Strona 1 z 2

Norcia - czarna syberyjka szuka domu

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 18:54
przez dalia
Szukam domu dla 4 letniej czarnej kotki syberyjskiej Nory.
Dom musi byc wyjątkowy najchetniej z kotami nastawionymi do innych kotów przyjaźnie, a wlasciciele cierpliwi.
Koteczka jest przemiła i przytulasta, zupelnie nie przejawia agresji do innych kotow.
Jednakże wobec czlowieka jest wycofana i człowiek musi cierpliwie czekac aż kotka nabierze do niego zaufania
Kotka jest u mnie od 6 lutego i obecnie porusza się po calym mieszkaniu, ale jednak poza kuchnia nie daje mi się poglaskać - widac że chcialaby ale się boi
Przychodzi do mnie do łóżka na mruczanki i miziani :wink:
jest kotka wysokopienną więc jeśli nie biega po mieszkaniu to siedzi w szafie
z dnia na dzień robi postepy, jednak wszystko idzie powoli.
w międzyczasie zaprzyjaźnila się z moimi kotami - nigdy na nie nie syknęla i nie podniosla łapy, ponieważ moje koty odwdzięczyły się jej tym samym o nie ociera się częściej niz daje mi się glaskać :wink:
jednak czlowiek jest jej potrzebny - czasami lapie ją jak siedzi i przygląda mi się uwaznie :wink:

prawdopodobna przyczyną takiego wycofania kotki jest brak czlowieka (mieszkala w klatce w piwnicy) w dzieciństwie

przyszły wlasciciel musi więc mieć cierpliwośc aby poczekac na zaufanie Norci, co pewnie potrwa pare miesięcy. Atutem kotki jest to, że jej futerko się nie kołtuni wiec nieczesana parę miesiecy nie będzie wymagala golenia, dodatkowo bardzo mało linieje

Polubilam ta małą zarazę więc zrozumiale będzie że bede wnikliwie sprawdzać potencjalne domy.
Bezwzgledną koniecznościa będzie zasiatkowany balkon i te okna, które są otwierane- co prawda na balkonie koteczka jest przypodlogowa lecz lepiej nie kusić losu. Jeśliby uciekla - nie bedzie szans na zlapanie jej

Kotka pójdzie do nowego domu po sterylizacji, zaszczepiona i po przeglądzie technicznym, tak aby nowi właściele mieli wystarczająco dużo czasu na oswojenie do siebie koteczki.

Nie wykluczam absolutnie domu z małymi dziećmi ale chciałabym aby byla świadomość że temperament mlodego człowieka może przedłużyć (nie uniemożliwić lecz przedłużyć)socjalizację koteczki o jakiś czas

Kotka ma rodowód

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 19:40
przez jamalaja
A czy jakieś zdjęcie mogłabys wkleić???byłabym zainteresowana.

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 19:42
przez Seadramon
Podniosę, trzymamy kciuki za nowy dobry dom :ok:

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 19:54
przez dalia
tu sa zdjęcia
http://pl.fotoalbum.eu/dunia/a269666
nie jestem mistrzem w foceniu czarnych kotów :oops:

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 21:07
przez AnielkaG
Syberiany sa super. :D

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 8:48
przez dalia
Podnosżę :wink:

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 15:26
przez ulinek0
podnoszę.jest piękna.piękna!!!!!!!

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 16:03
przez vega013
Mieszkała w klatce w piwnicy? Barbarzyństwo!

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 18:20
przez nika28
Ale śliczna :P

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 22:12
przez Szura-najmysi mama
Przeczytałam> Biedna koteczka!!! Co za wariat trzyma koty w piwnicy :evil:

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 22:23
przez dalia
Szura pisze:Przeczytałam> Biedna koteczka!!! Co za wariat trzyma koty w piwnicy :evil:


nie skomentuję :cry:

Zapomnialm dopisać
Norcia gdzieś od pewnego czasu wychodzi ze swojej norki aby mnie powitac jak wracam z pracy (ok 2, moze ciut więcej tygodni)
nie podchodzi ale jest z innymi kotami i patrzy :wink:
obecnie wlaśnie lazęguje po mieszkaniu, usiadla ok 2 m ode mnie i siedzi :1luvu:
wiem od wlascicieli ze lubi chodzic po mieszkaniu/domu siedząc na ramieniu
wiem też że stresują ją bardzo podróż w transporterku

reasumując - to przekochana koteczka, potrzebuje tylko więcej czasu
na adaptacje i zaufanie czlowiekowi niz inne koty

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 23:17
przez dalia
to jeszcze dopisze że Norcia wlasnie spi nie w swojej norce tylko rozlozyla sie w łózku.
Jak wejde do sypialni zapewne zwieje - ale tylko na chwilke, bo pózniej przyjdzie sie polozyc na poduszcze i pomiziać :1luvu:

PostNapisane: Sob maja 09, 2009 23:25
przez kotkaZŁA
Do góry ślicznotko :ok:
Z własnego Salemowego doświadczenia wiem,że cierpliwość owocuje-postępy w pewnym momencie zaczynają iść jak burza :)
Dzięki za pomoc Gizeli :oops:

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 8:07
przez Szura-najmysi mama
Proszę wymiziać pieszczoszkę!

PostNapisane: Nie maja 10, 2009 8:24
przez Plusia
Śliczna :1luvu: