Strona 1 z 5

POZNAŃ - SZKOLNE PIWNICZACZKI SZUKAJĄ DOMKÓW

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 15:28
przez Obruni
Jak w temacie. Koty znajdują się w szkole mojej córki, w piwnicy. Dzika kotka przyszła i się tam okociła. Panie sprzątaczki całą rodzinkę dokarmiają, na razie udało mi się je obejrzeć i wyperswadować mleko. Siedem kotków jest czarnych z niewielkimi białymi łatkami, dwa są tygryski. Dokładnego wieku, ani płci nie znam. Oczka mają czyste, wyglądają na zdrowe, są dość oswojone ( nie syczą, ani nic- tylko jeden największy jest bojowy).
Jutro spróbuję zrobić im zdjęcia, ale jest jeden problem - koty do piątku muszą stamtąd zostać zabrane. Dyrektorka szkoły zapewniła , że jeśli do tego czasu nie znajdą domów - zawiezie je do poznańskiego schroniska ( czego chyba ani ja, ani wychowawczyni mojej córki bardzo nie chcemy).

Mogę wziąć na tymczas dwa. Macie dziewczyny pomysł, co zrobić z pozostałą siódemką? Na moje oko, to one mają ok 3-5 tygodni.
Pozamieszczałam ogłoszenia, powysyłałam smsy do znajomych, napisałam do Fundacji Koci Pazur. Nic więcej chyba zrobić nie mogę.

P.S Na temat sterylki tej mamusi już rozmawiałam, jest strasznie dzika, ale może uda się coś zrobić. Ona normalnie tam w szkole nie mieszka, cxasem przychodziła, no i postanowiła się tam okocić.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 16:14
przez Gretta
mogę tylko podnieść wątek...

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 16:33
przez nika28
Podnoszę... :cry:
Czekamy na zdjęcia.
Mam nadzieję że uda się wysterylizować mamusię...

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 17:09
przez Obruni
Mam wrażenie, że kotka przywędrowała z pobliskiego "osiedla kociego" znajdującego się na Os. Orła Białego, tam są takie budki, do których starsze Panie znoszą jedzenie.
W zeszłym roku było to samo, koty znalazły dom, jak sie urodziły, ale było ich tylko 4, ale wiem to tylko z opowieści.

No nic, jutro porobię zdjęcia i jedyne co mogę zrobić, to wziąć dwa na czas określony, bo ja niestety niedługo wyprowadzam się za granicę i tu jest problem.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 18:00
przez nika28
Obruni pisze:No nic, jutro porobię zdjęcia i jedyne co mogę zrobić, to wziąć dwa na czas określony, bo ja niestety niedługo wyprowadzam się za granicę i tu jest problem.


Dwa maluchy to i tak już dużo.
Potrzebne tymczasy dla pozostałych :!:

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 18:07
przez Avian
Hop na górę bo pilne !!!!

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 19:19
przez Hannah12
O jaka szkołe chodzi.
Te koty z budki na Orła Białego są wysterylizowane.
Czy ta kotka matka to czarno - biała kicia. Była tak u nas wczoraj na jedzonku. Mieszkam na Orła Białego. One przychodzą z ul. Dziadoszańskiej i z Fawora i stajni.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 19:34
przez Obruni
Chodzi mi o szkołę podstawową nr 64.
Nie mam pojęcia skąd przychodzi kotka, ani za bardzo jak wygląda, bo widziałam tylko jej oczyska, gdy się schowała.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 20:59
przez ciaptak
Tak bardzo chciałabym pomóc... :(

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:04
przez Obruni
Czas się nieubłagalnie kurczy. Jutro w każdej z klas w szkole nauczyciele będą rozmawiać z uczniami na temat tych kotków. Oczywiście, wymagana jest zgoda rodzica, a ja postaram się zadbać o to, by potencjalne domki wiedziały co z czym się je.
Sterylizacja, zabezpieczenia, karma, odpowiedzialność.
Z drugiej strony - co, jeśli nie zdążę? Opada mi wszystko.
Moja łazienka nie pomieści 9 kotków, nawet tak słodkich jak te.
No i martwi mnie koteczka, musi być ciachnięta. Hannah zaproponowała klatkę łapkę, ale ja nie mam na tyle czasu, by się kotką po zabiegu zaopiekować, ani warunków, poza tym mój kot absolutnie nie toleruje dorosłych kotek :( Jedyne wyjście, jakie widzę, to ciachnięcie jej i pozostawienie pod opieką Pań sprzątaczek w tej szkolnej piwnicy. Ale ona może stamtąd przestraszona uciec zbyt wcześnie.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:21
przez Hannah12
Rozmawiałam z naszą panią dozorczynią ona może się nią zająć po sterylizacji. Ja muszę się tylko zakręcić za talonem, ale to sądzę, że da się załatwić. Co do kociaczków to w tej chwili nie mam jak pomóc.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:26
przez VeganGirl85
zapraszam do wątku chętnych z mojego podpisu, mogę pomóc w ogłoszeniach jeśli dostanę materiał ;) , zachęcam też do zamieszczenia anonsu na Gumtree :)

trzymam kciuki za dobre domy dla maluchów i za kastrację mamusi :ok: :ok:

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 21:35
przez Obruni
Na Gumtree już anons jest, jutro dodam zdjęcia, dziękuję Ago.
Właśnie się zdenerwowałam, bo zdaje się, że czarnowątkowcy zaczynają do mnie dzwonić.
Jedna kobieta aż z Warszawy, że ona może wziąć je wszystkie, bo ma duży dom, będą sobie skakać po ogrodzie - bójcie się Boga :roll: :roll:
I kolejna, która uważa, że kastrowanie kota jest niezgodne z jego naturą i ona nie będzie mu zadawać bólu.

Prędzej sama eksmituję się do kuchni, niż pozwolę takim ludziom brać zwierzęta jakiekolwiek.

Dodam, że rozesłałam wieści też poprzez pana- właściciela sklepu zoologicznego, który wielokrotnie ratował psie, kocie, świńskomorskie, królicze i chomicze biedy. Może ogłoszenie u niego w sklepie też coś da. Szukamy, nie poddajemy się.

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 22:08
przez VeganGirl85
zawsze możesz przy okazji kogoś uświadomić ;) dałam link do wątku na grono (bez specjalnej nadziei, bo tam niestety jest trochę "miłośników", tyle że własnych kociąt po domowej kotce :evil: ), jakbym się zagalopowała i wysłała Ci list uświadamiający przez Gumtree- proszę pokornie o wybaczenie :)

warto, żebyś wstawiła je też na naszą miau'ową adopcyjną, służę także kontem na cafeanimal :)

i cały czas mnóstwem kciuków :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 6:33
przez MarciaMuuu
Mogę porobić ogłoszenia dzisiaj po południu na różnych portalach, ale przeslij mi na pw namiary na ciebie, które wpiszę w ogłoszenie. :ok:

Do siebie wziąć nie mogę :( .