kielce-Pamir, biszkoptowo-biały kocur szuka domu !!!

Watek poczatkowo był czarno-białego kocurka ale przemienił sie samoistnie w watek Pamira.
Pamir
Wiek: ur ok 2005
Płeć: kocur-czeka na kastracje
Pamir to kilkuletni kocurek, który niestety stracił dom. Został oddany przez włascicieli z powodu alergi Pani domu. Jest duzym kocurkiem waży obecnie 4,8 kg ale ma jeszcze troszke do nadrobienia. Jest kotem charakternym i to on decyduje o tym kiedy będzie głaskany i kiedy bedzie sie przytulał. Bardzo piekny, duzy, biszkoptowo-biały kocurek szuka odpowiedzialnego domku
Kontakt 668 859 676, fiona.22@wp.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wczoraj w nocy bylismy u Pani Danusi.
Dla przypomnienia sterylizowalismy tam wcześniej kotki. Zabraliśmy do adopcji co się nadawało czyli Shille (już w nowym domku) i dwa maluchy Foreścika (też w ds) i Fridka (który nadal szuka domu).
W piwnicy zostało jeszcze troche kotów tzn bura kicia, która wróciła po sterylce, bury kocur i pingwinkowaty kocur.
Pingwinkwaty kocur wpakował sie w tarapaty. Straszliwie kuleje na lewy tył, ma przegiety w łuk grzbiet, trudności w poruszaniu się, na szyi ślady jakiegoś paska i potwornie charszczy. Jakby był duszony...
Wczoraj nie udało się go złapać. Straszliwie boi się wszelkich pudełek itp. był bardzo ostrożny...schował się w jednej z piwnic i nie bardzo chciał wyjść
Strasznie obolały w okolicach brzucha (żeber)
Niestety jak już pisałam wcześniej )na ogolnym kieleckim watku) Pani Danusia mieszka po sąsiedzku z Ośrodkiem wychowawczym dla trudnej młodzieży...
Nie chciałabym nikogo oskarżać ale Pani Danusia jest pewna, kto mu to zrobił...
Nie mamy gdzie zabrać kota nawet jesli go złapiemy.
Bardzo potrzebna pomoc. Niestety Pani Danusia wyjeżdża dzisiaj i wraca dopiero we wtorek... mam nadzieje, ze kocurek wytrzyma
W chwili obecniej ratuje nas nawet pójście na dt któregokolwiek kota, który zwolniłby miejsce dla pingwinka.
Bardzo prosimy o pomoc
Kicio tak wygladał w okolicach lutego

Pamir
Wiek: ur ok 2005
Płeć: kocur-czeka na kastracje
Pamir to kilkuletni kocurek, który niestety stracił dom. Został oddany przez włascicieli z powodu alergi Pani domu. Jest duzym kocurkiem waży obecnie 4,8 kg ale ma jeszcze troszke do nadrobienia. Jest kotem charakternym i to on decyduje o tym kiedy będzie głaskany i kiedy bedzie sie przytulał. Bardzo piekny, duzy, biszkoptowo-biały kocurek szuka odpowiedzialnego domku


Kontakt 668 859 676, fiona.22@wp.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wczoraj w nocy bylismy u Pani Danusi.
Dla przypomnienia sterylizowalismy tam wcześniej kotki. Zabraliśmy do adopcji co się nadawało czyli Shille (już w nowym domku) i dwa maluchy Foreścika (też w ds) i Fridka (który nadal szuka domu).
W piwnicy zostało jeszcze troche kotów tzn bura kicia, która wróciła po sterylce, bury kocur i pingwinkowaty kocur.
Pingwinkwaty kocur wpakował sie w tarapaty. Straszliwie kuleje na lewy tył, ma przegiety w łuk grzbiet, trudności w poruszaniu się, na szyi ślady jakiegoś paska i potwornie charszczy. Jakby był duszony...

Wczoraj nie udało się go złapać. Straszliwie boi się wszelkich pudełek itp. był bardzo ostrożny...schował się w jednej z piwnic i nie bardzo chciał wyjść

Strasznie obolały w okolicach brzucha (żeber)
Niestety jak już pisałam wcześniej )na ogolnym kieleckim watku) Pani Danusia mieszka po sąsiedzku z Ośrodkiem wychowawczym dla trudnej młodzieży...
Nie chciałabym nikogo oskarżać ale Pani Danusia jest pewna, kto mu to zrobił...
Nie mamy gdzie zabrać kota nawet jesli go złapiemy.
Bardzo potrzebna pomoc. Niestety Pani Danusia wyjeżdża dzisiaj i wraca dopiero we wtorek... mam nadzieje, ze kocurek wytrzyma
W chwili obecniej ratuje nas nawet pójście na dt któregokolwiek kota, który zwolniłby miejsce dla pingwinka.
Bardzo prosimy o pomoc
Kicio tak wygladał w okolicach lutego
