Strona 1 z 1

Wrocław, piękny czarno-biały kocur- DS lub DT_zdjęcia!!

PostNapisane: Śro wrz 03, 2008 21:50
przez Iskra_
Od około 2 miesięcy widuję w okolicy placu Bema ( a dokładnie na ulicy przy parku przy ulicy Prusa) pięknego kocura. Informacje o nim były bardzo sprzeczne. Czyjś kot wychodzący, kot zakonnic i tak dalej.

Dziś uzyskałam konkretniejsze informację.
Kot jest niczyj. Wyrzucono go z domu około 2 miesięcy temu. Sąsiedzi go dokarmiają. Ja go karmie codziennie. Ale on się nie nadaje na życie na ulicy!!

Ufny, mruczący i łagodny. Trudno mu zrobić było zdjęcia, bo od razu biegł strzelać baranki.

Jest pełnojajecznym kocurem. Uszkodzoną ma lekko tylnią łapę (jakby naderwana skóra wokół pazura). Nie daje jej sobie obejrzeć , drapie. Ale jak nie dotyka się łapy to sama łagodność.

Nie mogę go zabrać do domu. Jeśli ktoś chce znać przyczyny i ma argument za tym , że chce znac przyczyny poproszę priva, odpowiem.

Nie moge o nim nie myśleć.
Zaraz będzie jesień, zimno. On cały dzień siedzi na chodniku przy ulicy Prusa i patrz się w okno sąsiadki, która też go dokarmia.

Nie mam teraz też czasu aby go zawieść do weterynarza.

Ale mogę sfinansować wizytę. Jeśli by ktoś zdecydował się dać mu dom tymczasowy podejmuję się pokrycia kosztów do czasu znalezienia domu stałego. Podejmuje sie też opłacić kastrację.

Ja naprawdę nie mogę zabrać go do siebie.

Kocur piękny, dorodny. Czarny z białymi elementami. Ma białe skarpetki i podkolanówki. Piękny pyszczek i przepiękne oczy. I ma rewelacyjny ogon, grubaśny.Ma białe wąsy i brwi. Nos ma zabawny, bo różowiutki z trzema czarnymi kropkami. jedna u dołu, dwie u góry.Jest łagodny, tulący się.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw wrz 04, 2008 7:20
przez Iskra_
Poranne karmienie dziś się odbyło. Kot pięknie wcina jedzenie i pije wodę.

PostNapisane: Czw wrz 04, 2008 12:39
przez Iskra_
Może popołudniu ktoś kocura wypatrz.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2008 23:14
przez surykatka
I co z tym kotkiem?

Mocno się zastanawiamy z moją TŻ nad przygarnięciem go.

PostNapisane: Wto wrz 16, 2008 7:43
przez martka
Matko, nikt go nie szuka?

PostNapisane: Wto wrz 16, 2008 16:43
przez Iskra_
martka pisze:Matko, nikt go nie szuka?


niestety nikt go nie szuka.
Widzałam ogłoszenie z podobnym kotem o zaginięciu, napisałam maila. tamten kot się już znalazł.

Dokarmiam kota rano i wieczorem,a le teraz jest zimno więc nie przychodzi pod budynek tylko siedzi gdzieś w cieplejszym miejscu.

PostNapisane: Wto wrz 16, 2008 16:45
przez Iskra_
surykatka pisze:I co z tym kotkiem?

Mocno się zastanawiamy z moją TŻ nad przygarnięciem go.


Szczerze polecam. To jest super kot.
Wystarczy kucnąć a już się pcha na kolana.

PostNapisane: Wto wrz 16, 2008 17:55
przez surykatka
Wysłałem Ci priva, nawet dwa razy, ale nie wiem czy doszło, bo cały czas siedzi w folderze "do wysłania" :evil:

Nie wiem czy tak to ma działać szczerze mówiąc.

PostNapisane: Wto wrz 16, 2008 20:05
przez Iskra_
surykatka pisze:Wysłałem Ci priva, nawet dwa razy, ale nie wiem czy doszło, bo cały czas siedzi w folderze "do wysłania" :evil:

Nie wiem czy tak to ma działać szczerze mówiąc.


Odpisałam.
Maiłam chwilową awarię netu.

Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 11:11
przez Iskra_
Kocur pojechał właśnie do Krakowa. mam nadzieje, że nie będzie przygód po drodze.
Nowy opiekun kota zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, więc musi być dobrze :).

PostNapisane: Pon wrz 22, 2008 11:57
przez surykatka
Podróż była bezproblemowa. W szelkach łaził po całym przedziale i robił furrorę:) U nas w domku jest już prawie dobę. Koteczek prawie bezproblemowy. Przyzwyczaja się szybko, je pije poprawnie. czasem drapnie czy ugryzie, ale tylko ostrzegawczo i lekko. Mega miziak :D . O dziwo nie płacze, więc chyba jest szczęśliwy. Nowe wieści i osobny wątek będą wkrótce, jak tylko odzyskamy internet w domu.

Jeszcze raz strasznie dziękujemy za możliwość obcowania z tak fantastycznym kotem :D :D :D

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 20:26
przez Iskra_
bardzo się cieszę. I bardzo dziękuję za informację.
Trzymam kciuki aby aklimatyzacja przeszła bez ofiar:)

Powodzenia

PostNapisane: Śro paź 01, 2008 17:34
przez surykatka