Strona 1 z 9

OSKAR- jest, jest domek!!! :-)

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 14:26
przez Ania_EN
Oskarek to kocurek z tego wątku:
viewtopic.php?t=92874&start=0

Jest nadal u mnie. Ale ale! To już nie ten sam kociak :-) Poranne mizianki, mruczenie do uszka, przytulanki- to i o wiele wiele więcej dostajemy teraz od Oskarka :-) Oto jego pierwsze dni u nas :

Obrazek Obrazek Obrazek
Po kliknięciu zdjęcia się powiększą.

Oskar mieszkał przez tydzień w łazience, głównie w transporterze i za kibelkiem. Potem przeniósł się głównie za kibelek i resztę łazienki. Później dziczył trochę w łazience i w pokoju. Teraz w łazience tylko się załatwia (z kuwetkowaniem nie ma problemu, korzysta z tej samej kuwety co moje kocice- nie jest wybredny) oraz dokonuje konsumpcji. Muszę koty rozdzielać, ponieważ moje panienki bardzo lubię chrupki dla maluchów :-)

Obrazek

Na początku dostawałam dosyć często bęcki od Oskarka- a to za zbyt bliskie zbliżanie rąk, a to za próbę sprzedania mu całusa, albo za całokształt. Teraz całuję go bezwstydnie w uszka i nic się nie dzieje :-)

Oskarek jest aktualnie w trakcie leczenia. Wykryto w moczu ślady krwi i białka- dziś częściowa kontrola- powinno udać się zbadać mocz. W poniedziałek lecimy z badaniem krwi.
Z podawaniem tabletek nie ma już problemu. A ogólnie kociak czuje się wyśmienicie. Biega, bawi się, ma wspaniały apetyt- uwielbia zarówno mięsko jak i suche.

Kontakt w sprawie kotka:
tel 607 531 537 lub mail ania.berlin@wp.pl

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 14:45
przez Kaprys2004
No to kciuki za domek!

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 15:04
przez Ania_EN
Tak się bawię :
Obrazek Obrazek

A tak sobie odpoczywam:

Obrazek

Maluch jest odrobinę bojaźliwy. Odruch ucieczki w nim odcisnął ślad. Czy trwały? Coraz częściej wydaje mi się- że kiedyś zapomni, że trzeba się bać. Szczerze przyznaję, że nie jest super nakolankowym typem- nie przychodzi i nie pakuje się na kolana, jak to robią niektóre koty. Ale jak się go zgarnie i zacznie głaskać- mruczy, przeciąga się i barankuje. Śpi z nami w łóżku. Lubi przyjść rano i się poprzytulać. 100% kota w kocie :-) Pieszczoty są wtedy, kiedy on ma na to ochotę.
Przed chwilą go zawołałam i przybiegł, wyprężył grzbiet i dał się głaskać. Innym razem będzie mnie miał w głębokim poważaniu. Oto proszę państwa prawdziwy kot :-)

Poniżej jego pierwsze dni na drapaku i obserwacja okolicy :
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 15:24
przez Agneska
Oskar wyrósł na pięknego kota. :1luvu:

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 15:27
przez Kaprys2004
Podnosimy nieśmiałka!

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 15:45
przez Ania_EN
Ten kociak coś w sobie ma. Ma, bo codziennie zastanawiam się, jak by to było gdyby został u nas na zawsze.. Tak się jednak nie stanie, bo dopóki nie mamy większego domu, dopóki nie wiemy, czy powiększy się nam rodzina oraz ze względu na jeszcze kilka okoliczności przyrody ;-), nie możemy zaprosić trzeciego kota do nas na stałe.

Ale fajnie jest pobyć sobie z Oskarkiem :-) I szukać dla niego prawdziwego DOMU.

Takiego, który go zaakceptuje, zrozumie i pokocha.

Sesja okołobalkonowa :

Obrazek Obrazek Obrazek

Całkiem zwykły buras??
Obrazek

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 16:26
przez Kaprys2004
Ania_EN pisze:Obrazek


No pewnie że ma.. Jest cudny różowoszarobury.. :love:

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 16:30
przez Ania_EN
Obrazek

I lubi się myć :-) Czasem to jego mlaskanie mnie aż budzi ;-)

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 16:48
przez Kaprys2004
Słodziak i do tego czyścioch!!

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 17:07
przez monia_k
Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/3nm6][img]http://upload.miau.pl/3/229826.gif[/img][/url]

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 17:53
przez tajdzi
ciuuudnyyyy :D

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 18:10
przez Kaprys2004
Szukamy domku

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 18:50
przez Ania_EN
Bardzo dziękujemy za banerek! :-)

Oskarek wita domowników w drzwiach i bardzo polubił nasze koty.
A tak odpoczywa z ciocią Lusią:
Obrazek Obrazek

To jest odpowiedni kot na dokocenie. Jeśli masz juz kota i szukasz dla niego towarzysza- Oskar jest idealny! Ospałe tłuścioszki ruszy z miejsca a energiczne perszingi będą miały z kim się bawić :-)

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 19:00
przez iskra
Cudny mis :love:
Ze mna spac to moze i w nogach chcial, ale buzi buzi to juz nie :crying:
Zazdroszcze i trzymam :ok: za najlepszy mozliwy domek :!: :)

PostNapisane: Pt cze 19, 2009 19:27
przez Ania_EN
No wiesz iskra, on nie zawsze chce się całować, ale co ma biedny zrobić jak ja chcę :twisted: Tyle, że nauczył się chyba od moich kotów reakcji na tego typu manewry: nie rusza się i czeka cierpliwie aż przestanę ;-)

Sesja na czerwonym fotelu:
Obrazek Obrazek
Obrazek