Strona 1 z 5

FRED żywy cukierek obleczony futrem ma dom! Jupi hurra!

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 17:11
przez joshua_ada
Fredzio to bielański kotek, złapany razem z siostrą jako maleńkie maleństwo. Zostały pogryzione przez prawdopodobnie jakiegoś dominującego kocura.
Fred, mimo wielkiego popłochu w oczach w trakcie wizyt w klinice, zaczął przejawiać pierwsze oznaki potrzeby człowieka – brany na ręce od razu mruczał!
Z każdym dniem oswajał się coraz bardziej i stało się jasne, że już nie wróci do życia 'na dziko' – że potrzebny mu stały domek, kolanka i codzienna dawka miziania.
Nie wiadomo jakie były przyczyny, że Fred nie dogadywał się z tymczasowym domem tymczasowym, ale nie chciał wychodzić za dnia, siedział wypłoszony za szafą, aktywność prowadził tylko w nocy. Dom zniecierpliwiony chciał go jednak oddać naturze. :?
Baliśmy się, że to już taki charakter, ale pomyśleliśmy, że może dać mu szansę i kiedy Fred trafił do nas, nie można było uwierzyć, że to ten sam kot!
Najpierw był w łazience i od razu zdobyliśmy jego zaufanie – od samego początku mruczał jak nienaoliwiony traktor i wystawiał brzucha do masażu!
Potem zdobył serca naszych rezydentów (jedne bardziej, inne mniej...)

Fred jest wyjątkowym słodziakiem i trzeba powiedzieć, że ten kot ma Charakter. Właśnie. Przez duże C. Nie jest łobuzem, nie broi, ale jest bardzo absorbujący. Nie można się z nim nudzić – kluchę rozpiera energia do zabaw i gonitw z kotami. Ale to nie wszystko czym zajmuje się Fred, o nie. Drugie oblicze jego Charakteru to miziactwo, miziactwo i jeszcze raz miziactwo – zawsze znajdzie kolanka, daje się miziać po brzuchu, można kota bez obaw wycałować i wymasować, a on musi wtedy przeżywać prawdziwą kocią rozkosz o czym świadczy mruczenie, aż sąsiedzi słyszą. :wink:
ObrazekObrazek


Fred także lubi... jeść. :catmilk: Prawdopodobnie to pozostałości młodego życia na podwórku. Trzeba uważać, by nie podjadał innym kotom, a jest przy tym tak asertywny, że nasi rezydenci mu ustępują, choć nie ma tu miejsca na walkę z zębami, czy pazurami. Nie. Fred po prostu słodko wpycha pysio w cudzą miskę i udaje, że niby nigdy nic...
Fred lubi inne koty.
Fred lubi wygrzewać się na słoneczku, bądź wtulony w inne żywe futro.
Fred lubi eksplorować wszelkie okolice. Jest kotem odważnym i ciekawym.
Fred lubi wszystkie możliwe kocie zabawki, a także nie zabawki, jak np. kasztany, orzechy włoskie, paczki chusteczek higienicznych...
ObrazekObrazek

Fred za to nie lubi... gwałtownych ruchów. I to jest cecha, która prawdopodobnie mu pozostanie. Można z nim robić prawie wszystko, ale gdy się przy nim kichnie, kaszlnie, gwałtownie wstanie do telefonu, domofonu itp. kota nie ma! W takich kwestiach ta słodzina wymaga delikatności i cierpliwości, ale jeśli ktoś go bardzo bardzo pokocha – co w jego przypadku następuje błyskawicznie jak tylko się go pozna – przyzwyczai się do tej cechy. Bo to tylko taka malutka bojaźń, która wymaga po prostu wzajemnego zaufania. Poza tym – jak wspomniałam – Fred jest super odważniakiem.
ObrazekObrazek

