Miau.PL

Nowe zdjęcia będą, jak się zrobią

Kicia jest u nas od paru miesięcy. Została ukradziona rozmnażaczce, miała strzaskaną łapkę w dwóch miejscach (kobitę nie interesowało co się z łapą stanie, byle do rozrodu się nadal nadawała ). Złamanie długo nie chciało się zrastać (efekt niedożywienia najprawdopodobniej). W końcu 2 tygodnie temu śruby zostały wyciągnięte, została też wykastrowana. Łapka po zabiegu wydaje sie sprawna, choć nieco krzywa i trochę ją jeszcze oszczędza.

Ma około 1,5 roku, świetny charakter, każdemu włazi na kolana. Koty lubi, ale może być jedynaczką. Psy akceptuje. Test na białaczkę ujemny, nieszczepiona. Jada tylko suche RC, jak się ją ładnie poprosi
Szukamy jej domu w Krakowie i okolicach, dom bezwzględnie niewychodzący, z zabezpieczonymi oknami.






Ze względu na fakt, że kot pochodzi z kradzieży proszę o nie wklejanie ogłoszeń na popularne serwisy ogłoszeniowe. Bez macicy nie przedstawia wprawdzie żadnej wartości dla byłych właścicieli, ale wolę nie ryzykować. Dziękuję

ale śliczna laleczka

Cudna po prostu!

nooo, i cudem wykradziona za domek kciuki trzymam

Mnie też się od początku kojarzyła z porcelanową laleczką
Kochamy ją bardzo, nawet przez moment była rozważana opcja by została. Ale lepiej dla niej znaleźć dom, gdzie nie będzie jednym z 20 kotów. Poza tym póki była w leczeniu, to się z nią cackałyśmy, była w centrum zainteresowania i z tego powodu szczęśliwa. Teraz są kolejne - bardziej potrzebujące opieki i Muszka została odstawiona na dalszy plan

Co nie zajrzę na kociarnię to pełno długowłosych. Skąd wy je bierzecie?

Same się biorą

Podrzucę przed weekendem.

Wiele bym dała za to, żeby się dowiedzieć jak ją wykradłaś - ty, dziewczę spokojne i zrównoważone

Może być na pv

Joasia

To nie ja, ja tylko za paserkę robię

Rustie pisze:To nie ja, ja tylko za paserkę robię

Joasia

O, Muszka się pojawia oficjalnie

Śliczna kotunia - domy się powinny ustawiać w kolejce!

Gratuluję tej kradziezy

Ustawiam się pierwsza w kolejce. Właśnie szukam kotki, dorosłej, ale przyjaznej, mój kocur marzy o towarzystwie, a dwie rezydentki - siostry go nie akceptują. Byłaby jednym z czterech kotów, ale poświęcamy każdemu naprawdę dużo uwagi. Okna zabezpieczone, vet tuż obok. Mieszkam w Krakowie! Jeśli będę mogła ją wziąć - mam jedną prośbę - o zaszczepienie przed przekazaniem przynajmniej raz. Czekamy niecierpliwie na wiadomość

Czemu nie ma odpowiedzi???

jaka ona podobna do mojej juz nie mojej sroczki