Strona 1 z 1

Wyrzucona z domu kocica okociła sie u mnie w drewnie POMOCY!

PostNapisane: Pt sie 01, 2008 13:57
przez 77madzik
Witam i prosze o porade i pomoc doswiadczonych osob. Mam taki problem.
Na mojej dzialce okocila sie w drewnie kocica -ma 5 młodych. Teraz jak male jzu podrosly to czasami da si enamowic na malutkie smyranko ale kociaki sa calkiem dzikie i nie dadza podejsc. Raz udalo mi sie 1 zlapac to tak strasznei zaczla krzyczec i zrobil sie caly szywnyt ze natychmiast go puscilam. Kocica jest tez baaardzo plochliwa ale widac ze miala kiedys dom bo zna sucha karme dla kotow i widac ze bardzo brakuje jej pieszczot. Dokarmiam jak moge kociaki i kocice ale nie wiem co dalej. Znalazlam jzu 2 domki dla szczyli ale jak je zlapac i czy to nie bedzie dla nich zbyt duzy szok zamkniecie w bloku w mieszkaniu? Zreszta wlasciciele oczekuja ze to beda tzw przytulanki a one panicznie boja sie czlowieka. Ogolnie to moga u mnie zostac na dizalce Mam ocieplana bude po psie ktora wyczyscilam i w polowie zabilam deskami wejscie by byla lepszym schonieniem dla kociaków ale one chyba ni eiwedza o jej istnieniu. WIadomo, jelsi mialyby zostac to tylko w tej budzie moga przetrwac zime -mrozy-(do domu nie moge ich wziac) Prosze odradzcie co robic. I jeszcze jedo pytanie. Kiedy moge wyciac kocice -nie chce by znow miala mlode. Kocic jest na moje oko mlodziutka bo jeszcze nie osiagnela wzrostu normalnego kota. Kociaki same juz jedza i pija nawet wczoraj zauwazylam ze zaczynaja podjadac mamusi sucha karme. Poradzcie mi co mam robic.

PostNapisane: Pt sie 01, 2008 14:10
przez 77madzik
to jest mamuśka
Obrazek
jedna kruszynka bialo-czarna (2 dwa takie kociaki podobne do siebie)
ObrazekObrazek
2ga kruszynka cala czarna (sa 2 cale czarne, sa najmniejsze)
Obrazek
czarny z bialym podwoziem :wink:
Obrazek
Obrazek

Sa to foty z 17go lipca.
Postaram sie zrobic aktualne w lepszej jakosci ale teraz mam chore dizecko i nie mam kiedy.
Zreszta dźwiek migawki+lampa budzi niesamoity popłoch i ciezko cos jest konkretnego uchwycic

PostNapisane: Pt sie 01, 2008 15:00
przez e-dita
Oswoic takie maluchy to nie jest za duzy problem, ale one musza sie przyzwyczaic do obecnosci czlowieka. Bedac na dzialce z dnia na dzien beda coraz bardziej dzikie.
Do mieszkania sie przyzwyczaja, o to nie musisz sie martwic.

U mnie male dzikuski mieszkaja na poczatku w lazience(moze byc pokoj, ale wazne jest, zeby im na poczatku ograniczyc przestrzen), maja tam swoje miejsce do spania, kuwete, miski, jakies zabawki.
Spedzam z nimi tyle czasu ile moge i tak sie socjalizuja.
Powinnas je wakapac, odpchlic,odrobaczyc, przyciac pazurki, sprawdzic czy nie maja pasozytow, np. swierzbowca usznego, dobrze gdyby zobaczyl je weterynarz. Zeby maluszki staly sie slodkimi przytulasami trzeba im poswiecic troche czasu, bawic sie z nimi, brac na rece, glaskac.
Takie male kociaki szybko to docenia.
Jezeli kotka jest przymilna i nie boi sie ludzi, moze dasz rade wziac ich do siebie na jakis czas, w tym czasie wysterylizujesz kotke, a maluszki beda pod Twoja opieka, nie bedziesz sie musiala bac, ze cos im sie stanie na dzialce.

U mnie w lazience mieszka od 3 dni mala kotka, mysle ze jest w tym samym wieku co te maluchy na zdjeciu, wczoraj przestala juz przede mna uciekac, zaczyna sie bawic i je w mojej obecnosci.

Przejrzyj sobie ABC:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018

Zycze powodzenia, jezeli masz pytania zapraszam :D

PostNapisane: Sob sie 02, 2008 11:58
przez 77madzik
niestety łazienka czy jakie kolwiek lokum u mnie w domu odpada Mam psy kotóre chyba caly dizen by wyły pod łazienką i do tego jest jeszcze jeden zasadniczy problem - maz sie nie zgadza :?

mąż

PostNapisane: Pon sie 04, 2008 19:24
przez Jura
Zmień męża :roll: