Strona 1 z 6

Poznań: Hermes (6 mies.) super kiciek w super domku.

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 7:49
przez puss
Znowu 9... Ratunku!!! Znowu wydaję fortunę na puszki dla tych głodomorów :(

Wczoraj idąc wieczorem ulicą Garbary, zobaczyłam kotka biegnącego za dwoma dziewczynami. Kotek biegł za nimi dość spory kawałek i zagadywał. Później zwolnił na chwilę i kiedy się z nim zrównałam, zaczął do mnie miauczeć, więc przykucnęłam, a on przybiegł, dał się wziąć na ręce i zaczął mruczeć. Ku protestom TŻta, zabrałam kociaka do domu, zapodałam kropelki na odrobaczenie, dałam karmę z tabletą na robale, przemyłam oczka, zakropliłam i oczka i nos, i zostawiłam kociaka w łazience. Rano okazało się, że któreś z kotów otworzyło drzwi i mały biegał sobie swobodnie po reszcie mieszkania. Karmy z Pratelem nie zjadł, więc podałam mu szybko dopaszcznie, a później miałam kota biegającego po łazience z glistami wylatującymi spod ogona :? Znowu będę musiała odrobaczać całą ekipę :?
Kotek ma może 5-6 miesięcy, jest strasznie zakatarzony i brudny, ale kompletnie oswojony i rozmruczany. Jest biały w miodowe pręgowane łaty. Dałam mu na imię Hermes. podaję mu ten sam lek przeciwwirusowy co dostaje Puder. Po południu wrzucę jego zdjęcia. Mały strasznie wyje jak go zamykam w łazience, więc będę musiała go niedługo puścić do reszty.

Oczywiście szukamy domu, bo ja nie daję rady ze stanem 9 sztuk.

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 10:18
przez puss
a poza tym dokarmiam w pracy śliczną kotkę (albo kocurka) koloru czarnego z białymi elementami (takie ma śmieszne plamki jak dwa zęby wampira na pysiu). bardzo młode to kocie, nie ma jeszcze roku. bardzo się boi, ale coraz bliżej podbiega do jedzenia. nie wezmę kolejnego kota :placz:

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 10:25
przez kotek72
Kasiu
Ja mam teraz siedemnaście kocich ogonków :( Ciężko jest :(
O reszcie futrzastych nie wspomnę...
Za domek dla koteczka :ok:

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 10:36
przez puss
ech, wiesz... nie pociesza mnie to zbytnio, bo ja mam sikającą i bobkującą Matyldę, w całym mieszkaniu śmierdzi kocim gównem, nieważne jak często sprzątam, a Matylda dodatkowo sika po całości. nic tylko się cieszyć :?

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 11:04
przez anna57
Kasiu, przytulam mocno... :(
Wiem niestety, jak to jest.
Ja chyba przestanę z domu wychodzić....

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 16:18
przez puss
a oto i bohater wątku:

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Śro paź 22, 2008 17:33
przez puss
Hermes zachowuje się, jakby mieszkał kiedyś w domu. wie, do czego jest kuweta, jak się położyłam po południu od razu wszedł na łóżko na poduszkę, pozwolił się wykąpać i wysuszyć, obciąć pazury. jest przemiły, bardzo zabawowy i ogólnie fajny kociak.

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 8:17
przez puss
widzę, że nikomu się nie spodobał mój Hermi :?

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 8:21
przez mumka27
śliczny jest, mi sie bardzo podoba, ale domku nie mogę mu dać.......moze ktos się zakocha, jest na prawdę pieknym kotkiem!

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 8:44
przez puss
gdybym zakładała mu wątek z nadzieją, że ktoś z forum go weźmie, to musiałabym być nieźle naiwna :?

najgorsze jest to, że moje znajdy blokują DT dla białaczkowców: Bolusia i Koko. a teraz dokarmiam pod pracą śliczną koteczkę, która normalnie daje się głaskać i jest bardzo miła. mieszka w piwnicy, a wczoraj w czasie deszczu spała na wyrzuconej na śmietnik, nasączonej wodą kanapie :(

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 8:58
przez kalewala
Puss :strach:


i wielki podziw

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 8:58
przez puss
i kto to pisze, moja kochana. sama jesteś herosem jeśli chodzi o ilość.

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 13:40
przez puss
być może będzie dom dla kotki, którą dokarmiam.
koleżanka spytała mnie co prawda, czy jestem pewna, że to nie jest czyjś kot, bo mieszka na zamkniętym podwórku w kamienicy. niedługo naprawdę zacznę się zastanawiać, czy nie kradnę ludziom kotów.

PostNapisane: Sob paź 25, 2008 10:51
przez puss
to jest Tara, którą dokarmiałam w pracy i która dzisiaj pojechała do nowego domu:

Obrazek

dla pozostałych kociaków nadal szukam domu, bo nie mam już nawet na żwirek dla nich :?

PostNapisane: Czw paź 30, 2008 16:46
przez honda11
Tara jest śliczna! Czy pojechała do Twojej koleżanki, o której pisałaś?