
Cudna, szylkretowa piękność.
Wspaniała ufna kotka. Uwielbia człowieka. Wtula sie wdziecznie łepkiem w szyję, mruczy..
Jej uroda i charakter nie uratowały jej od schroniskowego losu. Trafiła do zywieckiego schorniska już w ciązy. Na szczescie JolaK trzyma reke na pulsie i stara sie na bieząco wyciagać nowe biedy.
Sonia pojechała do jednej z bielskich lecznic na sterylke, dzieki której nie urodziło sie kolejne pokolenie niechcianym kociaków. Nawet nie chce mysleć coby gdyby musiała urodzić w schornisku

Obecnie Sonia zamieszkała u mnie. Jest odrobaczona, zaszczepiona, wykastrowana. Dobijamy świerzba

I szukamy najwspanialszego domku dla Soni. Takiego naj naj naj lepszego.
Koszty pobytu Soni w lecznicy (kastracja, szczepienia, pobyt) wyniosły 220 zł. To dla budzetu JoliK kolejny spory wydatek. Dlatego zapraszam na aukcje pięknej torebki, którą reklamuje Gusia

Torba