Strona 1 z 1

Sówka - kotka do przytulania :)

PostNapisane: Pon sty 05, 2009 21:54
przez Anuk
Swoim ubarwieniem Sówka przypomina sowę śnieżną, która została przemieniona w kota: koteczka ma śnieżnobiały pyszczek i brzuszek i srebrny grzbiet w ciemniejsze wzorki (słowem: oryginalne biało-whiskasowe ubarwienie) oraz wielkie złote oczy w ciemnej oprawie.
Ma też cudowne, mięciutkie futerko - nieco dłuższe i bardzo puchate!!!

Obrazek Obrazek Obrazek
Znalazłam ją pewnego grudniowego wieczora, albo raczej ona znalazła mnie. Prosiła o pomoc. Pani kioskarka powiedziała, że kotka koczuje od dwóch dni przy kiosku, śpi na gazetach, lgnie do ludzi i ... parę razy dziennie przebiega tuż pod kołami samochodów na drugą stronę ulicy :strach:
Nie mogłam jej tam zostawić - szybka akcja i koteczka znalazła się u mnie.
Po rozmowie z okolicznymi karmicielkami okazało się, że kotka została wyrzucona z mieszkania w bloku, koty piwniczne przegnały ją ze swojego rewiru. Mała nie odeszła daleko - ledwie kilkadziesiąt metrów od swojego dawnego bloku.
Nie wiem jak można ją było wyrzucić. Nie wiem, jak można wyrzucić jakiegokolwiek kota... ale ta kotka w niczym nie mogła się nikomu narazić. Jest wyjątkowo grzeczna i spokojna. W stu procentach kuwetkowa, czyściutka, łagodna.
Nie przejawia żadnej agresji wobec człowieka, jest bardzo ufna. Lubi się pobawić, ale jej ulubionym zajęciem jest przytulanie. Przesiaduje na kolankach, sypia wyłącznie w łóżku, mocno przytulona. Lubi wszelkie mizianki: za uszkiem, pod brodą, po boczkach, po kuperku i po brzusiu. Mruczy i grucha :1luvu:
Kotka ma dwa lata, jest zdrowa, odrobaczona, zaszczepiona i w ostatnich dniach wysterylizowana.

Szuka domku raczej bez innych zwierząt. Z małym i przyjaznym Frodkiem dogaduje się bez problemu, ale nawet jego trochę się boi. Tymczasem moje koty zdominowały ją zupełnie: Nemo ją bije i Sóweczka boi się wychodzić z sypialni.
(Psów też się boi - w czasie krótkiej akcji łapania jej do transporterka bardzo bała się przechodzących psów i uciekała pod samochody.)

Najszczęśliwsza byłaby mając opiekuna tylko dla siebie. Opiekuna, który marzy o spokojnym, łagodnym, przytulaśnym kocie :)

Myślę, że byłaby dobrym towarzyszem dzieci - ale dzieci łagodnych, które nie mają tendencji do "męczenia" kota: bo obawiam się, że mogłaby dać się zamęczyć.

Komu spokojną, kochaną, śliczną koteczkę???

PostNapisane: Pon sty 05, 2009 23:24
przez orchidka
Ja pragnę tylko dodać, że Sówka chętnie przesiaduje na kolanach Anukowych gości i daje się głaskać w nieskończoność patrząc co chwila człowiekowi w oczy :love:

Mam nadzieję, że Anuk wkrótce ujawni także przepiękny wzorek na Sówkowym grzbieciku :twisted:

PostNapisane: Wto sty 06, 2009 14:18
przez orchidka
Nikt się nie zachwyca whiskasowym cudem? 8O

PostNapisane: Wto sty 06, 2009 16:56
przez Pieczarka
Cudna jest. Ja się pozachwycam.

PostNapisane: Śro sty 07, 2009 15:10
przez orchidka
Mnie Sówka rozbraja tym swoim uwielbieniem do ludzkich kolan :1luvu:
Jak ktoś marzy o wieczorach spędzanych na głaskaniu kota leżącego na kolanach i mruczącego to to jest właśnie taki kot! :P

PostNapisane: Czw sty 08, 2009 16:39
przez orchidka
Anuk,
No dawaj więcej zdjęć pięknoty! :roll:

PostNapisane: Czw sty 08, 2009 20:14
przez _kathrin
Anuk myślisz że ona się do dziecka małego nadaje? 2.5roku malec ma. jeśli mi podasz na pw numer kom. to przekaże. Długo z tą Panią nie gadałam ale wydaje się być sensowna

PostNapisane: Pt sty 09, 2009 23:16
przez Anuk
Sóweczka pojechała do nowego domku!!!
:dance: :dance2: :dance: :dance2:
Będzie póki co jedynaczką.
Od razu, natychmiast wpakowała się swojej nowej pani na kolana, panu zresztą chwilę potem i zawojowała za jednym zamachem dwa serca :)

Mam nadzieję, że domek będzie składał relacje :)

Ode mnie na pożegnanie filmik z imprezującą panienką:
http://www.youtube.com/watch?v=elQ-uQaJlz0

PostNapisane: Pt sty 09, 2009 23:21
przez Korciaczki
orchidka pisze:Mnie Sówka rozbraja tym swoim uwielbieniem do ludzkich kolan :1luvu:
Jak ktoś marzy o wieczorach spędzanych na głaskaniu kota leżącego na kolanach i mruczącego to to jest właśnie taki kot! :P


:love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu:

PostNapisane: Sob sty 10, 2009 9:39
przez Anuk
Wieści z pierwszego wieczora w nowym domu:
Było mizianie, ugniatanie, kuwetka, jedzonko (nie wiem, czy w takiej kolejności :twisted: ) i wywlekanie ozdób choinkowych spod łóżka (a co tam robiły? ;) )

Widać, że dziewczyna bezstresowo podeszła do sprawy :)

No i wygląda na to, że od tej pory będzie wieść życie wielce wyluzowanego kota :love:

PostNapisane: Nie sty 11, 2009 18:05
przez orchidka
Ja myślę, że cichym marzeniem Sówki było posiadanie wielu ludzi do wyłacznej dyspozycji :twisted: Marzenie się spełniło :D

PostNapisane: Nie sty 11, 2009 22:47
przez Anuk
Też tak myślę :)
Kolejna szczęśliwa historia :)

PostNapisane: Czw sty 15, 2009 10:20
przez mumka27
bardzo się cieszę!