Strona 1 z 4

Gdańsk Marcysia pojechała do swojego domu a my tęsknimy...

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 14:38
przez biamila
Piękna, grzeczna, miziasta, mruczasta, wysterylizowana koteczka Marcysia szuka cudownego domku. Początek jej tragicznej historii na wątku o kotkach z Kuznicy
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... t=waldemar
Marcysia jest u mnie na tymczasie i mogę powiedzieć, że to cudowne kocie dogaduje się już i z moimi kotami i z moja suńką. Marcysia mimo swojego młodego wieku ma około 4-5 miesięcy musiała wiele przejść, w jej życiu "gościły" głód i lęk. I mimo tak traumatycznych przeżyć to wspaniała i wdzięczna kotka, uwielbia się wtulić w człowieka, każdym swoim spojrzeniem głęboko w oczy zdaje się mówić "dziękuję, nawet nie wiesz co ten ciepły, cichy, miły kącik w twoim domu dla mnie znaczy, przeżywałam straszne rzeczy i nawet nie śniło mi się, że to może się zmienić, myślałam, że na zawsze będę w "piekle" niczym nie zawiniwszy, a tu ktoś nas zauważył, ktoś dał nam cichą nadzieję na raj, modlę się aby to trwało....nie zawiedziesz mnie????" a ja jej szepczę,Marcysiu znajdziemy ci najlepszy dom na świecie ten jedyny, ten najwspanialszy i że wszystko co złe ma już za sobą, bo limit nieszczęść jak na tak małą kocinkę ma wyczerpany. I gadamy sobie o życiu i pocieszamy się nawzajem.
Oto parę fotek naszej panny:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:03
przez ewar
Ale ładnie napisane.Biamila,dzięki stokrotne.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 17:53
przez ewar
Waldemar pisze,że zgłosiły się dwa domki .Biamila,znasz szczegóły?

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 18:03
przez yammayca
ewar, cytuję Waldemara z wątku głównego:

"Jestem po dwóch konkretnych, lecz wstępnych rozmowach telefonicznych z kandydatami na domki stałe dla Ranji. Pierwsi potencjalni opiekunowie mieszkają w Wejherowie, drudzy w Pruszczu Gdańskim. W drugim domku mieszkają dwa pieski, w tym jeden uratowany swego czasu od śmierci przez obecnych opiekunów w Nowym Sączu. Piesek nazywa się Hamer i ma swój wątek na dogomania.pl. W obu wypadkach nowi opiekunowie podpiszą umowę adopcyjną. Będą dzwonić do mnie w poniedziałek odpowiednio o godz. 12 i godz. 19. Mam nadzieję, że nie wyłączą mi telefonu do wtorku."

na razie chyba tylko tyle wiadomo...
Trzymam kciuki mocno.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 18:05
przez biamila
Do mnie też się zgłosił domek forumowy :D

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 18:08
przez biamila
Oczywiście chcielibyśmy z mężem mieć wpływ na wybór tego najcudowniejszego domku pod słońcem, Marcysia bowiem jest idealną kotką i pokochaliśmy ją mimo, że gości u nas niedługi czas.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 19:23
przez ewar
I takie teksty lubię.Aż się poryczałam ze szczęścia.Biamila,dzięki.Pomyśl może też o dwóch pozostałych,masz dobrą rękę najwyraźniej.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 20:59
przez dzidzia
Kicia przepiękna :D bardzo wypiękniala od dnia kiedy widzialam ją ostatni raz.
Marcysia jest podobna do mojej Śrubeczki :D
Dopiero teraz to zauważyłam :oops:

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 23:49
przez Magomi
Kociak ideał :D
Jeszcze 24 godziny w nowym domku nie minęły, a ona już śpi z sunia :P
A jeszcze biorąc pod uwagę, że to jej kolejna zmiana miejsca zamieszkania w przeciągu dwóch tygodni... Ona tak szybko się aklimatyzuje i zaprzyjaźnia :)
Jak można nie chcieć takiej koteczki? Domki się o nią bić powinny :twisted:

Biamila - dziękuję za tymczas dla małej i śliczne zdjęcia ślicznej panny. Teraz już wiesz jaka ona jest rozkoszna :D

PostNapisane: Pon wrz 22, 2008 15:30
przez ewar
Słyszałam dobre wieści.Marcysia będzie chyba miała stały domek,prawda?

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 0:25
przez Waldemar
Biamila. Magoska_ z Warszawy również chce dać domek stały Marcysi. Dziękuję Ci za tymczasową opiekę nad nią i mam nadzieję, że szybko uda Ci się znaleźć domek stały sierotce z Kuźnicy.

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 5:13
przez biamila
Tak czekamy na odpowiedz od Magoski :D

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 11:10
przez biamila
Sprawy idą w dobrym kierunku, a Marcysia jest najwspanialszą kotką z jaką miałam przyjemność się zapoznać-chodząca słodycz :D

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 11:30
przez Magomi
Oj, ciężko będzie Ci ją oddać, ciężko... :twisted:
Wiem coś o tym... ciągle brakuje mi tej małej przylepki, która chodziła za mną jak cień i mruczała bez przerwy :oops: (o donośnych miaukach proszących o jedzenie nie wspominając :lol:)

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 12:40
przez biamila
Magomi pisze:Oj, ciężko będzie Ci ją oddać, ciężko... :twisted:
Wiem coś o tym... ciągle brakuje mi tej małej przylepki, która chodziła za mną jak cień i mruczała bez przerwy :oops: (o donośnych miaukach proszących o jedzenie nie wspominając :lol:)

Powiem ci, że już za nią tęsknię, a na dodatek jest taka mądra od razu wiedziała, że drapać należy drapak :D , a moje koty są nią zachwycone- adorują ją na każdym kroku :roll:, moja suńka też ją kocha, no i my oczywiście też, Marcysia to taki aniołeczek w skórce kociej :D