Strona 62 z 64

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 21:50
przez Shishka
wątrobę i nerki ma w porządku była badana u Demi i u mnie :) Ona po prostu załatwia się w kuwecie tylko wtedy kiedy jest idealnie czysta,nie lubi wchodzić do kuwety w której inny kot już coś zrobił:)

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 21:54
przez kotika
A miała badanie sioo, bo może to pęcherz.

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 21:58
przez Shishka
tak :) wszystko jest w porządku,była badana jakiś 2 razy we wrześniu i teraz niedawno.Teraz 5 stycznia znów idziemy z oczkami,uszkami,ząbkami to może powtórzy się jakieś badania jak będzie taka potrzeba.Kotiko wiesz może co to ten 5 pazur?Wyczytałam,że u psów takie coś może być i jest to tzw."wilczy pazur"ale u kotów?jakaś genetyczna modyfikacja?W końcu nie wiadomo jak one się tam mnożyły.

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 22:04
przez kotika
Shishka pisze:tak :) wszystko jest w porządku,była badana jakiś 2 razy we wrześniu i teraz niedawno.Teraz 5 stycznia znów idziemy z oczkami,uszkami,ząbkami to może powtórzy się jakieś badania jak będzie taka potrzeba.Kotiko wiesz może co to ten 5 pazur?Wyczytałam,że u psów takie coś może być i jest to tzw."wilczy pazur"ale u kotów?jakaś genetyczna modyfikacja?W końcu nie wiadomo jak one się tam mnożyły.


Nie mam pojęcia. A co, przeszkadza jej? Bo jak nie to chyba nie trzeba ingerować.

A jeśli z kuwetką jest tak jak piszesz, to pozostaje ci sprzątać i sprzątać...

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 22:07
przez Shishka
Nie widzę,żeby jej to przeszkadzało mimo,że wet.z Wrocławia ocenił ją na ok.2 lat to u mnie stwierdzili ok.8 i chyba skoro 8 lat już tak żyje to w porządku :) Nie obcinałam go przez ten czas jak jest u mnie a i tak jest krótki,odkryłam go podczas czesania i prawie bym bo wycięła bo myślałam,że coś jej się przykleiło a to pazurek jakiś dziwny... :D Zapytam na wszelki wypadek Pani doktor ale chyba nie ma się czym martwić.

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 22:14
przez AgaPap
Te nasze wrocławskie persy to chyba mają kuwetkowstręt :evil: .

Przez te 4 miesiace co Furia jest u nas to nauczyła się robić siku do kuwetki, ale resztę zrobi tylko wtedy jak ją dorwę jak zaczyna sie zbierać do wiadomo czego i włoże do kuwety. Ale po skończeniu to wylatuje z nie jakby sie paliło i stado wilków ją jeszcze do tego goniło 8O :roll: - prędkości światła dostaje. :D

PostNapisane: Nie gru 28, 2008 22:30
przez Shishka
hahahahaha,Lili ma tak samo :D Jak zrobi koopkę to dostaje szału,biega po całym mieszkaniu,wywraca się na boki,dosłownie widać,że właśnie jej ulżyło:)

PostNapisane: Pon gru 29, 2008 20:02
przez anulka111
a o zmianie zwirku na jakis inny pomyslalyscie ....moje wybredne potforry kochaja benka niebieksiego ......i porta pine .......moze one nie maja trafionego ...albo kuweta pachnie jakims plynem cyzm ja cyzscicie ????

PostNapisane: Pon gru 29, 2008 20:44
przez Jek
Albo czyścioch nie robi do już raz użytej kuwety. Chmura tak ma i dlatego ustawiłam 3 kuwety i to w nocy może nie wystarczyć. Tak na qpalu podjechała akurat nocująca teściowa!

PostNapisane: Pon gru 29, 2008 21:25
przez anulka111
Chmura tak ma i dlatego ustawiłam 3 kuwety i to w nocy może nie wystarczyć. Tak na qpalu podjechała akurat nocująca teściowa!



Chmura w czyms pomogla rodzince??? ;) :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Wto gru 30, 2008 15:00
przez Jek
Trudno okreśłić, ale przynajmniej nikt mnie nie oskarża o celowe zastawienie pułapki :lol: Teściowa lubi koty i zwierzaki wszystkie. szkoda że ja zwierzakiem nie jestem! :twisted:

PostNapisane: Wto gru 30, 2008 17:16
przez anulka111
haha nikt idealny nie jest :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Wto gru 30, 2008 22:30
przez Shishka
hahahaha :D tekst o teściowej rozśmieszył mi właśnie całą rodzinkę-czyli mnie mamę i 3 koty-pewnie w duchu też się śmieją :D Zwirek mam zawsze Benek lub Hilton i chyba go wszystkie moje koty lubią,problem w tym,że jedna z kotek sika rzadko ale duuużo,i nie jest to problem zdrowotny po prostu tak ma-ważne,że jak już siusia to intensywnie bo wiadomo,że nerki filtrują:)no i jak ona zrobi takie wielkie siku to nie jest sie to w stanie szybko zbrylić i w kuwetce robi się błotko do którego inne kotki nie lubią wkładać łapek z resztą w cale się im nie dziwię:)Niestety nie mogę ustawić 3 kuwetek bo nie ma gdzie:/mamy malutkie mieszkanie i kuweta i tak stoi już w dużym pokoju (a wolałabym,żeby mogła stać w łazience)a w pokoju gościnnym raczej 3 kuwet nie rozstawię :) Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku!!

PostNapisane: Pon sty 05, 2009 7:22
przez anna0505
Witam.
Chciałabym sie dowiedzieć czy są jeszcze persy do adopcji, ponieważ moja koleżanka straciła swojego i trochę się jej oczy zaświeciły jak wspomniałam o tym watku. Ale on jest bardzo długi i nie znalazłam "podsumowania" czy jeszcze jakieś kociaste czekaja na adopcje czy nie. Może jakieś zdjecia? I najważniejsze czy one wszystkie są we Wrocławiu czy w innych miejscowościach też? Mieszkam pod Poznaniem a koleżanka w Poznaniu. Szczeże mówiąc też trochę mnie to interesuje bo chyba maż zgodzi się na drugiego kota chociaż tak do końca nie mam pewnosci..może jak zobaczy zdjecia.
Jeżeli nie jest możliwe wklejenie zdjeć na forum lub może to zaśmiecić wątek to proszę na moj adres mailowy gabi05-18@tlen.pl

Pozdrawiam wszystkich i wszystkie futra - Sylwia. :D

PostNapisane: Pon sty 05, 2009 7:28
przez aamms
Witaj anna..
jest trochę 'persów' do adopcji..
Kilka z tego wątku, kilka z innych źródeł..
Ale są, czekają w domach tymczasowych na dobrych i odpowiedzialnych opiekunów..

Warunki adopcji - wizyta przedadopcyjna kogoś z forum i podpisanie umowy adopcyjnej..

A tu w pierwszym poście jest aktualna lista puchatków do adopcji:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85 ... puchatkowa