Strona 1 z 2
Długowłosa kotka szuka domu-Poznań

Napisane:
Pon sty 05, 2009 12:09
przez dalia
8 letnia prześliczna koteczka mieszaniec z kotką norweska leśną szuka dobrego odpowiedzialnego domu - najlepiej bez dzieci i innych kotów.
Koteczka bardzo silnie zaczła okazywać zazdrość o dziecko, co objewiło się skikaniem na wszystkie dziecięce rzeczy, wózek, łóżeczko oraz na inne miejsca w mieszkaniu.
Właściciele dbaja o koteczkę - jest regularnie szczepiona i badana. Mają mi podesłać ostatnie wyniki badań ( w tym profil nerkowy i wątrobowy ) choć jak twierdza wyniki są ok.


Napisane:
Pon sty 05, 2009 12:36
przez aamms
Dalia, dam na adopcje puchatkowa z informacją, że kontakt bezpośredni z Tobą.. mogę?

Napisane:
Pon sty 05, 2009 13:25
przez dalia
aamms pisze:Dalia, dam na adopcje puchatkowa z informacją, że kontakt bezpośredni z Tobą.. mogę?
oczywiście - dziękuję

Napisane:
Pon sty 05, 2009 20:11
przez dalia
i nikomu sie taka piekna koteczka nie podoba?


Napisane:
Pon sty 05, 2009 20:57
przez Avian
Może ktoś pamięta - pomagałam latem dwójce kocurków (to był pers i britek). Ten sam problem, sikanie na zabawki i rzeczy dziecka. Nawet wiek ten sam ...
Wtedy po krótkiej pracy z kotami udało się zmienić ich zachowania i zostały.
Może tu też się uda? Zmiany były widoczne właściwie już po 2 tygodniach.
O ile właściciele chcą powalczyć ...

Napisane:
Pon sty 05, 2009 21:10
przez Pieczarka
Czasami spotyka się właścicieli którzy widzą problem i chcą spróbować go rozwiązać i oddanie kota traktują jako ostateczność.
Avian to świetny pomysł żeby spróbować wpłynąć na zachowanie kota. Jak tylko jest szansa to zawalczcie o pozostawienie kotki tam gdzie jest. Trzymam mocno kciuki.

Napisane:
Pon sty 05, 2009 21:18
przez dalia
tu chyba sie nie da wplynąć na wlaścicieli - probowali sami problem rozwiązać ale narstal i są zniecheceni.
Oni naprawde dbaja o koteczkę - leczona u Wąsiatycza ( kiedys on i moja Dalie i Dunie leczyl jak jeszcze zajmowal sie kotami) teraz chodza do moich wetow - pewnie korzystali z ich rad ( z całycm szacunkiem behawioryści to oni nie są), robili badania żeby wykluczyc wzgledy medyczne. Dzieciak ma alergie ogólna na koty na pograniczu tolerancji - wytrzymali wszystko.
Paromiesiecznego siurania wszedzie nie sa w stanie znieść. Wymiana wózka lózeczka remont podłogi itp ich pokonal - szukaja dla niej domu, napisali że nie oddadza byle komu i nie wywalą ale oddać chcą.

Napisane:
Wto sty 06, 2009 9:48
przez Pieczarka
Szkoda. Podeślij mi zdjęcia na maila bo mam znajomego w Poznaniu.

Napisane:
Wto sty 06, 2009 21:50
przez Agulas74
Kotka piękna... Dom pewnie znajdzie... Ale ech, szkoda.

Napisane:
Śro sty 07, 2009 0:04
przez dalia
Pieczarka pisze:Szkoda. Podeślij mi zdjęcia na maila bo mam znajomego w Poznaniu.
jutro z rana prześlę

Napisane:
Śro sty 07, 2009 9:25
przez waikiki
Pytanie brzmi : CZY JEST WYSTERYLIZOWANA???

Napisane:
Śro sty 07, 2009 9:28
przez Pieczarka
Już przesłałam. Ja również przekazałam kontakt do Ciebie.

Napisane:
Śro sty 07, 2009 10:24
przez dalia
waikiki pisze:Pytanie brzmi : CZY JEST WYSTERYLIZOWANA???
oczywiście jest wysterylizowana (wydawało mi się oczywiste że jest, jeśłi nie napisałam że nie jest

)
od dziecka niemalże


Napisane:
Śro sty 07, 2009 10:25
przez dalia
Pieczarka pisze:Już przesłałam. Ja również przekazałam kontakt do Ciebie.
dzięki


Napisane:
Czw sty 08, 2009 0:04
przez dalia
podnoszę - koteczka nadal szuka domu