Strona 1 z 3

Gazik - wyrzucili go "przy kotach"-nowe fotki

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 23:04
przez Kasia D.
Przy stacji LPG Gaz, gdzie kupuję butle z gazem na ogrzewanie kociarni są koty.
Panowie "gazownicy" zrobili im wypasioną budę ze styropianiu 10cm, z tropikiem. W przedsionku budy stoi bateria misek. Koty są zadbane, zdrowe, Posterylizowałam kocice.
2 miesiace temu przyjechałam po 3 tyg nieobecności po gaz i zobaczyłam skulonego czarno-białego kota tuż przy wejsciu do kanciapy.
Pan "gazownik: poinformował mnie, ze to domowy kot, którego przywiozła samochodem jakas kobieta i wypuściła tutaj z komentarzem, ze " przy kotach to i on sie jakoś uchowa...
Dlaczego , dalibóg, to zrobiła, nie wiadomo...
Niestety, środek zimy się zbliżał, mrozy przyciskały a miejscowe kocury nie wpuszczały nowego do budy. W dzień pracownicy zabierali nowego do kanciapy ale w nocy... spał biedaczek w dole wygrzebanym pod kanciapą w ziemi. A mróz kilka razy wtedy był aż do -15 stopni...

Kocurek okazał się pieszczochem i przylepą.
Biegł do każdego kto go zawołał. Dawał się miziać, brać na ręce...
Z ciężkim sercem postanowiłam poszukac mu domu, zabrałam do kociarni na porządki przedadopcyjne czyli odrobaczanie, szczepienie, kastrację...
Po 3-ch dniach kot rozhartował się... Zapadł na tak silne zapalenie płuc, ze bałam się o jego życie. Dostał trzy serie antybiotyku. Potem z nosa lała sie strumieniami ropa. Karmiłam go strzykawką papkami typu gerberek i convalsecence. Zabrałam do domu i trzymałam w cieple tuż przy kaloryferze...
Po miesiacu zmagań kot wyszedł na prostą. Nos jest czysty, oczka ładne, w płucach cisza.
Gazik rezyduje na pralce. Gada, grucha, pomiaukuje, pcha nos do jedzenia , które sobie szykuję, wystawia brzuchol do miziania.

Ma śmiesznie rozłozone kolorki: na łebku czerń układa się w kształcie takiej opaski jak u tancerek w Jeziorze Łabędzim... Taka nasza swojska, kocia Maja Plisiecka :wink:

Może kogoś chwyci za serce ten łaciatek...?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 23:17
przez 15pietro
różowy nochal :1luvu:

łabądz!!!hihi

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 23:23
przez cypisek
ja bym tę babę to !!!!dobrze ze trafił na ciebie..!!!!

PostNapisane: Czw mar 19, 2009 8:58
przez mumka27
przecudny jest,musiał się przeziebić, domowy nagle na dwór wywalony, trzymam kciuki za domek.

PostNapisane: Czw mar 19, 2009 9:51
przez pisiokot
świetny facet z niego :wink: ta rozradowana mordka bardzo chwyta za serce :love:

PostNapisane: Czw mar 19, 2009 14:32
przez Bernadetta
dla łaciatego kotka :hop :!:

PostNapisane: Czw mar 19, 2009 17:00
przez izydorka
:D

PostNapisane: Czw mar 19, 2009 22:44
przez nika28
Hop :wink:

PostNapisane: Pt mar 20, 2009 16:42
przez Marcelinaa
Krówek po domek hop !

PostNapisane: Pon kwi 13, 2009 20:00
przez tasia86
:?:

PostNapisane: Pon kwi 13, 2009 20:08
przez Kasia D.
Gazik nadal czeka na dom.

PostNapisane: Pon kwi 13, 2009 20:10
przez Korciaczki
15pietro pisze:różowy nochal :1luvu:


No...słodki i różowy :lol:

PostNapisane: Pon kwi 13, 2009 20:14
przez Korciaczki
15pietro pisze:różowy nochal :1luvu:


No...słodki i różowy :lol:

PostNapisane: Pon kwi 13, 2009 20:23
przez Gośkas
Kasia D. pisze:Gazik nadal czeka na dom.

biedak, a taki śliczny!

PostNapisane: Śro kwi 15, 2009 17:18
przez izydorka
:!: