Czarny Miecio ma juz dom teraz czas na białego.Gdańsk

Zobaczyłam go wczoraj na plaży, na Stogach. Cudny, puchaty kocurek. Podeszłam, dał sie pogłaskać, dał się wziąc na ręce
oczka trochę chore. Zostawilam go i poszłam przejść się po plazy( obiecałam dziecku spacer) wracając juz go nie spotkałam. Wołałam ale nic z tego. Nie było kiciolka. Oczywiście dziś pojechałam na plażę i oczywiście spotkalam malucha. Nakarmiłam i włożyłam do transportera. Niby dziki kot. Pojechałam z nim do weta. No cóz kocio chory ale osłuchać go nie bardzo można bo cały czas mruczy. Niby dziki kot. No to co wysłuchala wetka między mruczeniami nie wygląda groznie ale kocio dostał antybiotyk, gente do oczu i leczymy. Leczenie będzie trwało ok tygodnia, półtora a potem kiciol szuka domciu.
W domu kicio grzecznie spi na kocyku w łazience i mruczy nieziemsko. Niby dziki kot.
Jeżeli ktos ma ochotę zaadoptować niesamowitego miziaka, z grubym aksamitnym futrem to zapraszam
Kotek ma ok 5 mcy, ma jeszcze ząbki mleczne ale jest dośc duży. Będzie ogromniastym kocurkiem


W domu kicio grzecznie spi na kocyku w łazience i mruczy nieziemsko. Niby dziki kot.
Jeżeli ktos ma ochotę zaadoptować niesamowitego miziaka, z grubym aksamitnym futrem to zapraszam

Kotek ma ok 5 mcy, ma jeszcze ząbki mleczne ale jest dośc duży. Będzie ogromniastym kocurkiem







