GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 06, 2014 12:23 Re: GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnię

dzięki za miłe słowa :)

zajrzyj na FB, parę chwil i się oswoisz, a to jednak wygodna forma komunikacji (chyba, że ktoś z powodów ideowych nie zagląda, to nie namawiam)
ObrazekObrazek
stópka Kopciuszka pasuje do pantofelka jak trup do trumny
Muszę dodać, że nie jest to nabór na projektanta Wilczego Szańca. Stanowisko żadne, płaca żadna, ambitne zajęcie żadne. Najambitniejsza jest procedura.

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pon lis 20, 2017 11:06 Re: GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnię

zajrzałam na chwilę powiedzieć, że 2 tygodnie temu odeszła Sonia
miała raka kości szczęki, zawinęła się dziewczyna szybko - mama miała ją przywieźć do Warszawy na próbę leczenia, ale guz był nieoperacyjny i rósł jak szalony, trzeba było podjąć decyzję o eutanazji, bo Sonia cierpiała i nie mogła jeść ani pić - nie doczekała do umówionej w W-wie wizyty

miała dobre życie, pozostawiła za sobą dużą tęsknotę...

u pozostałych futer wszystko dobrze, pozdrawiam
ObrazekObrazek
stópka Kopciuszka pasuje do pantofelka jak trup do trumny
Muszę dodać, że nie jest to nabór na projektanta Wilczego Szańca. Stanowisko żadne, płaca żadna, ambitne zajęcie żadne. Najambitniejsza jest procedura.

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Śro lis 22, 2017 13:35 Re: GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnię

Iwa, dziekuję za wiadomosci, choć smutno ogromnie, ze Soni juz nie ma :cry: .
Przypomniała mi się szaleńcza akcja z jej zabraniem od babsztyla i jej donos na policję, ale opłaciło się i dzięki temu Sonieczka miała cudne życie u Twoich rodziców .Dziękuję bardzo za opiekę ,Tobie,Twoim rodzicom i Majce .
Cieszę się ogromnie że inne futerka ok, patrzę na zdjęcie kwitnącej Kalipso
i wierzyć się nie chce jej przemianie :1luvu:
To juz prawie 10 lat minęło!!!
Ja , mimo że zarzekałam się że żadnego zwierzaka juz w moim domu nie będzie ,od
póltora roku mam zabraną z podwórka gdzie dokarmiałam bezdomniaki, 8letnią koteczkę ,ktora po operacji nie miała juz gdzie wrócić.
Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkiego najlepszego dla Ciebie, Twojej rodzinki i wszystkich futerek :1luvu:

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lis 30, 2017 23:23 Re: GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnię

dziękuję za miłe słowa

ja Wam dziękuję za Sonię
rodzice ciężko przeżyli jej chorobę i śmierć, na razie nie chcą słyszeć o kolejnym zwierzaku, może kiedyś...
na razie Gaja nie schodzi mojemu tacie z kolan, mają się kim opiekować
ObrazekObrazek
stópka Kopciuszka pasuje do pantofelka jak trup do trumny
Muszę dodać, że nie jest to nabór na projektanta Wilczego Szańca. Stanowisko żadne, płaca żadna, ambitne zajęcie żadne. Najambitniejsza jest procedura.

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości