Strona 1 z 9

Piękny syjam starego typu znalazł dom

PostNapisane: Pon gru 22, 2008 23:39
przez ania_36
Został przyniesiony do Ciapkowa wczoraj, z powodu alergii u dziecka.
Ma 8 lat.
A my przyszliśmy na wigilię dla wolontariuszy do schroniska.
I wyszliśmy z nim. Kocio jest totalnie zestresowany, w schronisku leżał zakopany pod legowisko, załatwiał się pod siebie i nic nie jadł.
Dla 8 letniego kota to musi być koszmar znaleźć się w miejscu pełnym obcych kotów, obcych zapachów.
W domu troszkę już zjadł, skorzystał z kuwety i zaczyna przemieszczać się po łazience jak nie widzimy, więc nie jest tak najgorzej.

Obrazek

Piękny kocurek szuka domu, bo u nas niestety przepełnienie.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 0:25
przez mrr
:( Dla tego kota to pewnie jak koniec świata...
Piękny i rasowy (rasopodobny?), pewnie ustawi się po niego kolejka, mimo że ma 8 lat na karku.
Koteczku, jak najmniej stresu i szybko do dobrego domu, w którym będziesz kochany.

Strasznie mi żal takich kotów. :(
Ania_36, dzięki, że go wzięliście.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 0:33
przez Janosia
Mnie to normalnie ściska jak takie rzeczy czytam. Większość alergii jest typu nabytego: "za gnojkiem trzeba sprzątać i kotem też się opiekować" To za dużo dla pewnego typu ludzi.. Tu nie wnikam. Tylko się dzielę tak ogólnie bo zła dzisiaj chodzę...

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 1:43
przez kotika
Piękny syjam. Nie wyobrażam sobie, że mój Balu trafia do schronu.
Chyba umarłby od razu. :cry: Oby dobry dom znalazł się jak najszybciej.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 6:24
przez biamila
Hop do góry, piękny kot i mam nadzieję, że gdzieś na niego czeka jego CZŁOWIEK

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 9:06
przez ania_36
Kocio ma na imię George, tak ma napisane w książeczce zdrowia.
Niestety jest nie wykastrowany. Nie wiem jak ludzie wytrzymali z nim 8 lat ale ja po 2 sikach mam dość. W najbliższym czasie czeka go więc zabieg.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 10:05
przez Izabela
George? :lol: smieszniaste imie :lol:

No to bedziesz miala podsmierdujace Swieta :roll:
Cale szczescie, ze po Swietach bedzie mozna go ciachnac :)

To moze on dlatego w pralce siedzi, zeby w razie cus jajeczka wymoczyc? :wink:

Fajowy jest i mial wielkie szczescie, ze przyszliscie do schronu :1luvu:

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 10:06
przez mumka27
juz go widziałam na wątku drugim, piekny jest, miał szczęście, ze nie musi siedziec w schronie w święta.....cud świąteczny dzieki Tobie go spotkał :D

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 10:32
przez ania_36
Cud świąteczny to go spotka za chwilkę.
Właśnie pojechał na kastrację.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 11:09
przez 15pietro
ania_36 pisze:Cud świąteczny to go spotka za chwilkę.
Właśnie pojechał na kastrację.

:smiech3:
i to imię :lol:

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 11:25
przez m&j
jak słyszę słowo alergia to sama jej dostaje, co za ludzie!! Ostatnio u mnie na osiedlu było ogłoszenie, że oddadzą dwa koty 3 letniego i rocznego z powodu pojawienia się małego dziecka w rodzinie, ja tego nie kumam co ludzie myślą, że kot żyje 2 lata?? mogli sobie kupić chomika. Mi się wydaje, że to są często Ci co im dzidziuś nie wychodził i na pocieszenie sobie kupili psa lub kota a jak się dzidziuś pojawił to pocieszacz stał się zbędny. Napisałam na tej kartce, że jak im się drugie dziecko urodzi i będą chcieli pozbyć się pierwszego to je wezmę żeby nie trafiło na ulicę i zostawiłam numer telefonu, może da im to coś do myślenia.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 11:55
przez Pieczarka
Szkoda że tak daleko. Ja od jakieś czasu szukam syjamka lub syjamopodobnego kota w obojętnie jakim wieku i płci dla domku w Krakowie.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 12:08
przez ania_36
Pieczarka pisze:Szkoda że tak daleko. Ja od jakieś czasu szukam syjamka lub syjamopodobnego kota w obojętnie jakim wieku i płci dla domku w Krakowie.


To rzeczywiście szkoda.
Do Krakowa to od nas kawał drogi.

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 12:43
przez m&j
nie takie kilometry już pokonywały forumowe koty :)

PostNapisane: Wto gru 23, 2008 13:09
przez Pieczarka
Jakby nie było chętnych w najbliższej okolicy to wtedy zastanowimy się wspólnie czy kota wieźć tak daleko. Chociaż domek bardzo fajny. W domku jedynie grzeczny sznaucer średni przygarnięty. Domek pomaga kotom ale nigdy nie miał kota. To jest marzenie tej pani aby mieć kota z niebieskimi oczami.