Strona 1 z 2
Dwa kociątka potrzebują domu- Kaszuby lub Gdańsk!

Napisane:
Pon maja 18, 2009 11:00
przez smartcookie243
Witam. Zwracam się do Was o pomoc w znalezieniu domu dla dwóch kotek. Mają ok. 5-6 tygodni, są z matką, ale powoli dziczeją i już tak chętnie nie podchodzą. Zależy mi na tym, by znalazły dom- jedna teraz, a druga docelowo w czerwcu, bo wtedy ich matka będzie miała sterylkę.
Przebywają na podwórku między działką moją a moich sąsiadów. Widują je rzadko, bo tam nie mieszkam, a nie mogę im też zapewnić nawet tymczasowej opieki w domu.
Zdjęcia pod linkiem.
http://picasaweb.google.pl/smartcookie2 ... DoAdopcji#
jak ktoś będzie zainteresowany to proszę o kontakt mailowy- (
smartcookie243@wp.pl)

Napisane:
Pon maja 18, 2009 11:18
przez maria_z
Tutaj wszyscy zakoceni po uszy

szczególnie teraz, jak wszędzie pełno kociaków, każdy ma jakieś tymczasy. Małe kotki szybko znajdują domki, ale trzeba je stamtąd zabrać, jeszcze są małe, oswoją się bez problemu. Śliczne są
A gdzie dokładnie one są?

Napisane:
Pon maja 18, 2009 11:24
przez smartcookie243
Wiem, że są śliczne. Sama mam w domu dwie kotki od tej samej matki, bo nie przypuszczałam, że się tak zadomowi na moim podwórku. Nie mogę ich jednak wziąć wcześniej niż pod koniec czerwca, bo mnie tam nie ma. A w Gdańsku nie mieszkam u siebie, a mój kot i tak jest wiecznie na cenzurowanym i gdybym pojawiła się z nowymi kociakami, to chyba musiałabym zamieszkać pod mostem
Dwa już oddałam, bo były cztery, ale zachowanie niektórych ludzi jest skandaliczne. Maluchy już dawno miałyby dom, gdyby niektóre osoby kontaktujące się ze mną były poważne.
Dlatego prosze o pomoc.

Napisane:
Pon maja 18, 2009 11:52
przez maria_z
Gdzie one są?

Napisane:
Pon maja 18, 2009 12:17
przez smartcookie243
W tej chwili są na Kaszubach. Ale w weekend mogę jedną z nich przywieźć do Gdańska. Chcąc uniknąć kolejnej rui ich matki chcemy drugą przetrzymać jeszcze trochę.
Jak widać na zdjęciach mieszkają sobie pod deskami i nie jest im zbyt wygodnie, zwłaszcza gdy pogoda nie dopisuje.

Napisane:
Pon maja 18, 2009 12:32
przez martka
Trzeba je stamtąd koniecznie zabrać. Matkę wysterylizować.
Takie maleńtasy

na deskach...

Napisane:
Pon maja 18, 2009 12:38
przez smartcookie243
Ja doskonale o tym wiem. Jednak w tej chwili nie moge jej zrobić sterylizacji, bo potem trzeba się nią przez kilka dni zająć, a teraz nie mogę tego zrobić, bo pracuje, studiuje i przygotowuje sie do obrony pracy magisterskiej, a wszystko to 60 km od miejsca, w którym jest kot. Nikogo też nie ma na miejscu, bo nie byłoby żadnym problemem wziąć je do domu i przeczekać, aż znajdzie się dla nich nowy dom.

Napisane:
Pon maja 18, 2009 13:09
przez maria_z
Zorientowałam się, że na Kaszubach, tylko chciałam wiedzieć gdzie dokładnie, bo na Kaszubach bywam.
Myślę, że kociaki można zabrać teraz, nie ma co czekać z kociakiem do końca czerwca, bo zdziczeje całkiem. Co do kotki - to i tak nie wiadomo, jak się będzie w domu zachowywała i niewykluczone, że trzeba ją będzie szybko po sterylizacji wypuścić... może znajdzie się ktoś, kto tam częściej jeździ...
Dobrze by było postawić jej przynajmniej budkę...

Napisane:
Pon maja 18, 2009 13:57
przez kinga-kinia
w tytule trzeba zmienić że tu chodzi o malutkie kociaki .....na zdjeciach widać że jedno ma już chore oczko ...
Pilnie potrzebne DT dla kociaków i budka dla ich matki

Napisane:
Pon maja 18, 2009 14:03
przez smartcookie243
Matka ma budkę, w której spędziła zimę. Ale odkąd ma maluchy nie wchodzi do niej. Budka jest wyczyszczona, a posłanie wyprane, ale nie mogę jej przecież zmuszać. Kotki są w Stężycy. Natomiast kotka od roku jest na naszym podwórku. Sami nie myśleliśmy, że się zadomowi, dlatego decyzja o sterylizacji dopiero teraz. Tzn. na sterylizację lub inne zabiegi, które mogą być konieczne chcemy pojechać w czerwcu. Ich matka jest w miarę oswojona, bo przychodzi i daje się pogłaskać. Natomiast po sterylizacji chciałabym jednak z nią trochę pobyć, żeby mieć pewność, że nic złego się nie dzieje. A nie mogę jej po prostu wypuścić na dwa tygodnie zaraz po zabiegu.

Napisane:
Pon maja 18, 2009 14:09
przez maria_z
Przez Stężycę przejeżdżam
Myślę, że kotka do czerwca spokojnie może poczekać, ale maluchy trzeba zabrać. Teraz nie mogę, bo mam tymczasiki, ale może ktoś wypatrzy


Napisane:
Pon maja 18, 2009 14:41
przez dzidzia
Śliczne kocięta, Maria_z chyba podobne do Twoich tymczasików, prawda?

Napisane:
Pon maja 18, 2009 21:50
przez smartcookie243
Teraz to i ja uwierzyłam, że maluchy jednak znajdą dom. No cóż, czekam.

Napisane:
Pon maja 18, 2009 21:58
przez Agnieszka Marczak
Dziewczyny no tak nie można
Kociaki trzeba zabrać natychmiast,bo albo zginą a w najlepszym razie zdziczeją albo sie pochorują
Przywiezcie je do Gdańska, ja je wezmę
Mam w domu trzy takie więc jeszcze dwa też się zmieszczą,a może uda sie im znalezć dobry dom i tak miałam wziąć kotki od Pana Tomka i te z Żukowa,ale ich się nie udało uratować

Może Kaszubskie będą miały więcej szczęścia...

Napisane:
Pon maja 18, 2009 23:54
przez dzidzia
Oj Aga...
