Strona 1 z 5

WAW młoda, czarna, (Zezulka) Zula pojechała do DS!

PostNapisane: Pt paź 03, 2008 10:53
przez Jana
Koteczka ok. 5 miesięcy. Złapana na sterylke (już ciachnięta), bardzo rokująca na miziaka, jeszcze do do-oswojenia. Za dwa dni musi opuścić lecznicę.

Kotula ma wrócić do niefajnego miejsca, niebezpiecznego, za kilka miesięcy osoba karmiąca tam koty wyprowadza się, więc warunki pogorszą się jeszcze bardziej.

Kotulka jest właściwie bez szans. Obiecałam zapytać na forum, więc pytam. Chociaż z góry znam odpowiedź (a raczej jej brak).

PostNapisane: Pt paź 03, 2008 11:27
przez aamms
Podniosę.. :(
Może jednak..
Kota ciachnięta, zdrowa, dużo nie zje..
A jak się oswoi, to będzie nakolankowy miziaczek.. :1luvu:

Może ktoś da jej szansę poczekania u siebie na NajepszyNaŚwiecieDomDlaCzarnuszki.. :oops:

PostNapisane: Pt paź 03, 2008 19:32
przez Agalenora
Może jednak?
Może trzeba wierzyć w cud?

Mocno kibicuję... 8)

PostNapisane: Sob paź 04, 2008 16:38
przez genowefa
:(

PostNapisane: Sob paź 04, 2008 20:18
przez Modjeska
:roll: Cuda się przecież zdarzają. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Kciuki za dom

PostNapisane: Sob paź 04, 2008 23:26
przez nika28
DT, znajdź się prosze..... :cry:

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 10:38
przez Karolina8
Trzymam kciuki za dom tymczasowy :ok: i podwójnie za stały :mrgreen: :)

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 18:50
przez genowefa
hop! :(

PostNapisane: Pon paź 06, 2008 18:52
przez nika28
Na pierwszą ! :(

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 10:54
przez nika28
Podnoszę !

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 11:02
przez aamms
Ja też podniosę..
I coś Wam napiszę..
Mam czarną koteńkę w podobnym wieku.. i wbrew wszystkiemu co o mnie wiadomo, NIE jest to kota długowłosa.. ani plaskata..
Taka sobie 'zwykła" czarna dziewczynka..
A naprawdę niezwykła..
Przytulanka największa ze wszystkich moich puchatych i niepuchatych.. nakolankowa i naramienna.. rozmruczana, barankująca.. po prostu kocie cuudo.. :1luvu: jest koło mnie zawsze.. jak tylko przychodzę do domu.. mam ją na kolanach jak siedzę, na ramieniu, jak chodzę, na boku albo na plecach, jak leżę.. Cały czas pcha mi łepek pod rękę domagając się głaskania.. mrrrrrrrrrruczy jak zepsuty traktor.. :1luvu:
Po prostu jest..
taka 'zwykła' czarna koteczka..
A jaka niezwykła.. :1luvu:

Niech ktoś się zakocha w tej, która szuka domu.. takiej zwykłej - niezwykłej..
Zobaczycie, że będzie tak samo jak z moją..

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 11:41
przez bzikowa.
Witam.
Czy ogłoszenie jeszcze aktualne?
Prawdopodobne, że mam dla kotki stały domek.
Moja babcia zawsze miała koty, ostatniego trzeba było ok roku temu uśpić po długiej walce o życie, miał FIP.
Teraz szuka nowego kotka więc zadeklarowałam , że jej takiego znajdę. Oczywiście z adopcji więc teraz wpadłam od razu na miau.pl (dopiero się zarejestrowałam, sama kota mieć nie mogę) i szukam, chociaż na kotach specjalnie się nie znam, ja psiara 100 %. :)
Jak myślicie, to będzie dla tej kociczki dobry dom ?
Babcia mieszka pod Warszawą, w Radzyminie, w domku z ogrodem, ma 10-letniego psa-kundelka, który akceptuje koty i jest do nich przyjaźnie nastawiony.
Płeć kota jest babci obojętna ale ja postawiłam warunek, że zwierzę ma być wykastrowane. W okolicy sporo ludzi ma koty a nie każdy ich pilnuje, chcę uniknąć kociaków - w końcu już tyle bid czeka na domy... 'Organizuję' babci kota ja bo mam dostęp do internetu, to ja będę też zapewniać kotu karmę (jak zamawiam dla swojego psa zamawiam też dla zwierzyńca babci), pamiętać o szczepieniach itd. Nie wiem co powinnam jeszcze napisać... Możecie pytać.

Gdzie konkretnie znajduje się kotka?

Pozdrawiam.

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 11:43
przez Jana
Po połuduniu napiszę pw, teraz nie mam jak.

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 11:46
przez bzikowa.
dziękuję i czekam na pw :)

PostNapisane: Wto paź 07, 2008 13:51
przez aamms
A ja potrzymam kciuki..
bardzo mocno..