Miau.PL

Zakładam ponownie wątek, bo poprzedni niechcący usunęłam



Alusia to maleństwo z tego wątku:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76000

Alusia ma ok.6-7 tygodni. To zupełne maleństwo z silnym odruchem ssania.
Chodzi za człowiekiem krok w krok.
Czas spędza jak każdy kociak na zabawach i spaniu. Ma spory apetyt, zajada się kurczakiem. Suchej karmy nie potrafi jeszcze gryźć, a namoczoną zakopuje ze wstrętem.
Alusia jest zupełnie zdrowa. Dwa dni temu byłyśmy na odrobaczeniu. Domku, jak w tytule, szukamy powoli, bo Ala to drobinka jeszcze.

Alusia jest śliczna

Madzia, wysłałam maila do Was z opisem Alusi i zdjęciami i jeśli możecie to proszę umieśćcie małą na stronie Kociej Doliny.

Się robi!

Już

http://www.kociadolina.schronisko.net/a ... 889-0.html

I alegratka

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1353141 ... lusia.html

reddie pisze:Się robi!

Dzięki wielkie
Jeśli uda mi się jej zrobic ładniejsze fotki to wyślę i zamienimy.

Jeszcze ładniejsze fotki?? Te są boskie już!

reddie pisze:Już

http://www.kociadolina.schronisko.net/a ... 889-0.html

I alegratka

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1353141 ... lusia.html

Dzięki wielkie
Ale sama nie wiem czy to nie za szybko, bo ona taka maleńka jest. Nawet jej nie zaszczepiłam, bo jest jeszcze za mała.

Spokojnie. Niech domek już się "szuka". Jak się zakocha, to poczeka aż Alusia będzie gotowa do adopcji

Ha,no i znalazłam
Śliczna ta kocinka prawda?

Dobrze Agatko,że założyłas małej nowy wątek,ja nie mam mozliwości stałego monitorowania,od poniedziałku dopiero dziś jestem na necie.

Super,że Alusia tak szybko się zadomowiła.

Alusia nikomu więcej się nie podoba

Komuś się chyba spodobała Dziś miałam telefon. Odezwali się do Ciebie, Agatka?

reddie pisze:Komuś się chyba spodobała Dziś miałam telefon. Odezwali się do Ciebie, Agatka?

Wczoraj dzwonił jakiś pan z Torunia, umówił się ze mną i nie przyszedł. Oj nieładnie tak.
Dzisiaj dzwonił pan z Bydgoszczy. Też się z nim umówiłam, mają o 16 przyjechać na pogadankę. Więc czekamy i potem dam znać co i jak.

Mała ma domek

No to mała wczoraj pojechała. Była u mnie niecałe 7 dni tylko. Nigdy adopcja nie poszła u mnie tak szybko (bo zazwyczaj tymczasy zawsze były chore).
Alusia zamieszkała w Bydgoszczy, w domku jednorodzinnym. Przyznam, że nadal się stresuję czy u malutkiej wszystko w porządku.