No i wyjawię pewien Fredkowy sekret: Fred czasem myśli, że jest człowiekiem. 8) Obserwuje nasze zachowania, a potem je naśladuje. Razem ze mną czyści kocie kuwetki. Zawsze mi asystuje przy usuwaniu bryłek, czasem pomaga łapkami. Asystuje przy segregowaniu bielizny do prania. Potrafi także razem ze mną układać dokumenty i gdyby nie ich ciężar chętnie pociąłby nożyczkami papiery. Jest specem komputerowym :pisanie: na co mam dowody
ObrazekObrazek
oraz chętnie ogląda telewizję. Dziś także dowiedziałam się, że chętnie nosiłby mój zegarek z ręki. :lol: :lol: :lol:


ObrazekObrazek
Powiem szczerze – niby jest takim zwykłym buraskiem, niby niczym się nie wyróżnia. Patrząc tylko na zdjęcia sama bym tak pomyślała. Kot jak kot. Ale kiedy ma się okazję go poobserwować, przebywać z nim, dotykać i bawić – wtedy już wiadomo, że TO NIE JEST ZWYKŁY KOT!
A poza tym mimo iż jest po prostu buraskiem, ma wyjątkowe, miodowe oczy – jak spojrzy nimi na człowieka, to... przepadłeś człowieku!
(No i ma śliczne, naprawdę śliczne czarne łapki od spodu)

Fred ma 4 miesiące, jest odrobaczony, zaszczepiony (ma książeczkę) i prawdopodobnie niedługo będzie musiał być pozbawiony... jajeczek...
:wink:

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 17:24
przez monia_k
Pomóżcie im znaleźć domek

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 17:43
przez joshua_ada
O. I jeszcze znalazłam dowód czarnych łapeczek.
ObrazekObrazek
Łapeczki do całowania!

Re: FRED żywy cukierek obleczony futrem szuka domu [4 m-ce,

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 18:19
przez tufcio
joshua_ada pisze:No i wyjawię pewien Fredkowy sekret: Fred czasem myśli, że jest człowiekiem. 8) Obserwuje nasze zachowania, a potem je naśladuje. Razem ze mną czyści kocie kuwetki. Zawsze mi asystuje przy usuwaniu bryłek, czasem pomaga łapkami. Asystuje przy segregowaniu bielizny do prania. Potrafi także razem ze mną układać dokumenty i gdyby nie ich ciężar chętnie pociąłby nożyczkami papiery. Jest specem komputerowym :pisanie: na co mam dowody
ObrazekObrazek

Jakie boskie zdjęcie :1luvu: Śliczny ten Wasz Fredek :D

Re: FRED żywy cukierek obleczony futrem szuka domu [4 m-ce,

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 19:19
przez joshua_ada
tufcio pisze::1luvu: Śliczny ten Wasz Fredek :D


"ten tymczasowo Wasz Fredek" :twisted:

ps: właśnie tak się zakręcił, że przywłaszczył sobie mizianie u tatuta zgrabnie, powabnie, subtelnie, delikatnie i "zcichapękł" przeganiając inne koty. :lol:

PostNapisane: Śro paź 08, 2008 8:30
przez Mereth
joshua_ada pisze:O. I jeszcze znalazłam dowód czarnych łapeczek.
ObrazekObrazek
Łapeczki do całowania!


:1luvu:

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 6:53
przez Mereth
I hopa :D

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 9:13
przez joshua_ada
Słodka kuleczka do pokochania czeka!

Teraz kuleczka korzysta z przebłysków słońca i wygrzewa się na łóżku.
A jakby ktoś chciał zapaść się w tych przepastnych miodowych słodkich i mądrych oczętach to zapraszam :wink:

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 11:42
przez joshua_ada
hop.

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 13:08
przez Mysza
fajny buras 8)

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 16:42
przez delfinka
Jaaaki on fajny :lol:

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 18:47
przez tufcio
Fredek szuka domku :D

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 20:42
przez genowefa
Śliczny :1luvu:

PostNapisane: Czw paź 09, 2008 22:09
przez delfinka
Całuśny :1luvu:

PostNapisane: Pt paź 10, 2008 10:16
przez joshua_ada
Słodziak ma łapki tak czarne, że aż prawie fioletowe: :ryk:
ObrazekObrazek

Tygrysek na tygrysku:
ObrazekObrazek