Strona 1 z 10

Maniek bury (nie)dooopek znalazł dom !!! :-)

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 10:57
przez andorka
Zakładam Mańkowi wątek, bo potrzebujemy pomocy. Niby żadna kocia tragedia chwytająca za serce, wiem, że jest tu masa kotów zdecydowanie bardziej potrzebujących, ale dla nas ogromny problem.

Czemu dooopek? Bo miał więcej szczęścia niż rozumku i nie chce tego wykorzystać startując czasami z pazurami.
Przy kastracji okazało się, że ma ranę w okolicy ogona, którą przydałoby się podleczyć i tylko z tego powodu trafił do hoteliku a nie pod śmietnik dobę po zabiegu.

Tak reklamujemy Mańka:

Kolejna ofiara ludzkiej bezmyślności...
Mańek miał już kiedyś dom, pewnie przestał być małą puchatą kulką i wylądował pod śmietnikiem. Trafił do nas w ramach akcji sterylizacji dzikich kotów. Okazało się, że dziki – dzik kocha ludzi, pięknie mruczy, naprasza się o głaskanie i jest młodziutki – ma ok 7-8 mies. Szkoda było go wypuścić pod ten śmietnik spowrotem i siedzi teraz biedak w klatce w piwnicy wyglądając własnego domu, blokując miejsce na przechowywanie innych dzikusów po zabiegach. Chłopak ma charakterek, czasem potrafi pacnąć łapą lub złapać zębami, ale nie mocno, nie z wściekłością, tylko ot tak, dla porządku, być może to wynika z jego niepewności i samotności w klatce i w domu ta przypadłość zniknie całkowicie.
Szukamy mu odpowiedzialnego właściciela, najlepiej domu beż małych dzieci.
Kot jest wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony i absolutnie zdrowy, posiada książeczkę zdrowia.

Jeśli nie znajdzie się dla niego dom... to...

… to nie wiemy co…

Przecież nie może niewiadomo ile siedzieć w tej klatce.

Do schroniska nie oddamy, pod śmietnik też nie…

To kot zagadka, przylepa, przylepa i nagle pac łapa z pazurami – niby bez powodu, myślę, że dłuższa obserwacja pozwoliłaby na stwierdzenie co kotu nie pasuje. Trudno stwierdzić jaki jest jego stosunek do kotów. Z pierwszym współmieszkaczem Benkiem syczeli na siebie. Teraz ma do towarzystwa dziką kotkę po sterylce siedzącą w klatce, podchodzi, obwąchuje ją przez kratki i zero reakcji. Na pewno nie odważymy się oddać go do domu z dziećmi – jest zbyt nieprzewidywalny.
A no i ze względu, że miał to być dziki kot ma ciachnięte ucho.

Czy znajdzie się ktoś, kto kogo ten opis nie przestraszył?

Kot jest ogłaszany na wszelakich możliwych portalach, „wisi” na Allegro, na stronie schroniskowej, w opisach GG osób zainteresowanych jego wydaniem, wczoraj był w Metrze i nic :(

Obrazek Obrazek Obrazek

ruru pisze:Banerek dla super kota Maniusia:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/v3qd][IMG]http://images37.fotosik.pl/62/186669c83e811d64.jpg[/IMG][/URL]

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:04
przez Etka
trzymam kciuki za Mańka by odezwał sie domek dla niego, albo moze jakis DT ktory moglby go poobserwowac.

i trzymam za Was kciuki dziewczyny!

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:06
przez kalewala
Obserwujcie go - moze to łapanie ząbkami to jakaś reakcja bólowa.
Może charakterek - jak u mojej Jodełki - Rudej Małpy.

Ale charakterne koty też znajdują domy.

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:07
przez casica
Podrzucę kotucha
za domek :ok:

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:10
przez mokkunia
Mańku uda się z Twoim domem, ja to wiem :ok:
Zasługujesz na ciepły i kochający domek, cud burasku :)

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:10
przez Georg-inia
Maniek, ty baranie, po co gryziesz, co? :twisted:

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:13
przez andorka
annskr pisze:Obserwujcie go - moze to łapanie ząbkami to jakaś reakcja bólowa.


Podejrzewałyśmy to, że może go ta dupka jeszcze boli, ale był u weta na szczepieniu, został dokładnie obmacany i nic, zachowywał się jak aniołek, badziej stawiamy na zazdrość o Wiedźmy kotkę, której zapach przynosi na sobie.

Zamówiłam banerek u RURU

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:24
przez magdaradek
oj Maniek Maniek - daj się pokochać...:)

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:26
przez pisiokot
Aniu, mój Drops też ma czasem takie akcje gryząco-pacające. A poza tym jest super miziakiem, kochanym kotem.
Ale czasami miziasz go, kocio rozanielony i nagle gryzu, gryzu albo pac, pac łapą z pazurkami. A nic go nie boli, zdrowy jak koń. Tak ma. Nam to nie przeszkadza - jeśli Maniek, tak jak piszesz nie robi tego ze złością, z agresją to chyba żaden problem.

p.s. a co z jego wyjazdem do pana Rafała ?

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:28
przez andorka
Do p. Pawła (nie Rafała) miał jechać w niedzielę, ale nie można się tam dozwonić :evil: i sprawa zawisła w próżni

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 11:41
przez gosiaa
Georg-inia pisze:Maniek, ty baranie, po co gryziesz, co? :twisted:


Inga jak zwykle konkretna :)

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 12:08
przez ruru
Banerek dla super kota Maniusia:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/v3qd][IMG]http://images37.fotosik.pl/62/186669c83e811d64.jpg[/IMG][/URL]

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 12:13
przez Poddasze
podrzucam kiciusia i trzymam kciukacze żeby domek się znalazł...

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 12:30
przez andorka
Ruru dzięki, banerek już w pierwszym poście

PostNapisane: Śro lut 18, 2009 13:28
przez oleska222
Fajny ten Maniek.

A może on nie lubi dotykania w jakimś jednym określonym miejscu...? I jak tiknie się palcem to miejsce to on wtedy pac? Mój kot tak miał z tylnią nogą, ale mu przeszło.