Strona 1 z 2

Błagam o pomoc fin., która uratuje kotce życie..:(

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 20:24
przez Kasia_M_
Niedawno znalazłam kotkę. Ludzie, którzy dokarmiali ją przez kilka tyg. powiedzieli, że ktoś ją porzucił. Kotka jest młoda, ma rok, może mniej. Jest bardzo sympatyczna i przyjazna.
Kilka dni po przyniesieniu jej do domu pojechałam z nią do weterynarza, ponieważ zaniepokoił mnie fakt, że kotka po zjedzeniu kilka kęsów jedzienia, zwraca je. Okazało się, że niuńka ma ucisk przełyku (czy jakoś tak...), co powoduje zaleganie w nim zjedzonego pokarmu. Operacja jest konieczna, tylko ona może uratować jej życie. Jej koszt to ok. 900 zł... :( Okropnie dużo... Jestem w stanie dać tylko 50 zł... Uśpić ją czy zbieramy na operację...?

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 20:42
przez ewar
Muszą się znaleźć pieniądze.Jest nawet jakiś wątek,gdzie można prosić o pomoc finansową.Spróbuję znaleźć.

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 20:44
przez ewar
Nawet nie bardzo szukałam.Przyklejony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89542
Na pewno coś forumowicze wymyślą.Niedużo,ale coś też dołożę.

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 21:07
przez nika28
Podnoszę... :cry:

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 21:13
przez Kasia_M_
Super, jesteście wielkie. Czyli zbieramy.

Jutro postaram się wkleić zdjęcia kotki.

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 8:56
przez Kasia_M_
Podnoszę...

Czy uda nam się zebrać chociaż część do jutra??? To jutro kotka miałaby zrobioną operację!

Kasia_M_ - 50 zł

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 9:18
przez Kasia_M_
:(

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 10:21
przez Kasia_M_
:(

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 10:50
przez Kasia_M_
Każda złotówka jest cenna....

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 11:31
przez nika28
Prosimy o pomoc :!: :cry:

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 11:31
przez ewar
A mogłabyś wkleić zdjęcia kotki?Może też napisz,gdzie teraz jest,co potem z nią.Zatrzymasz ją?Czy ona ma jakieś imię?

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 11:45
przez fuerstathos
Kasiu - jesteś tu osobą dość nową. Pojawiłaś się niedawno, pewnie niewielu forumowiczów Cię zna, a może nie zna nikt i od razu próbujesz zebrać 900 zł na operację. Zdarzały się już podobne próby oszustwa, jesteśmy już raczej ostrożni.

Na teksty "Uśpić ją czy zbieramy na operację...?" wielu reaguje tu już alergicznie.
Szczerze mówiąc ja nie powierzyłabym Ci w tej chwili, po przeczytaniu takiego postu, ani złotówki.

Proponuję znaleźć jakąś fundację prozwierzęcą w Twojej okolicy, poprosić o pomoc i rozpocząć zbieranie pieniędzy na konto fundacji. Moim zdaniem to jedyna szansa dla kotki.

Jaki wet kotkę badał? Gdzie miałaby być operowana?


A jak się miewa kotka, na którą już zbierałaś pieniądze w wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87 ... sc&start=0 :
Kasia_M_ pisze:Przed chwilą przyjechała do mnie bezdomna kotka.
Moja siostra dokarmiała ją przez jakiś czas. Dziś kotka wpadła pod samochód. Pojechała z nią do weterynarza. Kicia ma złamaną przednią łapkę w dwóch miejscach, konieczne jest operacyjne zestawienie kości ze wstawieniem drutów. Koszt takiej operacji to ok. 1000 zł. Bardzo chciałabym uratować jej łapkę! 500 zł dam... ale niestety to tylko połowa sumy... Jestem studentką i nie stać mnie! Co mam robić? :(
Sterylkę opłaci moja siostra, która dokarmiała kotkę. Opłaci również szczepienia.
Przed chwilą zaaplikowałam koteńce frontline oraz środki przeciwbólowe.
Kotka jest bardzo fajna, przytulaśna, miziasta... Ma ok. 2 lata.

Co robić? :(

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 12:17
przez Kasia_M_
Rozumiem :) Spróbuję znaleźć jakiąś fundację w Radomsku. Są takie?

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 21:28
przez włóczka
Kasia_M_ pisze:Spróbuję znaleźć jakiąś fundację w Radomsku. Są takie?


Są - Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami: http://www.rtonz.radomsko.biz.pl/ , adres mailowy tutaj: http://www.radomszczanski.pl/index.php? ... wiecej=568

Z ciekawości zapytam - w której lecznicy miałaby być operowana kotka? I który wet opiekował się kotką z poprzedniego Twojego wątku?

PostNapisane: Pon maja 11, 2009 16:49
przez nika28
włóczka pisze:w której lecznicy miałaby być operowana kotka? I który wet opiekował się kotką z poprzedniego Twojego wątku?


:?: :?: