Miau.PL

WITAM SERDECZNIE

Piszę tę wiadomość, gdyż wiem, iż poprzednia opiekunka niewidomej kotki o imieniu Iskierka - p. B z pewnością oczekuje na informację o niej. Dzisiaj czeka Iskierkę jeden z ważnych dni - pozna swojego lekarza, który będzie opiekował się jej oczkami. Jest szansa, że na jedno oczko Iskierka będzie dobrze widziała. Za dwa tygodnie pozna nowe dużo większe mieszkanie, a jeden z szerokich parapetów będzie należał wyłącznie do niej. Obecnie ma ciut węższy...Czuje się bardzo dobrze, a co jest najważniejsze - bezpiecznie. Chodzi za mną i za pozostałymi domownikami krok w krok dopominając się stałego miziania. Jej królestwem stało się łóżko i kaloryfer znajdujący się przy nim. Cieszę się, że nabrała od.. może nie pierwszej, ale od drugiej chwili naszej podróży z Warszawy do Łodzi zaufania. Jest piękna, samodzielna i niczym się nie przejmuje. Tak jak obiecałam, będę informowała o "Małej Czarnej" i Jej postepach. Dziękuję i wszystkiego dobrego p. B.
Centurion Łódź [/img]

Witamy kolejną zakoconą duszyczkę w Łodzi. To piękne, ze zdecydowałaś się dać dom koteczce "innej". Są dobre dusze na świecie, a Iskierka odda Ci to dobro w bezwzględnej kociej miłości.

Jeśli chcesz tutaj o niej pisać, to poproś moderatora o przniesienie do działu "Koty" - tam się snują kocie opowieści, na Kociarni są koty szukające nowych domów, a ten Iskierka już ma

oj jak sie ciesze ze zalozylas Iskierce watek, zaznaczamy sobie i przesylamy usciski i mizianki

To i ja sobie zaznaczę! Też trzymałam kciuki za Iskiereczkę no i też jestem z tych co mają kotki od Delfinka Cnturion - masz wielkie serce!

WITAM
Nie odzywałam się, gdyż Mała Czarna jest już po operacji i muszę ją troszeczkę pilnować. Tylko troszeczkę, gdyż już na drugi dzień była bardzo samodzielną dziewczyną. Typowa Zosia - Samosia, która potrzebuje wyłącznie mojego towarzystwa w momencie nagłego przypływu uczuć. Czasami jest taka nieporadna, ale tak bardzo stara się nawet w takiej sytuacji sama sobie wyznaczać ścieżki. Stefan vel Grubas - duży biały kot przez duże KA nadal przygląda się Jej z zaciekawieniem. No tak, nowa przyszła wprowadziła nowe porządki, pozostaje mu tylko czasami poskarżyć się. Dwie czarne pantery - Vivek i Caprysia starają się dziewczynę wprowadzać na właściwą trasę w kierunku miseczki i kuwetki. Od samego początku Iskierka ma wyjątkową właściwość - niezależnie co się dzieje, kto tam jest, a kogo nie ma - ma w przysłowiowym nosie co i jak. Idzie tam, gdzie Jej wygodnie i robi to, co uważa za słuszne. Obecnie jeszcze przez 10. dni będzie miała zaszyte oczko z którego usunięto Jej wrzód. Nie zmieniła się. Nadal idzie odważnie do przodu, mimo, że ten kołnierz irytuje Ją w 100%. Wierzę, że tak jak i Jej lekarz, że będzie dobrze i wrzód nie odnowi się, a Iskierka będzie widziała całkowicie na to oczko. Moje koty sa po tzw. przejściach, ale nikt nie wierzy patrząc na Nie. Kiedyś lekarz mi powiedział: "... ma dla kogo żyć i ma ogromną potrzebę życia." w przypadku Viviana. I to jest prawda - kot wyczuje kiedy jest kochany i potrzebny....


p.s. - Proszę o pomoc jak wstawić zdjęcia z poczty do tekstu?

centurion pisze:p.s. - Proszę o pomoc jak wstawić zdjęcia z poczty do tekstu?

Tu masz instrukcję obsługi wstawiania zdjęć: http://www.upload.miau.pl/

Super, że Iskierka tak ładnie odnajduje się w nowym otoczeniu, będzie dobrze

Musisz zdjęcia z poczty zapisać sobie gdzieś na dysku. Jak zajmują bardzo dużo kb to zmniejszyć je w jakimś programie do zdjęć, nawet w paincie się da Potem wejść na www.upload.miau.pl. Wgrać zdjęcia na serwer znajdując je opcją przeglądaj. Wyświetli się link do miniaturki, który musisz wkleić potem w treści wysyłanej tu wiadomości.

To chyba tyle Powodzenia! Czekamy na zdjęcia!

Witam, jak tam Iskierka? Troszkę śledzilam jej wątek i też jestem ciekawa jak sobie radzi, jak jej się żyje

Witam domek Iskierki.
Jak tam malutka?

Iskierka czeka do poniedziałku na lekarza i wtedy napisze więcej jak już będę wiedziała jak z Jej oczkiem.Pozdrawiam wszystkich śledzących Jej los i dziękuje za zainteresowanie.

Ja też z niepokojem oczekuję wieści.

I co z Iskierką?

Pani Sylwio, czekamy na informacje!!!

Minął poniedzialek, wtorek i środa - czekamy na informację, nawet króciutką jednozdaniową.
Czy mała ma apetyt? Czy się dobrze czuje? Czy jest pieszczochem, czy zdystansowana damą? Ot takie zwykłe kocie sprawy.