Strona 1 z 5

dt nie wypalił...maluchy już w ds. Szukamy dt dla mamusi !!!

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 18:45
przez fiona.22
Tak jak w tytule...
Kicia okociła się w trawie pod blokiem, niestety nie ma mozliwości schowania się do piwnicy bo wszystkie okienka sa pozamykane.
Leży biedaczka pod balkonami.
Wylozyłyśmy jej ręczniki, zeby nie lezała na ziemi ale na drugi dzień było wszystko sprzątnięte...
Kicia miała w pierwszej wersji 5 maluchw ale niestety zgineła na kilka dni (tzn nie przychodziła na jedzenie), a jak wróciła brakowało jednego maluszka.
Kicia jest młoda, oswojona a maluchy w liczbie 4 sztuk nie znamy płci.
Wszystkie pingwinki.
Maja ok 1,5 mies- tak na oko.
Adopcje stoją wszystkie dt zapchane, nie ma jej zupełnie gdzie zabrać.
Błagam o tymczas dla niej...
Pod blokiem długo się nie uchowa, psy ludzie a najgorsze co może być to odwiezienie do schroniska...niestety u nas przyjmuja matki z dziećmi...

Błagam o tymczas dla niej i maluchów :cry:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kontakt
668 859 676

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 18:55
przez oleska222
fiona bardzo współczuję, miałam dokładnie to samo, sytuacja była o tyle lepsza, że b. dzika kocia mama i maluchy miały schronienie w szczelinie bloku. Małe miały kk... Na szczęście znalazł się DT i wszystko w miarę dobrze się skończyło (zmarły 2 z 4 kotków, kocica już po sterylce).

Trzymam kciuki za DT i podnoszę :!: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt sie 15, 2008 19:23
przez fiona.22
Hmm...maluchy sa na razie zdrowe. Nie mają, żadnej wydzieliny z nosa ani z oczu. Są zywotne, maja apetyty. Mam nadzieję, ze im sie nic nie przyplącze.
Cholewcia nawet pół miejsca nie ma...
Nawet jednego kociaka nie ma jak wcisnąć...
Co tu robić ??

PostNapisane: Sob sie 16, 2008 10:10
przez dorcia44
biedna :cry: :cry: :cry:
podrzuce chociaz.

PostNapisane: Sob sie 16, 2008 11:29
przez Agnieszka Marczak
szukaj domkow,daj ogloszenia to trwa dosc dlugo wiec zacznij juz dzisiaj.z doswiadczenia wiem,ze ludzie zglaszaja sie po kotki jak sa zdrowe.Nie mow ze z podworka bo sie wystrasza.Anonse przez internet za 3.66 sa skuteczne.Trzymam kciuki

PostNapisane: Sob sie 16, 2008 13:14
przez fiona.22
Mamy w tej chwili ogłoszone maluchy w liczbie 9 na różnych stronach internetowuch w anonsach też...
Maluchy sa odrobaczone i zaszczepione. Nikt konkretny nie dzwoni :cry:
A jak ktos zadzwoni to niestety sa to ludzie, którym nie oddałabym kota...
Obawiam się, ze jeśli nikt nie chce maluchów z dt to kto weźmie maluchy z ulicy ... strasznie to smutne :cry:

PostNapisane: Sob sie 16, 2008 13:49
przez Agnieszka Marczak
Kurcze no porazka!Ale nie poddajemy sie,przeciez czasem sie udaje :wink:

PostNapisane: Sob sie 16, 2008 19:41
przez malagos
w taką burzową pogodę sobie nie poradzą :(

PostNapisane: Sob sie 16, 2008 21:31
przez fiona.22
Co tu robić ?? :(

PostNapisane: Nie sie 17, 2008 8:33
przez Gem
Podbijam - kocia rodzina potrzebuje pomocy!

PostNapisane: Nie sie 17, 2008 12:46
przez fiona.22
Czy nikt nie da rady pomóc...chociaz do czasu az od nas wyadoptuje się trochę zwierzaków i zwolni się jakies miejsce ??

PostNapisane: Nie sie 17, 2008 19:08
przez Agnieszka Marczak
Dodaj w tytule KIELCE,moze wtedy ktos z Twojego miasta sie odezwie.Powodzenia :ok:

PostNapisane: Pon sie 18, 2008 8:51
przez fiona.22
podniose...
kiciunia jest przekochana. nie boi się nawert wielkich psów tylko od razu staje w obronie małych. A one bidulki rozbiegają jak poparzone i chowają w krzakach...
Nikt nie może pomóc ?? chociaż na jakis czas potem jak wyadoptuje trochę kotów to wzięłabym je do siebie...

PostNapisane: Pon sie 18, 2008 17:04
przez fiona.22
podniosę...:cry:

PostNapisane: Pon sie 18, 2008 17:24
przez Gem
Ja też podniosę :|