Prosimy o pomoc - 5 małych kotków w okolicy Białegostoku

Wklejam ze strony świnkowej :
"Potrzebuję pomocy. A właściwie to nie ja, a 5 małych kotków. Historia jest ni to długa, ni krótka, ale zawiła. W każdym razie efektem końcowym jest 5 kociąt. Kotki obecnie przebywają w deskach na podwórzu moich sąsiadów. Kotka niepisanie należy do nas, teraz mamy zamiar ją wysterylizować i "usynowić".
Udało mi się złapać 3 kotki – są dzikie, boją się ludzi. Zaraz dam zdjęcia. Jeden kotek – jeszcze nie złapany – ma niedowład tylnych łapek.
Bardzo nie chce wieść tych kotów do schroniska, ale chyba to już lepsze niż pozostawienie ich na wolności, tym bardziej, ze do sąsiadów są na wakacjach bardzo niebezpieczne dla zwierząt wnuki (cała historia, po której opowiedzeniu należało by mnie zlinczować ze jeszcze nie zadzwoniłam na policje... niestety w środowisku wiejskim żaden policjant nie zareagowałby na TAKIE wezwanie.)
Kotki przebywają w niewielkiej wioseczce o egzotycznej nazwie Gąsówka Osse, gmina Łapy, powiat Białystok, województwo podlaskie.
Na terenie województwa kotki dowiozę!
Abstrahując od powyższego OT: 5 kotków szuka domu. Płci i wieku mi nieznanego. Jedzą już same, są takie spore. Nie znam się na kotach. 3 obecnie są już pod moją opieką: dwa jeszcze na trochę niebezpiecznej swobodzie.
Zdjęcia:

Widok z balkonu przed złapaniem:
Na górze: cały rudy (acz może ma coś białego) to ten kotek z niedowładem tylnich łapek. Mimo niepełnosprawności sprytny jest, i fizycznie i intelektualnie!
Niżej: czarno biały, już złapany
Jeszcze niżej: trikolorek ciemny, już złapany
Z prawej przy ścianie: zadek trikolorka jasnego, już złapany
Trzy kotki już złapane:

U góry: biało czarny z rudymi wstawkami gdzieniegdzie. Ten jest bardzo nieufny i ostrożny
Na dole, bokiem: biały, z rudymi plamami na grzbiecie, i gdzieniegdzie czarnymi, bardzo ładny. Złapany jako pierwszy, ciekawski.
Z prawej, z zakrytym pyszczkiem: jest biało czarny. Bardzo inteligentny kotek! Błyskawicznie odnalazł drogę do jedzenia w mojej chytrej pułapce na koty, co niestety zaowocowało złapaniem, ale nie umniejsza to inteligencji kotka! Jest chyba najbardziej „oswojony” z tej trójki dzikusów
Jest jeszcze jeden kotek – biało pręgowany, ale nie mam zdjęć. Dziś widziałam, jak matka niosła go w deski. Jak uda mi się go zobaczyć i zrobić zdjęcia, to wkleję. Wydaje mi się, ze ten jest najbardziej „maminsynkowaty”
Dziewczyny - pomóżcie, poradźcie ...
"Potrzebuję pomocy. A właściwie to nie ja, a 5 małych kotków. Historia jest ni to długa, ni krótka, ale zawiła. W każdym razie efektem końcowym jest 5 kociąt. Kotki obecnie przebywają w deskach na podwórzu moich sąsiadów. Kotka niepisanie należy do nas, teraz mamy zamiar ją wysterylizować i "usynowić".
Udało mi się złapać 3 kotki – są dzikie, boją się ludzi. Zaraz dam zdjęcia. Jeden kotek – jeszcze nie złapany – ma niedowład tylnych łapek.
Bardzo nie chce wieść tych kotów do schroniska, ale chyba to już lepsze niż pozostawienie ich na wolności, tym bardziej, ze do sąsiadów są na wakacjach bardzo niebezpieczne dla zwierząt wnuki (cała historia, po której opowiedzeniu należało by mnie zlinczować ze jeszcze nie zadzwoniłam na policje... niestety w środowisku wiejskim żaden policjant nie zareagowałby na TAKIE wezwanie.)
Kotki przebywają w niewielkiej wioseczce o egzotycznej nazwie Gąsówka Osse, gmina Łapy, powiat Białystok, województwo podlaskie.
Na terenie województwa kotki dowiozę!
Abstrahując od powyższego OT: 5 kotków szuka domu. Płci i wieku mi nieznanego. Jedzą już same, są takie spore. Nie znam się na kotach. 3 obecnie są już pod moją opieką: dwa jeszcze na trochę niebezpiecznej swobodzie.
Zdjęcia:

Widok z balkonu przed złapaniem:
Na górze: cały rudy (acz może ma coś białego) to ten kotek z niedowładem tylnich łapek. Mimo niepełnosprawności sprytny jest, i fizycznie i intelektualnie!
Niżej: czarno biały, już złapany
Jeszcze niżej: trikolorek ciemny, już złapany
Z prawej przy ścianie: zadek trikolorka jasnego, już złapany
Trzy kotki już złapane:

U góry: biało czarny z rudymi wstawkami gdzieniegdzie. Ten jest bardzo nieufny i ostrożny
Na dole, bokiem: biały, z rudymi plamami na grzbiecie, i gdzieniegdzie czarnymi, bardzo ładny. Złapany jako pierwszy, ciekawski.
Z prawej, z zakrytym pyszczkiem: jest biało czarny. Bardzo inteligentny kotek! Błyskawicznie odnalazł drogę do jedzenia w mojej chytrej pułapce na koty, co niestety zaowocowało złapaniem, ale nie umniejsza to inteligencji kotka! Jest chyba najbardziej „oswojony” z tej trójki dzikusów
Jest jeszcze jeden kotek – biało pręgowany, ale nie mam zdjęć. Dziś widziałam, jak matka niosła go w deski. Jak uda mi się go zobaczyć i zrobić zdjęcia, to wkleję. Wydaje mi się, ze ten jest najbardziej „maminsynkowaty”
Dziewczyny - pomóżcie, poradźcie ...