Miau.PL

Tolę znalazłam w Sopocie w miejscu gdzie dokarmiam swoje "Sopociaki", pan który tam mieszka od jakiegoś czasu mówił mi, że wieczorem wychodzi mały kotek i bawi się z jeżykiem...trochę myślałam, że zmyśla, bo nigdy koteczek nie wyszedł jak przywoziłam jedzonko. No i tydzień temu wysypałam jedzonko, poszłam sobie na kawkę wracam i widzę, że mi coś mignęło małego, no i mówię sobie kurcze jest kocię...i na drugi dzień już małą miałam, dzika, chora (kk, zawalone oskrzelka). Oczywiście pierwszą istotą, którą Tola pokochała i której zaufała była moja suńka, która ją grzała i wylizywała przez najcięższe pierwsze dni. A potem to już poszło. Koteczka jest u mnie tydzień, leczymy ją i szukamy jej najwspanialszego Domu na świecie.
Tolcia ma dwa miesiące, jest śliczną, grzeczną koteczką, kochającą inne koty, psy, ludzi i tak jak ten pan mówił jeżyki.
A oto Tola-Sopocianka:
[/url]
[/url] [/url] [/url] [/url] [/url] [/url] [/url] [/url]

Jaka sliczna, hop po domek

I jeszcze parę foteczek:

[/url] [/url] [/url] [/url]

Taka to ma szczęście znajdzie domek w mig.

I przypilnujecie sterylizacji, aby nikomu nie przyszło na małej zarabiać

Zdjęcia z sunią są boskie
Życzę maleńkiej, żeby znalazła domek z jakąś miłą psią ciocią lub wujkiem

Piękna kicia

O matko. Szukam takiego pięknego stworzenia dla mojej 6 letniej kotki. Ale jestem z Warszawy!

Zawsze jest cos takiego jak transport

Dzisiejsza fotka Tolci z jej nowym kolegą tymczasowym Miszką
[/url]

Jaka długa rąsia

Ale pięknoty dwie

Biamila kochany ten Twoj pies )))))

Tak Scarlesia jest super to do niej najpierw przekonują się nasze tymczasy i ma tę zaletę, że wychowuje nam maluszki na niuniaki

Ja fachowcem od kocich ras nie jestem...ale ona jak MCO mi wyglada
Moze ktos rozpacza za maleństwem...
Moze szuka.....
takie to raczej na bruk nie trafiaja...

Takie to u nas się na dworzu rodzą. Nie pierwszy to puchacz w Sopocie a na plazy na Stogach całe stadko puchaczy zlapałyśmy