Strona 1 z 10

Maleńka Whiskasowa Marmurka-już w domku! Proszę o zamknięcie

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 8:56
przez Marcelibu
Kotka jest już złapana - jest mrucząca, urocza, tuli się i jest zupełnie oswojona. Jest Whiskasowa, z rudym na pysiu (przy nosku), ma około 1,5-2 miesięcy. Przebywa tymczasowo w Całodobowej Lecznicy Weterynaryjnej w Warszawie, ul. Rosoła (właściwie to Strzeleckiego), numer telefonu 022/ 644 95 31. Ze względu na mój wyjazd na wakacje w sprawę została "wkręcona" Asia_K - osoby zainteresowane poproszę o kontakt z Asią.

A tu kilka fotek uroczej panienki:
ObrazekObrazek Obrazek

Obrazek

Komu, komu taką śliczną dziewczynkę?????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!


Było:.....
Nie mam już pomysłu. Wściekła jestem, bo już drugi dzień na parkingu pod moją firmą, gdzie stoi zaparkowanych kilkanaście samochodów, jest malutki kotek. Pojawił się wczoraj, maleńki dzikusek (buranio). Wydziera się strasznie, a ja nie mogę go capnąć :evil: . Włazi pod przód samochodu (od spodu), siedzi w okolicy nadkola i nie mam się jak do niego dobrać. Za chwilę wybiega mi z drugiej strony samochodu i włazi pod następny. Wczoraj go widziałam - nasyczał na mnie. Nie mam pomysłu już, jak go złapać. Jak ja z jednej strony, to on mi z drugiej strony samochodu ucieka pod następny. Wczoraj tak się ganialiśmy 4 razy.
Wczoraj koleżanka dała mu mleka na spodeczku - wypił (nic innego w biurze nie miałyśmy), potem mu kupiłam Whiskasa (żeby śmierdolił) i porozstawiałam mu na dwóch spodeczkach. Dziś dostał Kitekata.
Może macie jakieś pomysły? Pliss...

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:06
przez seniorita
Kto ma blisko na Stegny i ma jeszcze klatke-łapke :)?

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:28
przez Marcelibu
Hop!

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:29
przez Femka
podrzucam

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:30
przez Femka
równocześnie hopałyśmy :D

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:32
przez Marcelibu
:lol:

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:33
przez CoToMa
Klatka łapka pilnie potrzebna!!!

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:36
przez Maryla
wez moze kontenerek i wloz do srodka jedzenie
:ok:

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:45
przez Tosza
A taki mały, głodny głupol to nie wejdzie do zwykłego kontenerka z jedzeniem w środku? Tylko do drzwiczek trzeba przywiązac linkę kilkumetrową i pociągnąc, jak wejdzie. Jak tak kiedyś malucha złapałam. Czy on za dziki na takie numery?

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:52
przez Marcelibu
Przeskakuje mi, cffaniak, spod jednego samochodu pod drugi. I znów zabawa od początku :? . Dziś zostaję dłużej w pracy, może jak samochody poodjeżdżają, to się uda. Na razie nie mam pomysłu. O, np. siatka na samochód, do ziemi. Zobaczę czy coś zjadł.

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:53
przez Jana
A podbierakiem? Chyba najprędzej się uda.

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:59
przez Femka
może ktoś ma taką dużą siatkę maskującą? to by chyba załatwiło sprawę. Chociaż, jak dzikus się przestraszy, to wlezie od spodu pod maskę i trzeba będzie na właściciela czekać, żeby nie zrobił mu krzywdy, jak odpali silnik.
Kiedyś miałam taką jazdę z jednym kotem.

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 10:23
przez Henia
Klatka łapka ze sznurkiem i musisz się schować na taką odległość żeby wylazł .Pod samochodami bardzo cięzko złapać kociaka włażą w silnik i na koła

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 10:39
przez Callisto
Miałam identyczną akcję, też cholernik kicał od jednego samochodu do drugiego (nasz omijając szerokim łukiem).
Musiałam gnojka wydłubać ręcznie, w asyście właścicielki pojazdu, w którym aktualnie przebywał i uprzejmego przechodnia. Na szczęście był na tyle wystraszony, że nie próbował już dalej zwiewać tylko zaszył się wśród tych wszystkich samochodowych "flaków" i dało się go wydłubać.

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 12:05
przez Asia_K
Marcelibu, a w którym miejscu na stegnach jest kociak? bo ja tam mieszkam i bo po pracy moge pomóc w łapaniu tzn. po 17:00. I chyba nawet mam w pracy podbierak który mogłabym pewnie pożyczyć :D