Strona 1 z 12

DZWONIŁA ZAPŁAKANA PANI Z OZORKOWA MA POD OPIEKA 40 KOTÓW!!!

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:07
przez twins26
PANI BRAKUJE KARMY NIE MA CO DAWAC JESC
OZORKÓW MA W NOSIE NIE MA ŻADNEGO SCHRONISKA
MALUTKI KOTEK SIEDZI POD KRZAKIEM I MARZNIE
MOZE UDAŁO BY SIE CHOCIAZ Z KARMA DLA KOTÓW
EHH IDZIE ZIMA
SYTUACJA W OZORKOWIE JEST PRZERAŻAJĄCA
PSY TRAFIAJA NA KOSODRZEWINY PO WIELKICH BOJACH
A Z KOTAMI BEZNADZIEJA
:(
669 42 96 45
MOZE UDAŁO BY SIE ZROBIC JAKIES ZDJECIA ZAŁOZYC WATEK
POMÓC W STERYLCE
MY TEZ BYSMY POMOGLI

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:32
przez kalewala
Pani próbowała z wetami w Ozorkowie rozmawiać?

Lecznica Weterynaryjna Arka
ul.Nowe Miasto 3
tel. 042 277 51 59

Daleko....

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:36
przez twins26
KURCZE Z WETRYNARZAMI CHYBA NIE PRÓBOWAŁA

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:38
przez Anna Rylska
:( :( :(

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:43
przez Anna Rylska
a gdzie ten Ozorków jest? :oops:

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:46
przez twins26
OZORKÓW WOJ ŁODZKIE

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:48
przez twins26
ZADZWONIŁAM DO LECZNICY JAKO FUNDACJA MEDOR I PANI LEKARKA BARDZO MIŁA ZRESZTA KAZAŁA ABY TA P SKONTAKTOWAŁA SIE BEZPOSREDNIO Z LECZNICA

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:50
przez twins26
MAM TEL BEZPOSREDNI DO P EWY Z OZORKOWA OPIEKUNKI 40 KOTOW
TEL 500078753 KARMA DLA TYCH KOTOW JEST PILNIE POTRZEBNA
POMOC W SZUKANIU DOMKOW ZDIECIA

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:51
przez twins26
MALUTKI KOTEK SIEDZI POD KRZAKIEM I MARZNIE
MOZE UDAŁO BY SIE CHOCIAZ Z KARMA DLA KOTÓW
EHH IDZIE ZIMA
SYTUACJA W OZORKOWIE JEST PRZERAŻAJĄCA
PSY TRAFIAJA NA KOSODRZEWINY PO WIELKICH BOJACH
A Z KOTAMI BEZNADZIEJA
Sad
669 42 96 45 PROSIMY O POMOC

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 12:56
przez twins26
mam nadzieje ze sa osoby z ozorkowa które mogłyby dac tymczas małemu kotkowi

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 13:00
przez kalewala
Twins26, bo tak najłatwiej - karmić, nie ograniczajac stadka, a potem, jak już jest zdecydowanie za dużo, wymyka się spod kontroli, to płakać w jakiejś fundacji - bo fundacja MUSI POMÓC.

Może niech pogada z wetem?
Lecznice często przyjmują do wyadoptowania maluszki.

No i o sterylkach - ile tych kotów, po ile trzeba zapłacić za sterylki. I czy pani je złapie, zaniesie, przechowa - nie wyobrażam sobie dojazdów do Ozortkowa na łapanki 8O.

Wtedy można mysleć o pomocy w karmieniu.

Bo sama pomoc w karmieniu - za kilka miesięcy będzie 2x tyle kotów..

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 13:05
przez kasia.grecja22
Moze ktoś spróbował by porobić zdjecia i wrzucić tu do watku.

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 13:14
przez kalewala
Nie wiem, czy ktoś z forum jest w Ozorkowie.

Twins26, prosimy o relacje na bieżąco - i o zaproszenie tej pani na forum.

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 13:28
przez sylvina
temat podbijam bo bardzo ważny trzeba coś zrobić z tym problemem

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 13:44
przez m&j
hop