Alinka w krainie czarów - czyli rodzinne opowieści :)

Jesteśmy w domku;) nareszcie:)
25 kwietnia to zdecydowanie najszczęśliwszy dzień w tym roku:)
Droga do domku przebiegła bardzo spokojnie, Alince w Nowym Domku chyba sie spodobało, bo nie ucieka panicznie przed nami.. spędziła troszkę czasu w transporterze, nadstawia główkę do głaskania, a taki traktorek się jej włącza, że łezki do oczu podchodzą..
Po mniej więcej pół godzinie spędzonej w transporterku, wyszła pozwiedzać nasze kąciki by w końcu uciąć sobie drzemkę w naszej szafie:))
Jest niesamowitym pieszczochem, spokojną kruszynką z niezwykle mądrymi oczkami..
Dziękujemy Wam kochane za cały trud włożony w jej odratowanie, za miłość jaką ją obdarzyłyście!! Bez tego nie byłoby jej z nami!!
Dziękujemy za wszystko!!
I zapraszamy na nasz wąteczek:))
25 kwietnia to zdecydowanie najszczęśliwszy dzień w tym roku:)
Droga do domku przebiegła bardzo spokojnie, Alince w Nowym Domku chyba sie spodobało, bo nie ucieka panicznie przed nami.. spędziła troszkę czasu w transporterze, nadstawia główkę do głaskania, a taki traktorek się jej włącza, że łezki do oczu podchodzą..
Po mniej więcej pół godzinie spędzonej w transporterku, wyszła pozwiedzać nasze kąciki by w końcu uciąć sobie drzemkę w naszej szafie:))
Jest niesamowitym pieszczochem, spokojną kruszynką z niezwykle mądrymi oczkami..
Dziękujemy Wam kochane za cały trud włożony w jej odratowanie, za miłość jaką ją obdarzyłyście!! Bez tego nie byłoby jej z nami!!
Dziękujemy za wszystko!!
I zapraszamy na nasz wąteczek:))