Strona 1 z 19

Pręgowane Gaziki - ... - Chudy w domu

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 9:16
przez Sylwka
To kocięta z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61574&postdays=0&postorder=asc&start=1320. Złapałam je razem z matką i siostrą przy ulicy Radzikowskiego w Krakowie podczas mojej drogi do pracy. Zostali gazikami, bo to taka branża :wink: . Według karmicielki urodzili się najprawdopodobniej 6-tego sierpnia (kotka nie przyszła na karmienie).
Chudy - mała ale dłuuuuga iskierka. Wszędzie go pełno. Jest niesamowicie przyjazny dla ludzi i kotów. Nie zraża się łatwo i jak czegoś bardzo chce to pewnie to zrobi. Cudownie mruczy a głaskany pręży smukłe ciałko i długaśny ogon. Sam się przytula i wchodzi na kolana. Dotyka delikatnie łapkami domagając się zainteresowania.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gruby - stateczny (o ile to możliwe w tym wieku) młodzieniec z niesamowitym spojrzeniem i wyrazem mordki. Pięknie pręgowany i kropkowany. Kiedyś będzie dużym dobrze zbudowanym kocurem. Jest największy z rodzeństwa. Tak jak brat jest bardzo kontaktowym i przytulastym podrostkiem. Kocha głaskanie co umila głośnym mruczeniem.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Na ostatniej fotce widać, że dorastają :wink:

Oba Gaziki - kochają się bardzo co nie jest niczym dziwnym. Najchętniej wyadoptowałabym oba naraz ale to proste nie jest. Każdy z osobna byłby super na dokocenie, bo od zawsze mają kontakt z innymi kotami. Są zdrowi, odrobaczeni, przebadani i zaszczepieni. Nic tylko brać i kochać.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Gazikowy album: http://sylwka-z.fotosik.pl/albumy/515916.html

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 9:37
przez mumka27
bardzo piękni panowie! mam nadziję że razem domek znajdą...

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 10:27
przez nanetka
No to hop po domek! :D

PostNapisane: Wto lis 18, 2008 23:50
przez nanetka
Hmm jakoś tu cicho :? No to maluchy w górę po domki!

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 11:37
przez Nordstjerna
No właśnie. Gaziki, nie spadać, proszę.
Maluchy można reklamować jako "niedaleko spadłe od Agrafki ;-)" - czyli tak samo miziaste jak mamusia.
One chyba wszystkie mają to w genach: jak siedziałam u Sylwki i chyba dobrą godzinę tłamsiłam Grubego na kalanach, to wcale nie myślał schodzić.
Przeciwnie - w pewnym momencie nawet zawisł głową w dół i tak wisiał dłuższą chwilę, baaardzo zadowolony.

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 13:31
przez Patii
No to w gore po domek...

W koncu potrzeba miejsca na nowe tymczasy :roll:

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 19:04
przez nanetka
W górę hop po domki! Dajcie czadu maluchy! :twisted:

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 23:07
przez Sylwka
Właśnie dają aż się podłoga trzęsie :twisted: . Kochane dranie. Miałam krótkie odwiedziny osobnika płci męskiej. Chudy był zachwycony leżąć mu na ręce do góry podwoziem. Kto chce małe przytulaki.

PostNapisane: Czw lis 20, 2008 8:58
przez marta79
No kto? Taki dwupak, to nie lada dwupak :lol:

PostNapisane: Czw lis 20, 2008 10:49
przez nanetka
Ale za to zgrany dwupak! 8)

PostNapisane: Czw lis 20, 2008 21:14
przez nanetka
No to ja se podrzucę :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2008 13:21
przez nanetka
Ludzie! No co z Wami? Chłopaki potrzebują domków a Wy nic?! W górę maluchy po domki! :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2008 19:34
przez nanetka
No i hop! :lol:

PostNapisane: Sob lis 22, 2008 10:30
przez nanetka
Hop! :P

PostNapisane: Sob lis 22, 2008 15:50
przez nanetka
No i w górę chłopaki! :P