Miau.PL

To znowu ja i kicie szukające domów...


Fantagiro - MA DOM! to pięciomiesięczna, śliczna, czarna kotka. Ma niezależny charakter, lubi zaczepki i gonitwy. Kociak potrafi korzystać z kuwetki.


Bastet - to również pięciomiesięczna czarna kotka, bardzo 'rozmowna' i szukająca kontaktu z człowiekiem. Potrafi korzystać z kuwety. Na dom czeka już kilka miesięcy!!!

Kicie są zachipowane i wychuchane
Kontakt ze stowarzyszeniem: tel.509257404

Bastet, Fantagiro i inne kocie nieszczęścia - trzymajcie się- bedzie

W środę 18-tego w razie czego oferuję tranport do Krakowa

Fancio i Bastet szukaja domku

pokazujemy się Czarne kotki nie przynoszą pecha - te widocznie go mają

Ogłoszonko dla czarnulek
http://tarnobrzeg.olx.pl/item_page.php?Id=19475433&g=6

A tam,mają! Pierwszy dzień na forum przecież.

Nie o to biegaa.. tylko o to,że Bastet jest bezdomna od urodzenia czeka i czeka i czeka... a tu już 6 miesięcy na karku bo jest czarna...

Fanta miała dom,ale go straciła .... ludzie są do kitu.
A większość osób,ktore szuka kota mówią : byle nie czarne!!
phii co za rozumowanie..

Są wielbiciele czarnych,są tacy,którzy lubią krówki,normalne.W Anvecie słyszałam, że rude nie idą,bo rude to fałszywe.Różnie to bywa.Na szczęście na forum wchodzi tyle osób,że każdy kot ma szansę.

W Serbach moja internetowa koleżanka ... dziewczynka chyba z 13 lat znalazła kilkudniowego kociaka..Cały biały. Czy jest ktoś z okolic i mógłby jej pomóc? On jeszcze nie widzi,a ona jeszcze nigdy nie wykarmiała zwierzaka..

W razie gdyby ktoś chciał Natalii poradzić co i jak na PW podam jej gg.

Ratunku,jak to dziecko sobie poradzi?Sama nie wiem,czy dałabym radę.To nie takie proste.

narazie jest ok.Nakazałam jej iśc do weta i dostała mleko dla kociąt. Radzi sobie naprawde nieźle.Nie chodiz do szkoły bo chora,więc moze poswiecic maluchowi multum uwagi.
Jak ktoś chce zobaczyc małego prosze na pw mam kilka zdjęć.

Pozatym moje czarnule szukają domów!!!

Rrrrany, jak ja kocham czarne koty Ale na razie muszę poczekać - w styczniu mój ukochany czarnulek umarł na FIP-a. Teraz życie w czarnych kotuniach wydaje mi się takie kruche, delikatne i ulotne... Muszę po prostu dojść do siebie, potrzebuję czasu...

Marlena, ja mam wątpliwości czy dziecko da radę z opieką nad takim oseskiem chociaz jestem pełna podziwu dla determinacji tej dziewczynki, należą jej się brawa
Może jednak ktoś bardziej doświadczony by go przejął...