Strona 1 z 21

Dżudżu- z ''zepsutą" łapką znalazla kochajacy D.S.

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 15:22
przez Kropeczka13
Dżudżu to kociczka i ma około cztery miesiące. Ma niewładną przednią prawą łapkę.
Zabrałem ją ze schroniska wraz z dwoma innymi kotkami.
Ten niedowła łapki jest wynikiem jakiejś starej kontuzji,więcej będzie wiadomo po zdjęciu r.t.g.(we wtorek)
Łapka jest bezwladna od barku i wet stwierdzil brak w niej czucia od barku do pazurków.
Kotka jest u nas na D.T. od tygodnia i już się zmieniła. Z chudej wystraszonej istoty która na widok człowieka uciekała lub gdy oceniła że nie ma szans na ucieczkę udawała martwą staje sie powoli normalnym kotem.Zaczyna reagwać na wołanie,chyba to kojarzy jej się na razie z pełną miską, ale również da się już głaskaś,miziać pod brodą i.t.p.

Jest mimo swego kalectwa w pełni kuwetowa.

Prosimy o D.S. ktory pokocha takiego kotka.

Mamy z T.Ż w tej chwili 3 rezydentów,2 tymczasy no i Dżudżu.
Może ktoś chętny na D.S lub skory do pomocy się znajdzie.
A to Dzudzu
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 17:52
przez oleska222
Kropeczko - ja chora jestem i gorączka mnie zmogła, ale jak tylko wydobrzeje zrobię banerek dla Dżudżu... :oops: Może nawet zaraz się zbiorę.

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 17:54
przez Petka
Dżudżu nie chowaj się
niech cię jak najszybciej wypatrzy twój domek

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 18:17
przez MIKUŚ
Dżudżu - szczęście Ty moje. Szukamy dla Ciebie domku. :)

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 18:29
przez Kropeczka13
Olesko miła życzę Ci szybkiego wyzdrowienia. Nie przejmuj się banerkiem.
Napisałem tam gdzie działa na wątku Amyszka i mam nadzieję że mi Dziewczyny pomogą(bo ja w tym nie kumty jestem).Nie wychodz z łóżka jak masz gorączke i się niczym nie przejmuj.
Pozdrowionka

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 18:45
przez amyszka
Banerki dla kici :wink:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/2kr6][img]http://upload.miau.pl/3/122337.gif[/img][/url]



Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/2kr6][img]http://upload.miau.pl/3/122333.png[/img][/url]


Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu.Kciuki mocne za kicię :ok:

PostNapisane: Nie sie 10, 2008 8:57
przez oleska222
O, banarek już jest... :oops: Dzięki dziewczyny. Gorączki już nie mam, ale łeb obolały... :roll: Idę przyłożyć sobie kota, kot najlepszy na wszystko.

Biedulka Dżudżu, czekam na informację jak wypadło prześwietlenie. Nie wiem jak u Was w Sosnowcu, ale tu u nas w Lublinie chore koty mają bardzo małe szanse na adopcje... Mamy takiego fajnego Soksika z matowym okiem po kk i ludzie nawet nie chcą go oglądać... :evil: Może to przez te wakacje...

PostNapisane: Nie sie 10, 2008 12:01
przez Kropeczka13
Wakacje to też ale mało ludzi wie że można kota adoptować. Byłem dziœ u weta z kotkiem koleżanki i przyszła pani która kupiła wczoraj na targu w Będziniu kotka za 100 zł. Ładny rudasek,kocurek a miała być kotka. Po wczorajszej wizycie u weta okazało się że kotek jest zarobaczony,œwiżb w uszach aż miło i jest strasznie odwodniony, dzisiaj była na drugiej kroplówce. Pierwszy raz dzisiaj usłyszała o czymœ takim jak adopcja kota.Mało ludzi z poza forum wie o czymœ takim.Staramy się aby jak najwięcej ludzi się o tym dowiedziało.Mamy wizytówki ze stronš www.nadziejanadom.org i rozkładamy gdzie się da, w sklepach,biurach,dajemy ludziom na ulicy, jak choć jeden na dziesięcioro wejdzie na stronkę i zobaczy to może coœ lepiej ruszy.
Pozdrowionka a o wyniku r.t.g. i dalszym postępowaniu z łapkš Dżudżu oczywiœcie poinformuję we wtorek

PostNapisane: Nie sie 10, 2008 14:38
przez MIKUŚ
Nie spadamy maleńka :)

PostNapisane: Pon sie 11, 2008 9:00
przez oleska222
Witamy Dżudżu poniedziałkowo :D I trzymamy kciuki za jutrzejsze rtg :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon sie 11, 2008 9:42
przez Kropeczka13
Dzięki oleska :D

PostNapisane: Pon sie 11, 2008 9:44
przez magdaradek
i jak się ma mała, dzielna Dżudżu?

PostNapisane: Pon sie 11, 2008 10:07
przez Kropeczka13
Na obecną chwile ma się dobrze.Jest z dnia na dzień bardziej ufna, nie ucieka już tak bardzo, poddaje się głaskaniu i mizianiu. Wczoraj wieczorem chyba się zapomniała i po zjedzeniu nie poszła się schować :P ale zaczęła się bawić myszką na sznureczku.Jest co raz lepiej.
Dzięki za dobre słowa w imieniu Dżudżu :D

PostNapisane: Pon sie 11, 2008 11:51
przez oleska222
Kropeczko a co z Marmurkiem? Już w nowym domu, czy dalej szukasz?

PostNapisane: Pon sie 11, 2008 13:39
przez mar_tika
Witajcie

Czekamy na nowe fotki koteczki.
Jak byłam z Dzudżu po raz pierwszy u weta to nasza doktorka zachwyciła się jej umszczeniem.
Popros Kropeczko swoja córkę ona robi sliczne foty,koteczka zasługuje na piekny portrecik :wink: