Strona 1 z 54

30 kotów w mieszkaniu w bloku! POMÓŻCIE - POTRZEBNA KARMA !!

PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 20:03
przez Doda_
Dogomaniaczka mi wysłała, kopiuję:

Ta pani jest moją znajomą, ma ponad 70 lat. Poznałam ją właśnie w związku z działaniem na rzecz bezdomnych zwierząt. Pomogła mi też kiedyś, gdy zginął mi pies. Wiem, że organizuje pomoc dla bezdomnych kotów, rozdaje karmę paniom, które te koty dokarmiają, sama także dokarmia bezdomniaki, na osiedlu i na działkach.
Przygarnęła ok. 30 kotów, które ma w mieszkaniu, część znaleziona, część podrzucona. Wiele jest chorych, leczy je na własny koszt. Jest to ogromny wydatek, poświęca na to emeryturę, dorabia też dając korepetycje oraz czasami zbiera karmę w sklepie samoobsługowym, ale ludzie niewiele dają, niestety.
Mówiła mi dzisiaj, że ma ogromne problemy finansowe, mieszkanie zadłużone, nie ma z czego spłacać, wszystkie pieniądze przeznacza na te koty, chodzi w podartych butach, mimo że widać iż była kiedyś bardzo elegancką kobietą. Opowiadała mi, że miała też bardzo ładnie urządzone mieszkanie, jednak taka ilość zwierząt bardzo je zniszczyła, do tego sąsiad ją zalał i nie ma na remont, tragedia. Majątek pochłania też wet, mimo że leczy koty po niższych cenach. Ludzie ciągle podrzucają jej nowe koty. Myślę, że część by oddała w dobre ręce, gdyby byli chętni...
Najbardziej przydałaby się karma dla kotów...


Pomoc finansowa też byłaby potrzebna... :cry:

PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 20:21
przez maciaszek
Przydałaby się każda pomoc.
Trzeba by poszukać kociakom domów. Zaopatrzyć panią w karmę. Pomóc w leczeniu podopiecznych. Zorientować się jakiej pomocy potrzebuje ta pani (ubrania? pieniądze? jedzenie?).

PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 20:47
przez gemma
Ja też chętnie pomogę w miarę możliwości. Napisz co konkretnie potrzebne, podaj jakieś namiary. Mogłabym zrobić jakieś bazarki może?

PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 21:59
przez Doda_
najbardziej potrzebne są karmy dla kotów, ale finanse napewno tez..

namiary podam pózniej, jak dogomaniaczka się pojawi na dogo ;)

PostNapisane: Sob wrz 27, 2008 8:56
przez Doda_
za tydzień podam namiary pani i potrzeby..

podnoszę..

PostNapisane: Sob wrz 27, 2008 16:57
przez Mała1
ja też upnę-trzebaby zrobic jakąs zbiórke
Doda_ale musiałabyś to pilotować,porobic zdjecia kotom, wkleic tu

PostNapisane: Sob wrz 27, 2008 22:32
przez Doda_
Mała1 pisze:Doda_ale musiałabyś to pilotować,porobic zdjecia kotom, wkleic tu


Poproszę o to maggiejan, ja mieszkam w Sosnowcu a ta pani w Poznaniu. Maggiejan spotyka się z tą panią osobiście. Myśle ze za tydzien będą zdjęcia i namiary.. Wtedy zrobimy zbiórkę..

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 17:39
przez maggiejan
Witajcie!
Doda, dzięki za założenie wątku! Chciałam Ci przysłać wiadomość, ale dogo nie chodzi od dwóch dni... :cry:

