Strona 1 z 11

Młody kocurek w DS!!!!!!

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 19:24
przez martka
Wyszłam z pacy. Lecę przez teren zakładu.
Patrzę kot.
Nawołuję kici, kici, pokaż się co z ciebie za kot.
Podchodzi,,łasi się jakby mnie znał od zawsze.
Lecę do kiosku zapytac czy znają tego kota, czy nowy. Pytam i pokazuję. Pan mowi:
tak nowy, od ok. tygodnia. Ktoś podrzucił, zaginął komuś, ktoś wiedział, że są tu dwa koty karmione, więc przywiózł????
No i co robic? Na pewno zrobię mu zdjęcie i dam ogłoszenie do GW. Ale co w miedzyczasie? Kurka taki oswojony.
Ma jajeczka, może komuś zaczął znaczyc, i ktoś wyrzucił z tego powodu. Tyle niewiadomych, czy ktoś może dac DT?

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 19:58
przez nika28
Podnoszę :!: :(

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 8:15
przez martka
Co robić? :roll:

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 8:52
przez Lena
No szukac pewnie DT... Czy na forum fundacji Kocie Życie juz napisalas? Tam jest wielu wroclawskich kociarzy w jednym miejscu i watek tam latwo nie zginie jak na miau wiec moze warto zalozyc go tam.

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 8:57
przez martka
Lena już tam lecę.

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 10:02
przez martka
Mam zdjęcia kocurka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 11:40
przez Agness78
Marta, Wg mnie trzeba go stamtąd zabrać...szkoda go - jak taki mizisaty.
Wygląda na zdrowego więc długo raczej się nie błąka :?
Tylko skąd tu wziąć DT? Ja niestety nie mogę, popytam znajomych, ale łatwo nie będzie :? Jeśli jest młody, domek powinien szybko znaleźć, zwłaszcza teraz jak maluchów za dużo nie ma, ale trzebaby go wykastrować... i zaszczepić .

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 11:41
przez czarno-czarni
dopisz w tytule że WRO, ok?

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 11:45
przez Agness78
A może taki tytuł....
Młody kocurek pilnie szuka DT / Wrocław

Marta, mówiłaś że na oko to koło 7/8 m-czny kocurek?

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 12:49
przez mawin
mogę tylko podnieść :-( :-(

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 13:13
przez marcjannakape
Podrzucam - tyle mogę

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 13:22
przez martka
Nie wiem, ale napiszę co tak sobie główkuję:
a może zaszczepić go, poczekać aż nabierze trochę odporności po szczepionce i dać do schroniska w....."komis" :oops:
Teraz ponoć jest mniej kotów niż zwykle, może będzie miał tam szansę na nowy domek?
Kurka, a może.....nie będzie miał tak źle tutaj? Niby są panie, chyba dwie, co karmią tamte "stare" koty, teren osłonięty budynkami od ulicy....

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 14:10
przez Od-Nowa
też tylko podrzucę. może już ogłoszenia mu trzeba porobić?

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 15:05
przez Agness78
martka pisze:Kurka, a może.....nie będzie miał tak źle tutaj? Niby są panie, chyba dwie, co karmią tamte "stare" koty, teren osłonięty budynkami od ulicy....


Martuś, z tego co mówiłaś to kotek ewidentnie domowy - prawdziwy miziak :?
Raczej nie bedzie szczęśliwy na wolności...
Ze schroniskiem pomysł może nie jest zły, ale konieczne szczepienie - czyli tak naprawdę DT na ok 3 tyg. Ja mogę dołozyć sie do kosztów utrzymania/ kastracji ale DT bardzo potrzebny :? Mogę mu też Allegro zrobić, ale na wszystko potrzeba czasu - czyli wracamy do punktu wyjścia... potrzebny DT :cry:

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 15:14
przez mawin
Taki miziak na wolności nie powinien zostać, ktoś mu szybko może zrobić krzywdę :-( ludzie niestety są okrutni :-(