Strona 1 z 2
[Białystok] Kot Stefan potrzebuje domu !! i ciężarna kotka

Napisane:
Sob paź 18, 2008 21:14
przez Luspa
Kot Stefan to przybłęda, która aktualnie znajduje się w Domu Pomocy Społecznej w Zaściankach. Ma tam zapewnione jedzeni i nocleg, ale na pewno nie wystarczająco dużo miłości. Lgnie do ludzi. Uwielbia ssać palce

Staram się być tam jak najczęściej ( na razie jeżdżę tam codziennie) i staram się nim zajmować, ale jest inny problem. Stefan nie jest tam do końca bezpieczny. Tydzień temu pensjonariusz mało go nie udusił. Jak wiadomo są tam ludzie chorzy i jest to niebezpieczne, aby przebywał z nim bo mogą mu zrobić krzywdę. Chcę w miarę szybko znaleźć mu dom. Być może przygarnie go znajomy mojej siostry, ale nie jest to pewne, więc chcę, aby były jakieś domy awaryjne. Sama go wziąć nie mogę, ponieważ mam 2 koty ( plus dwa u dziadków) i psa, który znalazł już dom ( który jest w wykończeniu więc musi być u mnie ehh

)
Stefan:


Napisane:
Wto paź 21, 2008 13:15
przez Luspa
Dom do którego miał trafić jest nieaktualny !! Pan uznał że jednak woli burego kota... Proszę pomóżcie mu !

Napisane:
Wto paź 21, 2008 14:15
przez oleska222
Biedny Stefanek...

Podniosę chociaż imiennika mojego kouta.
Jest młodziutki - ile może mieć? Czy jest odrobaczony, zaszczepiony - napisz coś więcej.
I czy ma ogłoszenia w necie?

Napisane:
Nie paź 26, 2008 19:08
przez Luspa
Myślę że ma gdzieś roczek nie więcej. Ma ogłoszenia w necie. Nie jest na nic szczepiony i odrobaczony. Mama nie chce się zgodzić żeby go do weta zabrać, bo z kasą u nas tak średnio. Wiem że to nie jest drogo, ale sami rozumiecie. Proszę po orientujcie się u znajomych. Zima idzie ... Zrobiłam mu taką budkę z kartonu i wyłożyłam kocami żeby miał gdzie spać, ale to nie wystarczy, kiedy noce będą b. zimne,

Napisane:
Pon paź 27, 2008 19:54
przez Zakocona
Podnoszę, bo kotek sliczny.

Napisane:
Czw paź 30, 2008 19:37
przez Luspa
Kolejny problem

Dzisiaj została podrzucona bura kotka, która prawdopodobnie jest w ciąży. Idzie zima , a maluchy na mrozie umrą. Potrzebny chociaż DT. Proszę pomóżcie, sama sobie nie poradzi


Napisane:
Sob lis 01, 2008 21:20
przez kordonia
Luspa pisze:Kolejny problem

Dzisiaj została podrzucona bura kotka, która prawdopodobnie jest w ciąży. Idzie zima , a maluchy na mrozie umrą. Potrzebny chociaż DT. Proszę pomóżcie, sama sobie nie poradzi

Luspa, wg mnie powinnas koteczke jak najszybciej zawieźć na sterylizacje- po pierwsze- kotów jest za dużo, sama to widzisz, wiec nie ma co dopuszczać do ich rozrodu, po drugie, kotka bez ciązy i juz po sterylizacji ma wieksze szanse na dom, choćby tymczasowy.
Przemyśl to.
I trzymaj sie.

Napisane:
Sob lis 01, 2008 22:44
przez Zakocona
Hop. koteczku!

Napisane:
Nie lis 02, 2008 12:19
przez Zakocona
Odezwij się! Co u kotka?

Napisane:
Nie lis 02, 2008 13:05
przez Luspa
Tak Stefan myślę, że jest szczęśliwszy od czasu, gdy dołączyła kicia. Ale czy mogę ją wykastrować kiedy jest w ciąży ??

Co z maluchami?

Napisane:
Nie lis 02, 2008 15:39
przez Zakocona
Hop.

Napisane:
Nie lis 02, 2008 16:47
przez kordonia
Płdy, od połowy ciązy sa usypiane. Są pod wpływem narkozy,a wiec śpią podczas wycinania macicy, a ptem dostają środek usypiający.
Niestety, jest to mniejsze zło, pomyśl o tym, co z maluchami, jesli kotka urodzi na ulicy...

Napisane:
Nie lis 02, 2008 18:08
przez Luspa
Nie nie mogę od razu skazać je na śmierć. Zrobię wszystko żeby znaleźć dla niej tymczas a potem dom dla maluchów. To jest aborcja tak???

Napisane:
Nie lis 02, 2008 19:14
przez kordonia
Tak, to jest aborcja.
Ale rozważ wszystkie za i przeciw- sama widzisz, ze jakoś koteczka wzbudza małe zainteresowanie. Pomyśl co bedzie, jeśliona urodzi na dworzu.
DT mniej chetnie wezma kotkę w ciązy od takiej już wysterylizowanej.
Takie są dylematy osób, które pomagają kotom, i ne da sie tego uniknąc.
Zawsze trzeba jednak wybierać mniejsze zło.

Napisane:
Nie lis 02, 2008 22:25
przez Luspa
A czy np. białostocki TOZ nie może sie tym zająć? ALbo Kotkowo?? Prędzej sama je zabiore niż dam je uśpić. Nie to nie wchodzi w grę. Jestem 100% przeciwko aborcji.