Byłam wczoraj u tej starszej pani i zrobiłam zdjęcia. W 2-pokojowym mieszkaniu ma 25 kotów, 3 psy i gołębia, wszystkie zwierzęta przygarnięte z ulicy lub podrzucone. Żyja sobie dość zgodnie pod jednym dachem.
Gołąb został znaleziony jako pisklę, odchowany i odkarmiony. Niestety, nie nauczył się latać więc tylko chodzi po podłodze, ma domek na balkonie, ale lubi być w mieszkaniu, więc stuka dzióbkiem w drzwi balkonowe i wpuszczaja go do środka.
Kotki są zadbane, leczone, szczepione i sterylizowane. Każdy ma jakąś dramatyczną historię, mimo to są przyjazne. Prawie wszystkie wyszły na korytarz przywitać się ze mną, mimo że byłam tam pierwszy raz. Kilka kotków po traumatycznych przeżyciach chowa się i rzadko wychodzi, nawet do tej starszej pani.
Mela - najstarsza kotka, już bezzębna, została w zeszłym roku podrzucona pod drzwi w ostatnich dniach ciąży, urodziła jednego kotka, który wkrótce zmarł.
Zośka - została w stanie skrajnego zagłodzenia odebrana menelom, kotka prawie nie wychodzi ze swojej kryjówki, nie pozwala się dotknąć nikomu poza ta starszą panią.
Gapcio - który wrócił z nieudanej adopcji prawie całkowicie łysy, został wyleczony, sierść odrosła.
Niunia - kociak, który został wyrzucony na śmietnik.
Milo - dzieci próbowały zabić go na podwórku, został uratowany i przyniesiony przez zaprzyjaźnioną panią.
Tygrys - oddany przez swoja właścicielkę z powodu ciężkiej choroby, właścicielka udawała, że znalazła go na ulicy, miał nerki w tragicznym stanie, podleczony i oddany do adopcji, niestety wrócił, ponieważ nowa właścicielka ciężko się rozchorowała.
Alek - znaleziony skatowany na działkach, jego matkę i rodzeństwo zabito, on jedyny ocalał.
Funia - znaleziona na parkingu, odchowana, zaszczepiona, oddana do adopcji, wróciła z martwą ciążą.
Krecik - kocię podrzuconej kotki, która miała martwą ciążę, on jedyny urodził się żywy.
Borsuk - podrzucony pod drzwi w zaklejonym kartonie, prawie uduszony.
Zenek - znaleziony na ulicy przez studentkę, która nie mogła go zatrzymać w wynajętym pokoju.
Felek - boi się ludzi, był potrącony przez samochód, nie wychodzi z koszyka.

3 pieski także przygarnięte:
29-letni Gucio został znaleziony przywiązany sznurkiem w krzakach.
Tropcia ta pani odkopała spod sterty śmieci w kontenerze, półżywego, poranionego; psiak jest już wyleczony i odkarmiony.
Perełkę odebrano pijakowi, który się nad nią znęcał. Suczka miała przetrącone łapy i kręgosłup, rehabilitacja trawała 7 miesięcy.

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 17:42
przez maggiejan
Oczywiście, Gucio 20 letni, nie 29 letni, pomyliłam się a nie wiem jak tu się zmienia...

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 17:44
przez maggiejan
Już się zorientowałam :lol:

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 17:49
przez maggiejan
Pani zaczęła od 2 psów i 3 kotów... Potem przygarnęła jeszcze kilka kotów, ludzie zorientowali sie w tym i zaczęli jej przynosić lub wręcz podrzucać nowe zwierzęta. Ma z powodu swojej menażerii poważne kłopoty w spółdzielni, jednak walczy o to, aby kotki mogły u niej zostać.

Pomaga również kilkunastu osobom z okolicy, które dokarmiaja bezdomne zwierzęta, głównie koty. Organizuje karmę, płaci za leczenie, szczepi, sterylizuje, zaprzyjaźniony wet liczy jej mniej, jednak są to ogromne wydatki.

Pani, jak pisałam, ma ponad 70-lat, całą swoją emeryturę wydaje na zwierzęta, poza tym udziela korepetycji, aby zarobić na utrzymanie tych zwierzaków, z trudem wiąże koniec z końcem.

Pomaga także kotom z działek, ok. 30.

Mam zdjęcia, ale nie wiem, jak wkleić...

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 18:06
przez Granula
maggiejan pisze:Mam zdjęcia, ale nie wiem, jak wkleić...


wrzuć fotkę na stronę www.imageshack.us jak się załaduje pojawią się poniżej linki , musisz skopiować w całości drugi link z góry , potem wkleić na forum tam gdzie piszesz posta :D

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 18:10
przez maggiejan
Dzięki, po prostu do posta wkleić link i zamiast linka pojawi się zdjęcie?

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 18:34
przez maggiejan
Pierwsze zdjęcie, na próbę:

ObrazekObrazek

PostNapisane: Nie paź 05, 2008 18:38
przez maggiejan
ObrazekObrazek