Strona 1 z 4

Czarna Jaga znalazła domek i dzieciaczki. Szczęściara

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 20:29
przez Migota
Jaga to kotka z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92514&highlight= Od wczoraj u mnie na DT.
Oswojona kicia w stadzie dziczków, która prawdopodobnie straciła dom kiedy okazało się, że będzie mieć kocięta.
Kotka jest wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona. Czeka cierpliwie na taki dom, który pokocha ją na zawsze i nie skaże na kolejną poniewierkę.
Kicia jest grzeczna, pozwala się czesać i głaskać. Właściwie to sama się prosi o mizianki i od razu wystawia do góry brzuszek.
Jaga jest cała czarna, no prawie, bo na brzuszku ma dwie białe plamki. Mniejszą, między przednimi łapkami i całkiem sporą pomiędzy tylnymi. Ale te niespodzianki może zobaczyć tylko ten komu kicia pozwoli się popieścić. Czyli każdy :lol: bo ona bardzo spragniona człowieka.
Jaga jest wrażliwą kotką. Bardzo przeżywa kolejną zmianę miejsca. Cały dzień przespała dziś w łazience. Zobaczymy czy sprawi nam nocne budzenie. :wink:
Zachowuje się spokojnie w stosunku do innych kotów, nie jest agresywna i raczej schodzi im z drogi. Ale za to boi się psów i atakuje, prawdopodobnie właśnie ze strachu. Możliwe, że z powodu urazu z przeszłości.
Co do upodobań kulinarnych, koteczka nie przepada za suchym jedzonkiem, prawie go nie tyka. Jutro kupię coś innego. Za to surowe mięsko i puszeczki znikają od razu.
Kto jeszcze Jagi nie widział to teraz może ją poznać.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jaga nie chciała mi dzisiaj pozować (wczoraj zresztą też nie bardzo). Może jak się lepiej zadomowi to i zdjęcia będą ładniejsze.

Jeśli któraś z cioteczek ma jeszcze jakieś informacje o koteczce to proszę dopisywać. Czy wiemy ile ona może mieć lat?
Ja postaram się co wieczór zdać relację z tego jak minął dzień.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 20:49
przez AnielkaG
Widziałam na żywo koteczkę w lecznicy, mruczy głośno jak traktor i udeptuje ziemię. Fajowa z niej czarnulka. :) mam nadzieję że uda się jej znaleźć dobry domek
(Migota, dzięki)

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:10
przez Kasia_S
kotka ma około 2-3 lat, więc jest młodziutka :wink:

Migota, ile ona ma u Ciebie czasu? :oops:

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:12
przez Migota
16-tego przywożę maluchy od iwci

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:14
przez Kasia_S
dopiszesz w temacie że pilne? i może ile czasu jej zostało?

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 7:38
przez Migota
No, nareszcie znalazłam prezent w kuwecie. Bo już myślałam, że coś się kici zablokowało.
Jaga opróżniła też miseczkę z suchym. Kitekat okazał się "lepszy" od karm z wyższej półki.
No i wprowadziła się do szafy. Chciała wprawdzie do łóżka, ale mój TŻ aż taki tolerancyjny to nie jest, tymczasów nie wpuszcza. Na szczęście spała ładnie całą noc, bo już się obawiałam, że ona może taki nocny Marek jest i trzeba ją będzie przestawiać. A Dynia nie lubi jak jej się ktoś po mieszkaniu w nocy kręci, oj nie lubi. :twisted:

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 7:58
przez Julka_
bardzo ladnie sie zatem spisala :) wiedziala, ze tym razem trzeba byc bardzo grzeczna :roll:

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 11:50
przez Julka_
i co tam u dziewczynki?

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 14:34
przez Migota
Tego to się dowiem jak wrócę do domu wieczorem. Ale skoro telefon nie dzwoni to znaczy, że ok.

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 20:59
przez Migota
No nie! Dlaczego nikt do Jagi nie zagląda?

Wejaga, zrobiłaś jej już jakieś ogłoszenia?

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 21:12
przez wejaga
Kotka ma na razie allegro, alegratkę, adopcje.miau, adopcjakota.pl. i adopcje.org.

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 22:50
przez Kasia_S
ja zaglądam i czekam na wieści. i nowe zdjęcia :wink:

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 8:13
przez Migota
Nowe zdjęcia to mogę obiecać dopiero na niedzielę, bo w sobotę też długo pracuję.
Kissa próbuje wciągnąć Jagę do zabawy w ganianego, ale ona nie kuma, albo boi się Dyni, która na nią posykuje. Więc Jaga też i raczej stara się jej schodzić z drogi. Trochę sobie wędruje po mieszkaniu, ale widać, że do swobody to jeszcze daleko. Biedna jest, bo nie ma jej kto porządnie wymiziać. Z jedzeniem i z kuwetą wszystko ok.

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 23:01
przez wejaga
Co słychać u Jagi :D ?

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 23:12
przez bazylica
Piękna koteczka
oby szybko na "swoich" trafiła