Strona 1 z 4

AMELKA o niespotykanych oczkach prosi o domek OLSZTYN

PostNapisane: Sob lut 07, 2009 23:11
przez gaculek
AMELKA jest drobniutką czarną koteczką, która ma około roku. Została oddana do schroniska przez swojego właściciela – konkretnych powodów brak.

Niezwykłość Amelki polega na jej nieprzeciętnych, pięknych i WIELKICH oczkach. Kiedy wchodzi się do pomieszczenia, w którym przebywa koteczka od razu widać te cudowne, czarujące, uwodzące spojrzeniem oczy. Takie oczy, to prawdziwy skarb (każda kobieta o tym wie :wink: ). Futerko Amelki jest mięciutkie, puszyste i gęste.

Koteczka jest lekko nieśmiała, ale chwila cierpliwości wystarcza, by zaczęła się ocierać, przymilać, sadowić na kolankach. Potem rozpoczyna się koncert pięknego, zniewalającego mruczenia.

Wysterylizowana, zaszczepiona, odpchlona.

Schronisko to nie jest miejsce dla takiej cudowności!!! POKOCHASZ AMELKĘ???

KONTAKT: 693633211

A oto Amelka i jej czarowne oczęta, których niestety nie oddaje żadne zdjęcie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob lut 07, 2009 23:18
przez Bandytka
Ja mogę potwierdzić i to nie tylko co do wyglądu! Kotulka tak słodko ładuje się na kolanka. A tymi oczkami tylko woła miziaj i kochaj.

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 10:56
przez gaculek
Podnoszę śliczną koteczkę, może ktoś pokocha te oczęta...

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 16:45
przez gaculek
Może jakiś domek zakocha się w Amelce ...?...

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 18:36
przez Jagoda*
Wielbiciele czarnulki poszukiwani...

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 18:42
przez elwira zięba
Ludzie są nienormalni ja mam problemy żeby moje tymczasy oddać w dobre ręce,a oni do schroniska oddają :(
Obrazek

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 19:23
przez gaculek
elwira zięba pisze:Ludzie są nienormalni ja mam problemy żeby moje tymczasy oddać w dobre ręce,a oni do schroniska oddają :(
Obrazek

Widocznie jak maleńka podrosła, to przestała być atrakcyjną zabawką :evil:

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 22:21
przez gaculek
Podnoszę tę piękną koteczkę :!:

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 22:29
przez Tulula
hop śliczna koteczka

PostNapisane: Nie lut 08, 2009 23:10
przez ciaptak
:1luvu:

PostNapisane: Pon lut 09, 2009 11:50
przez gaculek
Tulula pisze:hop śliczna koteczka

Hop po domuś :!:

PostNapisane: Pon lut 09, 2009 13:03
przez vega013
gaculek pisze:
elwira zięba pisze:Ludzie są nienormalni ja mam problemy żeby moje tymczasy oddać w dobre ręce,a oni do schroniska oddają :(
Obrazek

Widocznie jak maleńka podrosła, to przestała być atrakcyjną zabawką :evil:


Pewnie, że są nienormalni. Przeglądam fotki moich kotów - kociaste były fajne, kiedy były malutkie, szczególnie 3-tygodniowa kuleczka ze sterczącą antenką Oliwka. Ale burasek Filunio wypiękniał, kiedy dorósł. Jako kocię wcale nie był tak śliczny, jak teraz. Słowo daję - on się bardzo intensywnie wybarwił i zgęstniał mu podszerstek. Samo obserwowanie rozwoju kotów to przecież ogromna przyjemność. Moje dorosłe stado bawi się tak samo, jak małe kociaki (gonitwy, zapasy, polowanie na plamkę światła z laserka itp.). Mam skalę porównawczą i stanowczo stwierdzam - duże koty są fajniejsze od kociąt.

Ja jestem blondynka, w dodatku ciemna, więc nie wszystko potrafię zrozumieć. Powiedzcie mi, jak można pozbyć się własnego zwierzaka? Jak można oddać do schronu, wyrzucić na ulicę? To jest coś, co naprawdę przekracza moje możliwości rozumienia.

PostNapisane: Pon lut 09, 2009 14:46
przez gaculek
Mamy w schornie koteczkę, która została oddana, bo ma katar :evil:
W sobotę ktoś przywiózł psa, bo okazało się, że... pies je 8O , a to kosztuje :evil:
Tego rodzaju przypadków z każdego schronu można mnożyć.... a że nie da się tego zrozumieć...?!... ano nie da się...

Podnosze Amelkę w nadziei na domek :!:

PostNapisane: Pon lut 09, 2009 15:31
przez Bandytka
Ja się zakochałam w oczkach Amelki :1luvu: . Domku to przepiękna miziasta panienka!

PostNapisane: Pon lut 09, 2009 18:56
przez vega013
gaculek pisze:Podnoszę śliczną koteczkę, może ktoś pokocha te oczęta...


Ja już jestem w tej czarnulce zakochana :1luvu: