Strona 1 z 1

BP: domowy Kajtek czeka na dom. Niezawodny.

PostNapisane: Nie lip 06, 2008 12:35
przez Maryla
Kajetan (ur. 2005)

Domowy 3 letni kot trafił do fundacji 5 maja w celu kastracji, po której kotem miał się ktoś zaopiekować. Opiekuna kota nie poznałam –Kajetana przejęłam na korytarzu blokowiska na ul. Wrzeciono – tam był karmiony - od kolegi opiekuna kota. Kajtek przebywał w pustym mieszkaniu przez kilka miesięcy, dokarmiany przez znajomych jego opiekuna. U mnie ulokowany w izolatce (łazienka) bardzo źle znosił obecność kotów i psa: warczał i prychał, kiedy tylko poczuł je zza drzwi.. Wtedy również okazało się, że kota już nikt nie chce z powrotem. Po dwóch tygodniach Kajtek zachorował i przestał jeść – kolejne dwa tygodnie zajęło nam diagnozowanie i leczenie kota , a co najważniejsze: karmienie strzykawką do pyszczka na siłę. Kajetan był bardzo trudny w obsłudze weterynaryjnej, dlatego w końcu zapadła decyzja lekarza, ratująca mu życie i zapewniająca stabilność psychiczną – założenie sondy dojelitowej. Przez kolejne trzy tygodnie kot był przeze mnie karmiony przez sondę, w ten sam sposób otrzymywał sproszkowane i rozcieńczone lekarstwa.

Teraz kot jest już zdrowy, zaszczepiony i wykastrowany. Dzięki mojej systematycznej i żmudnej pracy zrobił duże postępy w socjalizacji z kotami i psem, a wszystko to z powodu chęci przebywania z człowiekiem. Kajtuś jest bowiem bardzo kontaktowym i miniastym kotem.

Szukam dla niego ciepłego i troskliwego domu - bez innych zwierząt.

I fotki bohatera tej historii:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tel.: 022 835-64-38

warunki adopcji na stronie www.bezpiecznaprzystan.org.pl

PostNapisane: Nie lip 06, 2008 21:00
przez genowefa
Śliczny kiciuś :love:

PostNapisane: Pon lip 07, 2008 12:02
przez Bazyliszkowa
Kajtusiu, hopsaj po domek!

Kajtek

PostNapisane: Wto lip 08, 2008 13:07
przez wydra
Kajtek z miłości do człowieka (czyli chwilowo do mnie) zaakceptował obecność innych kotów - prawie już nie burczy, chyba, że jakiś czworonóg zbliży się za bardzo i za szybko.
Mizia się bez przerwy i włazi na kolana (tu największa konkurencja, a kolan i rąk niedobór :)

PostNapisane: Wto lip 08, 2008 13:29
przez Bazyliszkowa
Obrazek

PostNapisane: Śro lip 09, 2008 13:21
przez genowefa
hop!

kajtek

PostNapisane: Śro lip 09, 2008 17:40
przez wydra
Kajtek w nocy (czas większego luzu na podłodze, bo większość leży... na mnie) zabawiał się zabawkami !!!!

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:18
przez Bazyliszkowa
Miziasty, zabawowy i... śliczny :) Kto da mu dom?

koty

PostNapisane: Nie lip 13, 2008 20:00
przez wydra
Kajtek (jak wiele kotów, trafiających do mnie) nie wiedział co to jest surowa wołowinka. Teraz.... śpiewa w niebogłosy, kiedy poczuje, że nastał czas na mięso i biegnie na swoje "stanowisko" (nadal nie znosi konkurencji przy jedzeniu), gdzie oddaje się z zapałem konsumpcji.

PostNapisane: Pon lip 14, 2008 8:47
przez Bazyliszkowa
Kto da Kajtkowi dach nad głową i wołowinkę do miseczki?

PostNapisane: Wto lip 15, 2008 19:11
przez Bazyliszkowa
Kajtek prosi o domek!

PostNapisane: Wto lip 22, 2008 12:34
przez Bazyliszkowa
Kajtek poszukuje domku....

koty

PostNapisane: Sob sie 02, 2008 12:51
przez wydra
Kajtek przeszedł totalną zmianę osobowości - toleruje wszystkie koty i psa - nie słychać już wogóle burczenia kocurka, oraz rozpanoszył się w całym mieszkaniu (jakby było gdzie????)
Kiedy to piszę - leży plackiem na środku pokoju i chłodzi futerko.

PostNapisane: Wto sie 05, 2008 21:25
przez genowefa
hop!