Strona 1 z 6

Adoptuję małą kotkę / Wrocław

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 22:46
przez Nospherata
...

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 23:01
przez BUDRYSEK

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 23:25
przez MaybeXX
Najlepiej napisz coś o sobie,to ułatwia znalezienie kota. Chodzi o wiadomości typu:
-gdzie mieszkasz-blok,domek,
-domownicy-dzieci
-czy w domu są już jakieś zwierzęta,czy były
-czy kot będzie wychodził na podwórko

Dlaczego szukasz małego kociaka?

Życzę powodzenia :ok:

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 23:41
przez PcimOlki
MaybeXX pisze:Najlepiej napisz coś o sobie,to ułatwia znalezienie kota. Chodzi o wiadomości typu:
-gdzie mieszkasz-blok,domek,
-domownicy-dzieci
-czy w domu są już jakieś zwierzęta,czy były
-czy kot będzie wychodził na podwórko

Dlaczego szukasz małego kociaka?

Życzę powodzenia :ok:


- dlaczego nie kocurka
- dlaczego zaszczepionej

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 23:47
przez Nospherata
...

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 23:54
przez MaybeXX
Nospherata pisze:Mieszkam w bloku, w domu nie ma dzieci, tylko ja i czasem mój brat... obecnie nie ma też zwierząt, był krótko mały kotek, ale umarł po 3 dniach, prawdopodonie na pancytopenię (?), dlatego szukam kotka zaszczepionego. Kicia nie będzie wychodzić na podwórko, ale będzie kotem stricte domowym.

Czemu szukam małego kotka... a właściwie kotkę :wink:? Chcę ją wychowywać od małego... A dlaczego w ogóle chcę kota? Od dziecka chciałam mieć kota, jakiegoś zwierzaka, ale rodzice nie zgadzali się na zwierzęta w domu. Teraz, gdy się wyprowadziłam i mam własne mieszkanie, mogę nareszcie pomyśleć o kotku...

Pewnie chodzi o panleukopenię.To bardzo wredna choroba.Kiedy miałaś chorego koteczka?Ile czasu upłynęło?


Kota nie wychowasz,nie łudź się :twisted: Kot ma zawsze swoje zdanie.I nie jesteś w stanie przewidzieć jaki charakter będzie miał jak dorośnie.Dlatego,jeśli szuka się np przytulaka,warto zastanowić się nad kocim podrostkiem lub już kotem dorosłym.Opiekunowie kota mogą u takiego kota opisać charakter (miziak,indywidualista).

A dlaczego chcesz dziewczynkę?

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 23:59
przez berni
Panlekopenia. Grozna, bardzo niebezpieczna choroba kotów.

Jesli niedawno umarł Ci kociak na panlekopenie to niestety, ale narazie odpuść sobie kolejnego kociaka nawet zaszczepionego conajmniej przez pół roku. Wirus panlekopenii jest bardzo zywotny i w srodowisku moze przetrwać bardzo długo.
Powinnaś dokładnie odkazić mieszkanie, rzeczy po poprzednim kotku najlpeiej spalić.
I zabrac kociaka, dopiero za ok pół roku, podwójnie zaszczepionego.
Wczesniej mozesz adoptować dorosłego kota, oczywiscie tez szczpionego, ale dorosłe są bardziej odporne na panlekopenie.
Dorosłe koty tak samo kochają. i tak samo przywiązują sie do Opiekunów.
a z tym wychowywaniem kota to ja bym nie była taka pewna :lol:


w kocim ABC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018&start=0 w dziale IV jest sporo informacji o panlekopenii.

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:03
przez Nospherata
...

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:06
przez berni
miesiac to za krótko.
Niestety

Przy panlekopenii trzeba zachować kwarantanne. Ta choroba jest straszna. Lepiej dmuchać na zimne.
Zerknij do watku w ABC_ znajdziesz tam porady jak czym odkazić mieszkanie.


nawet 10 letnie koty się przyzwyczajają i mozna się razem starzeć :wink:

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:11
przez MaybeXX
Miesiąc,to za mało.Wiem,że serce by chciało,ale poczekaj.Sama widziałaś jak ta choroba gwałtownie przebiega.
A następnego kotka weź troszkę większego,takiego po DWÓCH szczepieniach.Wyobrażasz sobie,jakby Ciebie bolało,gdybyś drugi raz to przeżywała? Kota też żal.
Współczuję,że malutka odeszła :(

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:12
przez PcimOlki
Nospherata pisze:Mieszkam w bloku, w domu nie ma dzieci, tylko ja i czasem mój brat... obecnie nie ma też zwierząt, był krótko mały kotek, ale umarł po 3 dniach, prawdopodonie na pancytopenię (?), dlatego szukam kotka zaszczepionego. Kicia nie będzie wychodzić na podwórko, ale będzie kotem stricte domowym.

Czemu szukam małego kotka... a właściwie kotkę :wink:? Chcę ją wychowywać od małego... A dlaczego w ogóle chcę kota? Od dziecka chciałam mieć kota, jakiegoś zwierzaka, ale rodzice nie zgadzali się na zwierzęta w domu. Teraz, gdy się wyprowadziłam i mam własne mieszkanie, mogę nareszcie pomyśleć o kotku...


Ok.
Przejżyj sobie (od tyłu) te wątki.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82850&start=270
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78145&start=465
Mamy możliwość wyciągnąć kociaka ze schronu, zaszczepić i pomóc ci w odkażeniu mieszkania. Oczywiście cała procedura musi potrwać kilka tygodni. Znalezienie gotowego 4 miesięcznego, zaszczepinego kociaka, może być trudne. Warunkiem są zabezpieczone okna/balkony/tarasy.
P.S> Widziałem tam we wtorek malutkie kociątko, głośno płaczące i pchające łapki między kraty klatki... jeszcze było zdrowe.

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:14
przez Nospherata
...

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:23
przez PcimOlki
Nospherata pisze:Hm... no to mam pecha :cry: Chyba muszę dalej ćwiczyć cierpliwość w nadzieji, że kiedyś będę mieć kotka...


Nie chcę 10-letniego kota...

Hmmm... to co będzie za lat 10 z tym kociakiem?

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:25
przez MaybeXX
Widzisz? Wszystko można zrobić...tylko z głową.

To jest do założycielki wątku.
Zawsze jest jakieś wyjście.

PostNapisane: Sob lis 15, 2008 0:27
przez Nospherata
...