Nasza NAJPIĘKNIEJSZY SZYLKRECI MISIO ŚWIATA Nie żyje... (*)

Moja nowa lokatorka:
NASZA
[


Nasza została interwencyjnie złapana wraz z siostrzyczką, na na jednym z lubelskich osiedli. Naszka miała więcej szczęścia, bo jakiś człowiek zabrał ją do garażu, gdzie karmił, więc jest grubiutka (1,1) kg. Ma kilka pchełek i chyba świerzb, ale ogólnie jest w bardzo dobrym stanie, tylko brudna od podwozia. Do adopcji za kilka dni.
Siostrzyczka, ciemnoszara, również puchata, jest w o wiele gorszym stanie, obecnie została na noc w klinice, ma kk albo przeziębienie i biegunkę... Nie wiadomo co z nią będzie...
NASZA
[





Nasza została interwencyjnie złapana wraz z siostrzyczką, na na jednym z lubelskich osiedli. Naszka miała więcej szczęścia, bo jakiś człowiek zabrał ją do garażu, gdzie karmił, więc jest grubiutka (1,1) kg. Ma kilka pchełek i chyba świerzb, ale ogólnie jest w bardzo dobrym stanie, tylko brudna od podwozia. Do adopcji za kilka dni.
Siostrzyczka, ciemnoszara, również puchata, jest w o wiele gorszym stanie, obecnie została na noc w klinice, ma kk albo przeziębienie i biegunkę... Nie wiadomo co z nią będzie...
