Miau.PL

Witam w wątku kotów, które miauem na tymczasie w Skarżysku. Od kilku dni przebywają w innym DT w Kielcach. Oto one:

Lotniczka
Lotniczka jest półtoraroczną śliczną i drobną koteczką. Znalazłem ją idąc do pracy dokładnie w tym samym miejscu, co pół roku wcześniej Lotnika, z imieniem więc nie miałem kłopotu Kiciuńka grzecznie odbyła kwarantannę w łazience, została odrobaczona i zaszczepiona. Uwielbia być głaskana i od razu włącza motorek Po kilku tygodniach okazało się, że panienka jest w ciąży. Została niezwłocznie wykastrowana i teraz czeka na kochający domek.


Gajda
Wiek: sierpień 2008
Płeć: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: tak
Gajda to młodziutka kociczka, która pojawiła się na terenie zakładu, gdzie złomuje się samochody. Koteczka urodziła maluchy w jednym z samochodów i o mało co koty nie zostały zezłomowane. Koteczka jest bardzo sympatyczna, miziasta, kontaktowa. Jest wspaniałą mamusią. Pozwala dzieciakom na wszystko, łącznie z wchodzeniem jej na głowę.
Koteczka jest gotowa do adopcji po odchowaniu maluchów, profilaktyce, szczepieniach i sterylizacji.


Toya
Wiek: ur. ok. 04.2009
Płeć: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: tak
Toja to koteczka, która trafiła do nas troszkę przypadkowo podczas interwencji dotyczącej kotów uwięzionych w piwnicy. Kotka sama podeszła do nas i wpakowała się na ręce więc ją zabraliśmy. Koteczka jest wyjątkowo kontaktowa, rozmruczana, bezstresowa. Idealnie dogaduje się z innymi kotami, jest bardzo spokojna i zrównoważona. W domu zachowuje się jakby od zawsze tam mieszkała. Drobnej budowy, klasyczna buraska ale charakter kicia ma rewelacyjny. Jest wszystkożerna i uwielbia się bawić

Podbijam - koty u Jury szukają domków!

Wieczorem dodam Lotnika do ogłoszeń na www.adopcje.org

Dziękuję, bo z czasem u mnie gorzej niż źle

A ja podbiję wątek na kociarni

Jak widać z powyższego zdjęcia, Lotnik bardzo lubi przychodzić do Marcelka i kłaść się spać obok niego (albo na nim )

A jak Marcelek się miewa ??

W górę, Lotniku, po domek Erania i Marcelek także czekają - i to zdecydowanie za długo

Podniose kociste bo domki dla całej trójki bardzo potrzebne !!!

Lotnik jest takim malutkim szkrabem - nikt nie szuka mruczącego kociaka?

Coś kociaste spadły daleko , daleko....
A przecież na pierwszej powinny być!!

Na pierwszą

Marcel i Lotnik mogą iść do adopcji razem, bo bardzo się lubią, wylizują się wzajemnie, ale nie jest to warunek - z innymi kotami też się dogadają

Pierwsze i ostatnie wspólne zdjęcie Eranii, Marcela i Lotnika w starym mieszkaniu, niedługo przed przeprowadzką

Byliśmy dzisiaj u weterynarza. Erania dostała środek przeciwko grzybom a Lotnik drugie szczepienie. Maluszek nawet nie pisnął przy ukłuciu. Komu dzielnego mruczącego, uwielbiającego zabawę piłeczką przytulaka?

Ludzie jacyś dziwni są, ze takich pieknych kotów nie chcą :/