Miau.PL

Maluszki trafiły do mnie ze schroniska jakieś 6 tygodni temu. Są naprawdę wspaniałym kociakami, wystarczy dotknąc je palcem aby włączyły "traktorki". Bardzo lubią spac na kolanach. Ze mną spią w łóżku i słodko mruczą

Uwielbiają gotowanego kurczaka z ryżem, czasem gotuję im też minitaja i są bardzo happy z tego powodu;)

Bawią się ze sobą, ganiają za myszką i piłeczkami. Kuwetkują jak nalezy i generalnie nie sprawiają żadnych kłopotów

Kociaki zostały już dwa razy odrobaczone.

Są to dwie panienki i jeden przystojny kocurek;)



pełna galeria burasiatek:

http://niekochane.org/buraski/

no to rozkręcamy wątek tych piękności
Mika uratowała je od schroniska, najpierw wzięła dwie siostrzyczki, po kilku dniach wróciła po chłopczyka był najmniejszy i zabiedzony, nie poradziłby sobie

teraz to już wypasione, zadbane podrostki bardzo wypiękniały
czekają na domki

słodkie maluszki, jesoo...jak Ty je rozpoznajesz, są prawie identyczne

Juz sama zaczynam miec problem z rozpoznaniem dziewczynek bo rosna i wygladaja juz identycznie;) jedyna roznica to taka ze jedna panienka ma futerko z przeblyskami rudawego a druga tego nie ma ale w slabym swietle i tak sa takie same hehehe i czasem sama sie myle:P

Moj kochany chlopczyk jest najwiekszy i ma najwiekszy brzusio i je tez najwiecej;) do tego ma piekne duuuze migdalowy oczy:) Jego sie nie da pomylic, widac ze to kocur

Slodkie sa, naprawde:)

hop słodziaki po domki

oooo
a ja wogole nie wiedziałm,ze taki watek jest

do gory malce

soorki, ale ja już jedną noga na urlopie, i dopiero teraz zauważyłam ten wątek..cudne dziewczynki

No cudenka z nich male

Burrasiątka śliczne! nikt nie dzwoni w ich sprawie?...

Na razie tylko dwa telefony mialam:( No i ludzie chcieli kota do dzieci a po drugie to w ogole nie mysleli o balkonie, ze to moze jakies zagrozenie byc.

Bardzo kocham te malce, prawie jak swoje wlasne dzieci hehe chcialabym dla nich domku ktory wie ze balkon i kot to nie jest dobre polaczenie;)

Mika chyba pociagniesz jako mama do konca wakacji czego Ci nie zycze, ale tak teraz ciezko z domkami ja to mialam wyjatkowe (odpukac) szczescie z moimi Pipi i Mati. Jak ludziska wroca z wakacji to sie nie odpedzisz od propozycji

burasie do domków 1..2..3

podrzucam:)