Strona 1 z 21
Myszeńka z Ostródy ma Swój Ukochany Domek:))

Napisane:
Sob sty 24, 2009 21:16
przez Tulula
Kolejna koteczka ze schroniska w Ostródzie. Oto
Myszka. Przyjazna, kochająca ludzi i bardzo miziasta. Jest dojrzałą koteczką, niestety troszkę chorującą . Co jakiś czas bywa na kociarni co jakiś w szpitaliku.. Koteczka pilnie potrzebuje domku i czeka już tak długo...
Zdjęcia nie oddają charakteru Myszki niestety, a ona jest tak bardzo kochana..


Napisane:
Nie sty 25, 2009 11:15
przez Tulula
w górę Maleńka

Napisane:
Nie sty 25, 2009 12:17
przez Tweety
Myszka jest już starszą koteczką, może mieć i z 10 lat, w dodatku choruje na pęcherzycę, w schronie jest to nie do wyleczenia, organizm atakuje własne komórki, które układ odpornościowy traktuje jako obce dlatego nie jest to choroba zakaźna dla innych (Myszka siedzi w klatce z innymi kotami).
I czy taki kot, stary, wyglądający jak nieszczęście może znaleźć dom na ostatnie lata życia? Co z tego, że miziasty, że się mocno chce przytulić jak nikt nie chce popatrzeć, bo taki ... sparszywiały


Napisane:
Nie sty 25, 2009 18:43
przez kosma_shiva
ech, tak sparszywiały - mnie sie ona podoba - ma takie ładne kolory

i czarny i bialy jest piekny.
A zaloze sie, że juz po dwóch tygodniach w domku wyglądałaby o niebo lepiej


Napisane:
Nie sty 25, 2009 23:35
przez Tweety
tylko musi mieć dom, w schronie to tylko śmierć ją czeka, w dodatku w samotności


Napisane:
Pon sty 26, 2009 10:36
przez Tweety
podniosę Myszunię, może ktoś ją dojrzy i da szansę na ciepły dom

Napisane:
Pon sty 26, 2009 16:49
przez Tulula
W górę śliczna koteczko

Napisane:
Pon sty 26, 2009 21:38
przez Tulula
Myszeńka zasługuje na domek, w górę ślicznotko..

Napisane:
Pon sty 26, 2009 22:40
przez Tweety
Mysiu, czy ktoś da ci szansę?

Napisane:
Wto sty 27, 2009 12:18
przez Fri
do góry słonko!
niech się domki zakochują


Napisane:
Wto sty 27, 2009 21:37
przez Tulula
w górę koteczko, hop

Napisane:
Śro sty 28, 2009 12:21
przez Tulula
Myszeńko gdzie twój domeczek

Napisane:
Śro sty 28, 2009 13:41
przez ewar
Niektórzy lubią takie wyzwania,potem pojawiają się zdjęcia na wątku łabądków.Miałam na tymczasie zdrowe koty,które potem zaczęły chorować.Nigdy nie ma pewności.Dla mnie ważne byłoby,że kot zdiagnozowany,leczenie na pewno byłoby skuteczne,bo w domku koty otoczone miłością szybko dochodzą do zdrowia.To pingwinka,one mają piękne,lśniące,przemiłe w dotyku futerko.

Napisane:
Śro sty 28, 2009 14:56
przez Tweety
mam nadzieje, że ktoś dojrzy w Myszeńce "łabędzia"

Napisane:
Śro sty 28, 2009 15:00
przez ewar
Obiecuję podnosić wątek,tylko tyle mogę zrobić,chociaż bardzo chciałabym,zwłaszcza,że mam sentyment do starszych kotów.Ona wcale nie wygląda najgorzej,widziałam koty w znacznie gorszym stanie.