Strona 1 z 1

POMOCY!!! Zapalenie dziąseł ! Proszę o radę....

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 16:02
przez Agnieszka Marczak
Mam roczną kotkę.Jakis czas temu dostała zapalenia dziąseł i poddana została leczniu antybiotykiem.Zapalenie zniknęło.Potem się to powtarzało co miesiąc i znowu antybiotyki.Wczoraj zauważyłam,że ma to ponownie.Jest na antybiotyku.Dzisiaj wet powiedział,że ona ma pewnie taką chorobę(jakaś skomplikowana nazwa)polegającą na tym,że jej własne przeciwciała atakują jej własne komórki.Jest to ponoć nie do wyleczenia.Podaje się sterydy przez całe życie a nawet wyrywa zęby,co tylko czasami trochę pomaga.Jestem zdruzgotana.Jeśli ktoś wie jak można jej pomóc to bardzo proszę o poradę
Ona ma dopiero rok :cry:

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 16:47
przez aamms
Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej..
Leczy się sterydami..
Albo usuwa zęby,,

Moja Mrówka to miała.. przez pół roku co miesiąc dostawała steryd.. i czuła się po sterydzie świetnie przez tydzień, potem tak sobie a potem coraz gorzej.. Ból musiał być okropny, bo nie miała ani sił ani ochoty na nic.. spała, jadła głównie miękkie i chodziła do kuwetki..
O zapachu z pyszczka wolę nie wspominać.. ale mógł powalić nosorożca..

Po sześciu miesiącach, w obawie o Mrówkową wątrobę i przede wszystkim za namową dr Żurańskiej z Białobrzeskiej zdecydowałam w końcu o usunięciu zębów.. chociaż strasznie się tego bałam.. jak będzie jadła.. bez zębów.. :?

A po zabiegu okazało się, że to nie ta sama kota.. tego samego dnia wieczorem wrąbała michę suchego.. radzi sobie doskonale.. i najważniejsze - nabrała ochoty do życia, zapach z pyszczka zniknął.. no i nie rozwalam jej wątroby sterydami..

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 17:19
przez Agnieszka Marczak
Dziękuję bardzo za odpowiedz
Jak dzisiaj usłyszałam o tym usuwaniu zębów to od razu w duszy pomyślałam "nigdy"
No a teraz to chyba się ugnę jak nic się nie zmieni
Bardzo dziękuję....

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 19:06
przez pixie65

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 20:09
przez biamila
Mój Gruś ma 3 latka i ma dwa ząbki usunięte, choć od małego lecimy na najlepszej karmie....trzeba było wyrwać, po ich usunięciu nie widać różnicy w chęci pochłaniania jedzonka 8)

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 21:17
przez Agnieszka Marczak
biamila pisze:Mój Gruś ma 3 latka i ma dwa ząbki usunięte, choć od małego lecimy na najlepszej karmie....trzeba było wyrwać, po ich usunięciu nie widać różnicy w chęci pochłaniania jedzonka 8)

Dwa ząbki :roll: Malince grozi usunięcie wszystkich :cry:

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 21:56
przez aamms
Agnieszka Marczak pisze:
biamila pisze:Mój Gruś ma 3 latka i ma dwa ząbki usunięte, choć od małego lecimy na najlepszej karmie....trzeba było wyrwać, po ich usunięciu nie widać różnicy w chęci pochłaniania jedzonka 8)

Dwa ząbki :roll: Malince grozi usunięcie wszystkich :cry:


Mrówce zostały chyba ze dwa czy trzy..

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 22:31
przez Zakocona
Podleczyć. Jak będzię dobrze zacznij jej myć zęby pastą do zębów dla kotów. Wystarczy najmniejsza szczoteczka do zebów dla dzieci od 0-3 lat. To pomaga. Mojej kotce usunieto niepotrzebnie część zębów. Gdybym wcześniej wiedziała, że mycie pomaga, nigdy bym nie usuwała jej zdrowych zębów.

We wrześniu dostała ostatni steryd. Polecam! Spróbuj. Może na początku powoli przyzwyczajaj ja do mycia. Włóż do pysia szczoteczkę z pastą. To lepsze niż sterydy i rwanie zebów.

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 22:37
przez Agnieszka Marczak
ja bym mogla myć jej ząbki nawet 3 razy dziennie ale to jest taki kot który nie da przy sobie nic zrobić.I nie jest to mój wymysł bo i weci nie mogą :( Jest taka zwinna chuda śliska ,,,,,,ze nie ma szans aby ja przytrzymać.Nie ma mowy np o obcieciu pazurów.Innym kotkom obcinam bez problemu

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 23:42
przez kinga-kinia
Nie wiem jak u zwierząt ale u człowieka na zapalenie jamy ustnej bardzo dobrze pomaga żel SACHOL

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 8:29
przez Killatha
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44 ... zmocytarne - polecam wątek
tą samą chorobe podejrzewa wetka u mojej Malwinki z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4084340#4084340
jednak aby być pewnym należy wykonać sporo badań a Malwinka jest u mnie dopiero tydzień z kawałkiem, miała bardzo zniszczone ząbki i musimy poczekać aż skończy się działanie środków przeciwzapalnych i antybiotyków
zdecydowanie usunięcie zębów jest lepszym wyjściem niż pasienie sterydami - jeden ból a potem kot sobie radzi równie dobrze jak z zębami