W-wa: kociaki już w swoich domkach :-)

Wszystkie kociaki są już w swoich stałych domach :D
W ostatnią niedzielę marca był u mnie wujek mieszkający w Pruszkowie i opowiedział mi, że w pracy dokarmia cztery wolnożyjące kotki i wszystkie są w ciąży, a jedna chyba za chwilę urodzi. Planował zawieźć kociaki do uśpienia (nie wiem zresztą, czy to uśpienie nie było tylko oficjalną wersją dla mnie, a kociaki nie zostałyby na przykład utopione
). Już następnego dnia skontaktowałam się z Wydziałem Ochrony Środowiska w Pruszkowie (tu wielkie podziękowania dla Orchidki, która powiedziała mi, co mam robić, gdzie się zgłosić) i opowiedziałam o tych kotkach. Zabieg został umówiony na piątek. Jednak jedna kotka w środę zniknęła, więc do sterylizacji poszły trzy kotki (zresztą jak się dowiedziałam córki tej czwartej kotki z zeszłorocznego miotu
). Czwarta kotka pojawiła się po kilku dniach, oczywiście bez brzucha. Nie wiadomo było, gdzie schowała kocięta - chyba musiała je przenosić, bo nadchodziła z różnych stron i w różne strony odchodziła. Dopiero po czterech tygodniach kotka przyprowadziła kocięta.
Kociaki dają się głaskać. Podejrzewam, że wyrosną na piękne koty (choć który kot nie jest piękny
), bo cztery dorosłe kotki są bardzo ładne - mają takie okrągłe buziaki i głębokie spojrzenia
.
Kotki do domu tymczasowego lub stałego mogą iść po 1 czerwca.
Mama kociąt ma już umówioną sterylizację - jak tylko odchowa kocięta, jedzie na zabieg.
Oto zdjecia kociaków. Są prześliczne. Ciężko im było pstryknąć fotki, bo bardzo się wiercą
.
Lunia (już w domu stałym):
Neli (już w domu stałym):
Tri (już w domu stałym):
Kociaki razem:
Mama:
Link do filmiku (kotki miauczały za mamą
):
http://www.youtube.com/watch?v=jqRatMSa ... annel_page
W ostatnią niedzielę marca był u mnie wujek mieszkający w Pruszkowie i opowiedział mi, że w pracy dokarmia cztery wolnożyjące kotki i wszystkie są w ciąży, a jedna chyba za chwilę urodzi. Planował zawieźć kociaki do uśpienia (nie wiem zresztą, czy to uśpienie nie było tylko oficjalną wersją dla mnie, a kociaki nie zostałyby na przykład utopione


Kociaki dają się głaskać. Podejrzewam, że wyrosną na piękne koty (choć który kot nie jest piękny


Kotki do domu tymczasowego lub stałego mogą iść po 1 czerwca.
Mama kociąt ma już umówioną sterylizację - jak tylko odchowa kocięta, jedzie na zabieg.
Oto zdjecia kociaków. Są prześliczne. Ciężko im było pstryknąć fotki, bo bardzo się wiercą

Lunia (już w domu stałym):






Neli (już w domu stałym):





Tri (już w domu stałym):






Kociaki razem:



Mama:

Link do filmiku (kotki miauczały za mamą

http://www.youtube.com/watch?v=jqRatMSa ... annel_page