Strona 1 z 2

GD-6 maluchów w ruinach! Proszę o zamknięcie wątku.

PostNapisane: Czw maja 14, 2009 21:02
przez kotika
Przyszła do mnie wczoraj pani, że szóstka kociaków w tragicznych warunkach oczekuje pomocy. Rzeczywiście na opuszczonej? posesji tylko kilkanaście, trochę już zdziczałych drzew owocowych i resztki ruin domu. Trochę cegieł, kawałki dachówek, rozbite szkła i piwnica...
Właściwie tylko ta piwnica została. W środku na jakichś szmatach 6 kociąt. Mają około miesiąca. Wszystkie whiskasiki, takie delikatnie srebrne, przynajmniej tak zapewniała pani. Byłyśmy tam wieczorem i właściwie oglądałyśmy je przy zapalonej zapałce.
Podobno ich matka jest całkowicie dzika. Pani obiecała dokarmiac kotki, ale zabrac ich nie może. Ja oprócz zeszłorocznych tymczasów mam 4 nowe, nie mogę wziąśc narazie więcej. Może znajdzie się kątek dla kociaków ?
Kociaki wyglądaja na zdrowe, ale w takich warunkach nic nie wiadomo.
Postawiłam na bacznośc wszystkich znajomych, ale do tej pory nikt mi nie odpowiedział.
Szukamy domów dla kociąt.

PostNapisane: Czw maja 14, 2009 23:05
przez kotika
Wiem, że dobrze gdyby były zdjęcia i następnym razem postaram sie o nie.

PostNapisane: Pt maja 15, 2009 16:19
przez kotika
Czyżby nikogo nie obchodził los tych kociąt?
Nie są tam bezpieczne. Lisy polują wokół, kocięta mogą zopstac ich łupem. :cry:
Kk w tych warunkach też ich pewnie dopadnie. :cry:

PostNapisane: Pt maja 15, 2009 16:26
przez dzidzia
Dopiero dojrzałam wątek.
Niestety moj dt zajęty na full, sama szukałam DT dla czwórki kociąt, udało się i od wczoraj sa w domkach tymczasowych.

Podniosę chociaz

PostNapisane: Pt maja 15, 2009 18:50
przez kotika
Potrzebne domy! Pilne!

PostNapisane: Pt maja 15, 2009 21:17
przez solaris
Mogę tylko podnieść.Nastał wysyp kociąt i trudno teraz o DT :(

PostNapisane: Pt maja 15, 2009 22:05
przez dzidzia
Szóstka pięknych kociąt szuka dt lub ds Pilnie!!!!!

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 6:28
przez biamila
W górę!

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 16:00
przez kotika
Dzwoniłam do wszystkich znajomych/nieznajomych.
Chyba zapłacę mega rachunek za telefon, bo nie zawsze mogłam prosto z mostu o kociakach...
Narazie nic nie udało mi się uzyskac. W odzewie na ogłoszenia moich tymczasów, proponuję tamte,
ale ludzie nie chcą takich kociąt z piwnicy. :cry:

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 16:27
przez biamila
Kotiko, ja nie mogę mam Scarlesię po sterylce i Gattosika przed zabiegiem wyrwania zębów....może faktycznie spróbuj zrobić fotki...może kogoś one właśnie chwycą za serce..?

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 17:36
przez mikrejsza
podniosę :(

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 18:02
przez dzidzia
podnosze

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 18:19
przez iskra666
hop :!:

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 19:33
przez biamila
W górę sprawa PILNA!!!!!

PostNapisane: Sob maja 16, 2009 23:23
przez kotika
biamila pisze:Kotiko, ja nie mogę mam Scarlesię po sterylce i Gattosika przed zabiegiem wyrwania zębów....może faktycznie spróbuj zrobić fotki...może kogoś one właśnie chwycą za serce..?


Dzięki Biamilo, wiem że też masz tymczasy.
Jestem umówiona z p. Ireną na poniedziałek. Dzis pracowałam, jutro ona nie może.
Sama nie trafiłabym, byłyśmy tam po zmroku, okolica nieznana.
W poniedziałek jedziemy z latarką i aparatem, tak że zdjęcia będą.
Oby tylko kociaki były. Tam jest dużo lisów, zresztą u mnie też jest ich dużo.