Strona 1 z 6

Kotka Mara ma dom!!!!

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 0:10
przez MarKotek
Zacznę może od początku:
Do mojej siostry na ogródek przychodzi kotka.
Kotka jest śliczna czarna-gdzieś tam odrobina białego,jest zadbana,ma lśniącą sierść i uwielbia się przytulać.
Jak tylko usłyszy szczekanie psa mojej siostry zaraz przybiega po jedzenie.I trwa to już dość długo.
Wscześniej za bardzo nie zwracałam na to uwagi słyszałam od siostry ze kotka przychodzi zje i idzie spowrotem-widać ma już swoje drogi.
Ludzie ja dokarmiają kotka pewnie ma gdzieś swoje schronienie ibyło by wszystko ok ale dziś poszłam na ogródek poprostu aby zrobic sobie spacer z psem.
Wchodzimy,pies szczeka i za 3 minuty idzie kotka.
Zaawansowana ciąża,pewnie nie pierwsza i nie ostatnia.
Przyłożyłam ręke do brzucha dzieciaki kopia jak szalone :)
I właśnie niewiem co mam zrobic.
Złapac?? ok niema problemu ale gdzie ja dam.
Mam 3 psy w tym dwa szczeniaki na tymczasie,jednego swojego staruszka a on nie toleruje kotow.
Zreszta kotka niewiem jak w domu sie zachowuje ciagle jest na dworze...no chyba ze bedzie kociakiem wychodzacym ale to nie u mnie.Potraci ja auto albo ktos ja specjalnie pogoni.
Sterylka?? ok ale za co?? niedaje rady juz finansowo a co dopiero sterylka.
Po sterylce pewnie musi miec spokoj-odpoczywac a u mnie...moje szczeniory nie dadza jej spokoju i moja córka tez.
Niewiem co mam zrobic niemialam takiej sytuacji jeszcze.
Oczywiscie moge ja zostawic ale robi sie cieplo dzieciaki zaczna schodzic sie na ogródki i poroznosza kociaki jak je dorwą.

Aha na podstawie relacji mojej siostry,obliczen kiedy co i o ktorej wnioskuje ze kotka jest w ciazy ok miesiaca moze z małym haczykiem

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 12:21
przez MarKotek
hooooop

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 15:07
przez nika28
Szybko trzeba zrobić sterylkę... :roll:

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 17:39
przez MarKotek
nika28 pisze:Szybko trzeba zrobić sterylkę... :roll:


mozna gdzies darmowa zalatwic?
No i gdzie ja pozniej dac ?

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 17:51
przez oleska222
MartynaP napisz do dziewczyn z Będzina - do pomponmamy lub Babyjagi. One chyba mają jakie-takie rozeznanie w temacie, pomponmama ma 2 koty ze schroniska i wzięła też tymczasika ze schronu.
Wejdź w banerek rudzielca w moim podpisie, to tymczasik pomponmamy.

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 21:26
przez ewar
Podniosę,bardzo pilne!

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 23:39
przez MarKotek
napisalam do dziewczyn z prosba aby tu zajzaly.
Jutro bede miala zdjecie kici :)

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 1:09
przez MIKUŚ
Najlepsze rozwiązanie jest następujące:
Weź kotkę do domu. Jeśli jest w zbyt zaawansowanej ciąży to daj jej urodzić. Niech to vet. oceni. jeśli nie da się ciachnąć. To daj jej urodzić - choćby u Ciebie w łazience. Potem również niech weterynarz zdecyduje czy stan matki i jej dzieci są na tyle dobre aby je odchować czy lepiej będzie uśpić /nie nawidzę tego, ale czasami........-jeśli nie ma szans/. Potem sterylka mamuśki i wio basta do nowego domku. A maluchy albo porozdawać do nowych domków, albo czas pokaże czy przeżyją czy nie.

