GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2008 23:52 GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Trafilam tam dzisiaj przez przypadek.Na dworze na mrozie bez budki mieszka kocia rodzina.Matka biszkoptowy pers i dzieci.Wsrod nich piekna mala szylkrecia.Oswojone,przybiegly do mnie.Wiem,ze szylkretki sa piekne i chodliwe wiec pisze moze kogos zainteresuje.Drugi kociak jest czarno-bialy.Zabralabym je od razu,ale mam chorego Jezyka :(
Jutro zadzwonie do ludzi,ktorzy tam mieszkaja moze cos wiedza wiecej.Widzialam miseczki,ale to bardzo niebezpieczne miejsce zaraz przy ruchliwej kartuskiej :(
Ostatnio edytowano Nie lut 15, 2009 20:17 przez Agnieszka Marczak, łącznie edytowano 11 razy
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Pon gru 15, 2008 0:23

Nie spadajcie maluchy :!:Przeciez Wy tez macie prawo zyc :!:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Pon gru 15, 2008 8:34

maluchy na mrozie :crying:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 15, 2008 9:52

Aguś, bylam dzisiaj u tej kociej rodzinki.Pani Jadzia, biedna, starsza kobieta,która nie ma pieniędzy na sterylki ma 7czy 8 kotów 8O
Mowi ze koty na noc bierze do mieszkania.Jak ja byłam to rudy kocur był na dworze i czarna kotka.W domu dorosla szylkretka i jej 4 dzieci
Ma do wydania 2 mlodziutkie, śliczne 2-3 miesieczne chyba koteczki(jedna szylkretka śliczna, jedna czarno -biała , nauczone korzystania z kuwetki)
Mają bardzo duze brzuszki , na pewno strasznie zarobaczone, choc pani mówi ze własnie jadly.Jest jeszcze jeden mlodziutki z wiosny dlugowłosy , niebieski , chyba jakas mieszanka rosyjskiego, strasznie chudy , podobno malo je .i chorował wcześniej , nie ma zadnej opieki lekarskiej :(
Tez ,gdyby ktoś chciał ,to odda chętnie.
Na dodatek malutki biały koteczek, którego dostala podobno, ale tego nie odda na powno .
Pani jest tylko do południa w domu ,a potem po 20tej.Mam do niej telefon i stacjonarny i komorkę.
Zastanawiam sie zeby podejsc jeszcze teraz i zrobic zdjęcia może tym do wydania, i chyba tak zrobię.

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 15, 2008 9:57

koniecznie zdjecia...i wet :(

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 15, 2008 10:29

:cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43911
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2008 10:49

Obrazek
to jest szylkretka do wydania , a nizej niebiesko biała roczna kotka, bardzo chuda i malutka, pani nie ma pieniedzy na leczenie.Kicia śliczna, miziasta, zastanawiam sie czy Izabela by ja wzieła na leczenie
ObrazekObrazek

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 15, 2008 10:58

To czarno-biala, chyba kotka, do wydania
Obrazek
ObrazekObrazek
to czarno biała i ta chora niebieska

Obrazek

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 15, 2008 11:02

ObrazekObrazekObrazek

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 15, 2008 11:43

Matko, jak pomóc , zwlaszcza tej długowlasej, niebiesko-bialej, taka śliczna i chora?Pani połozyła krechę na niej :cry:
Dodam ,ze pani ma jeszcze sunie malutka, więc koty przyzwyczajone do pieska.Zgadza sie na sterylki doroslej szylkreci , mamy tych kociaków.
Mnie po wizycie od razu strasznie cisnienie skoczyło, a nie moge sie denerwowac.Wyjezdzam w tym tygodniu , więc nawet nie moge tych maluchów zabrac, a na pewno domki szybko by znalazly. :(

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 15, 2008 11:59

A co tej szarej wlasciwie jest?

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 15, 2008 12:09

Nie wiadomo co jej jest ,podobno byla przeziebiona, pani podobno tylko przez chwilę leczyła, teraz srtrasznie chuda jest i podobno malutko je, tylko wtedy gdy inne koty zaczynają jeśc.

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 15, 2008 12:19

próbowałam męża urobić chociaż na tą niebieską ale nic z tego :( tzn ma swoje warunki których ja spełnić nie umiem :( my mamy od miesiąca nową kicię Calineczkę i niestety jest kongo, nasz rezydent kompletnie jej nie akceptuje i żyjemy na zamkniętych pokojach, powiedział, że dopóki nie zintegruje naszych kotów żadnych tymczasów nie będzie :(
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon gru 15, 2008 12:21

bardzo chętnie ogłoszę tam gdzie mogę, tylko potrzebuję dane kontaktowe do ogłoszenia.

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 15, 2008 13:24

m&j pisze:próbowałam męża urobić chociaż na tą niebieską ale nic z tego :( tzn ma swoje warunki których ja spełnić nie umiem :( my mamy od miesiąca nową kicię Calineczkę i niestety jest kongo, nasz rezydent kompletnie jej nie akceptuje i żyjemy na zamkniętych pokojach, powiedział, że dopóki nie zintegruje naszych kotów żadnych tymczasów nie będzie :(


Jesli ciagle będą oddzielone od siebie, to nigdy się nie zaprzyjaznią :(, a może dodatkowy kotek by rozwiązał tę niechęć rezydenta?
Ostatnio edytowano Pon gru 15, 2008 13:26 przez gisha, łącznie edytowano 1 raz

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości