Strona 1 z 30

Walercia w standardzie otwockim

PostNapisane: Pt cze 05, 2009 19:20
przez Agneska
Jak co dzień, dzisiejszy powrót do domu oznaczał przystanek przy osiedlowym kocim kąciku. Zdążyłam tylko sypnąć karmę a wysoki mur śmietnikowy przeskoczyło coś rozpaczliwie głośno płaczące. Chude i najwyraźniej głodne jak smok, bo rzuciło się z wrzaskiem na żarcie.
Pogłaskałam, ale nie przestawało pochłaniać. Jak już troszkę zaspokoiło pierwszy głód, to postanowiło się pomiziać i powdzięczyć.
Potem poszło za mną do samochodu, kawałek podjechaliśmy osiedlową uliczką, kawałek przeszliśmy razem do mnie do domu. W domu jeszcze trochę jedzenia i szybki wskok na kanapę.

Akcja-błyskawica to zapakowanie w transporter, szybki kurs do weta, testy (uff, ujemne), odpchlenie, odrobaczenie. Małe to ok. półroczna dziewczynka, krówka (los jest wredny, jak ja nie lubię krówek :evil: ), trochę przedłużony włos. Jako że świętej Walerii dzisiaj mamy, to niech będzie Walercia.

Teraz Walercia leży obok mnie na kanapie i zasypia. W międzyczasie straszy moje koty (stado zainteresowane, a jakże), ale nawet tyłka nie ruszy, tylko odgłosy wydaje. 8)

Standard otwocki kotów "ode mnie" oznacza absolutną miłość do człowieka. Miziastość aż do obrzydliwości. :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Chyba nie muszę dodawać, że dziewczynka szuka domu na już. :oops:
Takiego domu, który nie zgubi małego biednego dziecka samego w groźnym świecie. :evil:

PostNapisane: Pt cze 05, 2009 21:01
przez jopop
no cóż, moja opinia co do krówek jest podobna do Twojej :twisted:

ale standard otwocki to faktycznie przerąbane teraz masz...

PostNapisane: Pt cze 05, 2009 22:36
przez _kathrin
Trudno mi było nie położyć się ze śmiechu :lol: :wink:

Agnieszka wyzbierasz wszystkie koty w Otwocku :twisted:

Mała nie jest najgorsza, znajdzie amatorów.


:ok: :ok:

PostNapisane: Pt cze 05, 2009 22:42
przez mrr
Bardzo przedsiębiorcza koteczka... A że krówka to, cóż, tym bardziej musi brać sprawy w swoje łapy!

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 0:31
przez ASK@
No to masz krówke. Mój Jas jest taki sam(prawie!). Córka jak zobaczyła fote to stwierdziła:"o jełop!'(czytaj jaś). Ale Krówka tzaw.Mikołaj poszedł szybko, a nie miziaty był :lol: Więc i dla ciebie jest nadzieja :lol:

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 0:34
przez ASK@
No to masz krówke. Mój Jas jest taki sam(prawie!). Córka jak zobaczyła fote to stwierdziła:"o jełop!'(czytaj jaś). Ale Krówka tzw.Mikołaj poszedł szybko, a nie miziaty był :lol: Więc i dla ciebie jest nadzieja :lol:

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 6:58
przez Agneska
Śmiejcie się, moje kochane, śmiejcie... :twisted:
Mam za swoje, wyekspediowałam ze Śródborowa wszystie rude i niebieskie, przyszła pora na krowy. :evil: Na ozdobę Walercia jest ślicznie puchata (na wschodzie jesteśmy, to i bliżej syberyjskich :wink: ), długi ma włos. Jak już nie będzie taka nastroszona kura po fiprexie, to ciachnę kilka lepszych fotek.

Wyspała się - co chyba oczywiste - w łóżku. :lol:
Płacze. :( Chyba trzeba mysleć o ciachu?

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 7:30
przez vega013
Agneska pisze:Chyba trzeba mysleć o ciachu?


Ano :!: Ciach niezbędny :lol:

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 7:33
przez Agneska
jak sobie latało luzem takie 6-miesieczne, to strach sie bać... :!: [/code]

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 13:10
przez hanelka
Agneska, krówki są spoko :D - mój to największy przytulak i ciapa.
Przed nim też nie lubiłam krówek :lol:

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 20:35
przez Jowita
Agunia, jak chcesz ogłoszenia, to tradycyjnie - zdjęcia i opis poproszę :D

PostNapisane: Sob cze 06, 2009 23:50
przez Agneska
Hanelka, ja nie lubie "krowek" tak ogolnie, abstrakcyjnie-estetycznie. ;-)
Bo moja ogrodowa Bolke uwielbiam, Papusze pani Ady tez pokochalam, a Waleria mnie wzrusza i rozczula. :-)

Jowita, jasne, ze bardzo chce ogloszenia!!! Jutro powysylam lepsze fotki i opis. Dziekuje :-)

PostNapisane: Nie cze 07, 2009 15:34
przez Jowita
Walercia do góry!

PostNapisane: Nie cze 07, 2009 18:04
przez Agneska
Walerka bardzo dużo śpi. Chyba musi odespać stresy. :(
Dobrze, że nie lubię krówek, bo ona jest tak słodka, że bardzo łatwo się zakochać. :oops:

PostNapisane: Nie cze 07, 2009 18:18
przez jopop
:twisted: