Młody kocurek w DS!!!!!!

Wyszłam z pacy. Lecę przez teren zakładu.
Patrzę kot.
Nawołuję kici, kici, pokaż się co z ciebie za kot.
Podchodzi,,łasi się jakby mnie znał od zawsze.
Lecę do kiosku zapytac czy znają tego kota, czy nowy. Pytam i pokazuję. Pan mowi:
tak nowy, od ok. tygodnia. Ktoś podrzucił, zaginął komuś, ktoś wiedział, że są tu dwa koty karmione, więc przywiózł????
No i co robic? Na pewno zrobię mu zdjęcie i dam ogłoszenie do GW. Ale co w miedzyczasie? Kurka taki oswojony.
Ma jajeczka, może komuś zaczął znaczyc, i ktoś wyrzucił z tego powodu. Tyle niewiadomych, czy ktoś może dac DT?
Patrzę kot.
Nawołuję kici, kici, pokaż się co z ciebie za kot.
Podchodzi,,łasi się jakby mnie znał od zawsze.
Lecę do kiosku zapytac czy znają tego kota, czy nowy. Pytam i pokazuję. Pan mowi:
tak nowy, od ok. tygodnia. Ktoś podrzucił, zaginął komuś, ktoś wiedział, że są tu dwa koty karmione, więc przywiózł????
No i co robic? Na pewno zrobię mu zdjęcie i dam ogłoszenie do GW. Ale co w miedzyczasie? Kurka taki oswojony.
Ma jajeczka, może komuś zaczął znaczyc, i ktoś wyrzucił z tego powodu. Tyle niewiadomych, czy ktoś może dac DT?