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 7:01
przez pomponmama
Dopiero odebrałam wiadomość. Czy kotka da się złapać? Czy będzie trzeba do klatki łapki? Które te działki, na syberce. Możemy zorganizować tańszą sterylkę, zrobimy jakąś ściepkę w razie czego, bo w tym miesiącu mi zostało ze 20 zł na życie. Mała załatwi za ok. 100 zł. Tylko jak nie mam gdzie kici przetrzymać :? Po zabiegu trzeba kilka dni. Nie wiem, czy można zrobic streylke aborcyjną jeszcze... Jak nie, to trzeba kicię przetrzymać do odkarmienia przynajmniej. Napiszę na niekochanych, może coś pomogą z jakimś kącikiem... Nic się nie martw, coś musimy wymyślić :ok: I...dzięki za czujność :D

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 7:39
przez pomponmama
Jeszcze jedno - Martyna a czy ty masz tam działkę? Może kotę w altance da się przetrzymać? Załatwię klatkę i wszystko co trzeba, tak, że ci nie napaskudzi :D

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 7:59
przez MIKUŚ
Czekamy na relacje co z kotą? :)

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 11:46
przez MarKotek
pomponmama kotke da sie zlapac,ona sama przychodzi jak tylko uslyszy ze pies szczeka tak sie nauczyla ze wie ze ktos da jej jesc wtedy.Daje sie brac na rece glaskac tylko poprostu zje i sobie idzie-no bo co innego ma robic.
Tak jak pisalam kotka napewno zaszla w ciaze okolo 20 lutego-widziala to moja siostra.
Weterynarz po czym pozna ile ona juz w tej ciazy jest?
Te dzialki to nie na syberce ja jestem z Grodźca i ona przychodzi na ogrodek mojej siostry zeby ja zlapac niema problemu bo wsadze ja do transporterka i juz :)

Jaka masz ta klatke? kurcze moze w domu bym ja postawila-niewiem czy dam rade.
Jeden moj szczeniak jedzie dopiero ok 8 kwietnia a drugi ma wszoły to moze na nia przejsc-jutro bedzie spryskany u weta.

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 12:48
przez pomponmama
Ona ma poważniejsze problemy niż wszoły, to się byle strongholdem załatwi. Nie wiem jak klatka, bo ja ja z katowickiego schronu pożyczę. Jak tylko się dowiem dam znać. Było by super jak byś mogła przetrzymać w domu. Załatwię sterylkę tanią przez niekochane katowickie - obiecały, że dorzucą trochę kasy, ja coś dorzucę, jakoś to będzie. Ją po sterylce trzeba ok. tygodnia przetrzymać co najmniej. Daj znać, czy mam załatwiać klatkę i sterylke na jutro, bo to trzeba umówić, to nie jest takie proste. Ewentualnie może będzie opcja przetrzymania kocia jedną noc w lecznicy, to będzie czas na organizację klatki.

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 13:06
przez pomponmama
Dowiedziałam się że klatka mniej więcej ma wymiary 80x50x50. Bardzo mniej więcej :) Jeśli mam coś z tym zrobić musisz się dzisiaj zdeklarować, bo jak nie złapię koty jutro i nie zawiozę do weta, to całą resztę tygodnia jestem uwalona w pracy i nie pomogę. Chyba, że będziesz woziła sama, to dam namiary potrzebne i będę cię wspierać telefonicznie :D wszystko w zasadzie załatwione, tylko z miejscem na przetrzymanie problem.

PostNapisane: Nie mar 29, 2009 14:50
przez MarKotek
chyba mialam ta klatke kiedys u siebie od maciaszek z dogo.
mialam zamiar ja wziasc do weta jutro zeby ocenil ile jest w tej ciazy.
Czyli rozumiem ze:
kotke musialabym jutro rano przynies do siebie?
juz na dniach bedzie miala sterylke aborcyjna?
i po strylce bedzie musiala byc u mnie na przetrzymaniu tzn.do czasu znalezienia nowego domu?

Co do jezdzenia z nia to niedam rady bo:moj maz ma prawko o n roznie z pracy wraca czasami bardzo pozno i moze sie okazac tez ze poprostu nie bede miala jak pojechac,do tego mam dwojke dzieci i wogole malo dyspozycyjna jestem